Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Juliaa K

NIENAWIDZE MOJEGO OJCA!

Polecane posty

Gość Juliaa K

ehh... jestem złą córką, złym człowiekiem, że tak mówię ale to prawda... Mój ojciec doprowadza mnie do depresji. Każdy posiłek w naszym domu to mordęga. Musimy siedzieć sztywno i czekać aż on usiądzie, nie możemy kłaść rąk na stół, odzywać się, dokładać sobie jedzenia bez zgody. Moje ubrania i rzeczy muszę układać na półkach od linijki. Półka ma szerokość 15 cm, więc rzeczy muszę kłaść na skraju w odległość 5 cm. wszystko muszę mieć równo, za mały kurzyk jest awantura. Średnią po 3 klasie gimnazjum miałam 5,00, punktów na teście 94. Za to też była awantura, bo córka kolegi mojego ojca miała 5,4. Jestem ciągle poniżana, wyzywana. Ojciec mówi że jestem brzydka, leniwa, nieobowiązkowa. Codziennie sprzatam cały dom dokładnie myjąc każdy kawałeczek podłogi, bo wiem że bedzie awantura. Kiedyś gdy miałam 8 lat, dostałam w twarz gdy podłoga nie była dokładnie wytarta. Nie wytrzymuje mam 16 lat i nie wiem co zrobić. Mam ochotę się zabić. Jakiś czas temu ojciec zobaczył mnie jak przytulałam się z moim chłopakiem, wyzwał mnie od puszczalskich ździr, chłopaka tak skutecznie nastraszył, ze ze mną zerwał. Boje się go, mam już dosyć, nie mam siły! ;( Ktoś ma podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jołkipołki
NO ALE CO Z tWOJĄ MAMĄ?? Tak sie na to godzi?? Bardzo Ci współczuję,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojciec pewnie powtarza schematy, ktore panowaly u niego w domu muzisz zapisac się do psychologa, to naprawdę wazne! my na tym forum nie poradzimy ci na tyle, bys mogla sie wyswobodzic ze swoich uczuc ale rozumiem cię... 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliaa K
Mama zgadza się z ojcem, pozwala mu na wszystko, jest uległa. Ze mną praktycznie nie ma kontaktu. Nie obchodzi jej że ojciec tak się zachowuje. Moi bracia maja lepiej niż ja, mama daje im pieniądze, a pjciec nie zagląda im do pokoju. I zaczynają mnie traktować tak samo jak ojciec traktuje mnie... mama też ciągle coś robi, obiadki, dokładnie wyprasowane koszule. Nie wiem tylko czemu się na to zgadza, czemu nie chce ze mną rozmawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juleńko
jeszcze tylko 2 lata. wytrzymasz. A potem możesz bryknąć od tatusia i więcej go na oczy nie widzieć w zyciu. Nie pociesza cie ta perspektywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorry ale na twoim miejscu
to zbierałabym kasę aby w wieku 18 lat zwiać z domu na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juleńko
skoro z mamą nie masz kontaktu łatwiej ci bedzie zniknąć z tego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliaa K
Na moje 18-ste urodziny uciekam do cioci. Na razie ojciec mi nie pozwala ruszyć się z domu, a jak kiedyś ciocia mnie stamtąd zabrała, to przyjechał po mnie i kazał natychmiast wracać. Ciocię kocham bardziej niż kogokolwiek innego. Dziwi mnie tylko, jak to możliwe że oni są rodzeństwem. Moja ciocia jest wspaniałą kobietą. Jej mąż też mnie bardzo lubi. Są dla mnie jak rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawde mi przykrooo
Znam to samo ale moj ojciec jest alkoholikiem wiec awantury jak wypije mama naszczescie wziosla wkoncu o rozwod nie mieszkam juz z nimi bo wprowadzilam sie do chlopaka ale doluje mnie stytuacja jak sie kloce z facetem i mysle ze jak zerwiemy bede musiala wrocic do rodzinnego domu tez mam depresje i placze po nocach .co do ciebie czekaj te 2 lata innej rady nie ma w sumie chyba juz od 17 lat mozesz sama za siebie decydowac bo cos sie w przepisch zmienilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia92
Nie martw się julia. Ja też mam 16 lat i nie uważam, że robie coś złego, skoro nienawidze ojca. On jest straszny i doprowadza mnie do szału. Nie robi mi afer za nieposprzątany pok.ój czy nieumyte naczynia, ale... Zachorowałam na anoreksję, a on miał do mnie o to pretensje. Wyzywał mnie, poniżał, mówił, że jestem czarną owcą w rodzinie Ale to nie koniec. Traktuje mnie okropnie!!! Niekiedy dostaje od niego w twarz! Nie mam już sił, płacze po nocach. Najgorsze jest to, że wiem, iż nikt mnie nie kocha. Mama nie zwraca na to uwagi, a siostra to wykorzystuje! Nie wiem co robić. Oni wszyscy mnie nienawidzą. Lepiej, żebym po prostu skończyła z moim życiem. Zawsze dobrze się uczyłam, pomagałam w domu i taki to skutek przyniosło Żałuję, że się urodziłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddfddddddddd
ja tez w domu mialam przej... najwazniejsze to to przetrwac - zamrozic sie na te pare lat a pozniej szukac najszybszej mozliwosci ucieczki. moze studia w innym miescie a moze juz lo o profilu ktorego u ciebie nie ma a jest w onnym miescie i klam ile wlezie-ze zostaiesz prawnikiem lekarzem czy kim tam chce. zrob zaslone dymna i rob co uwazasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łezkaxx
Mam to samo... okropnie nie cierpię swojego ojca. Nie bije mnie ale okropnie krzyczy o każde głupstwo. Kiedyś kupiłam odkręconą butelkę z płynem to się wydarł, że pewnie sprzedwaca cos ulał, a ja jestem tak głupia, że tego nie zauważę. Ile ja juz przez niego wycierpiałam... staram się nie zapraszać nikogo do domu, bo mi po prostu wstyd. do tego chodzi jak obdartus. Ja już nawet nie wierzę, że zaloże własną rodzinę... Wybił mi to z głowy :( Trzymaj się Julka. Po każdej burzy przychodzi słońce. Trzeba w to wierzyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andzikkk17
biedactwoooo:*nie prezejmuj sie az tak...pomysl ze jeszce troszke die pomeczysz mieszkajac z nim...a keidys poznasz odpwoiedniego faceta ktory zabierze Cie z tego domu.....widzee ze naprawde twoj ojciec jest nienormalny....;/i lekko ze tak powiem jebniety....moj tez mnie bardzo wkurwia....bo ma czaami jakies te swoje beznadziejne teksty;/i chumorki...ze bym mu wyrypoala w ryja...ale mysle sobie zeee to nie bedzie trwac wiecznie;)kiedys coreczka go opusci i zostanie sam jak palec;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga66
Ja też mam podobnie.Mój stary to po prostu jest taki sztywniak że nie moge!!Pilnuje mnie jak może!Najchętniej to by mnie nie wypuszczał z haty wcale!!!On, stara i brat to zawsze mają porządek koło siebie..a ja nie.Ja nie jestem taka jak oni, jestem ich odwrotnością.Ciągle bałaganie w swoim pokoju..ale gdy starzy wracają z pracy to też sprzątam cały dom..no może nie caly no ale to, co zostawiłam (np.okruszki, slonecznik, szklanke).Oni są chorzy!A stary to szczególnie, on jest cholernym perfekcjonistą i gdy zobaczy jakiś najmniejszy okruszek to już wydziera ryja.Zawsze jak coś zrobie źle to starsi sie na mnie drą i mówią mi że ja zawsze wszystko psuje itp.Ostatnio to nawet stara powiedziała mi że jak nie będe SPRZĄTAĆ to żebym sie wynosiła..To było straszne, ona przyniosła mi plecak i chciała mnie wyrzucić.Ale to nie koniec powiedziała żebym po 18 sie wyprowadziła (teraz mam 14)..i jak żyć?Zgodziłam sie że zostane i bd sprzatać.Dla mnie to jest chore żeby za coś takiego wyrzucać z domu!!Chciałam wtedy uciec.Przysięgnełam sobie że jak będzie gorzej to uciekam, sama niewiem czy to najlepszy sposób bo gdybym uciekła to pewnie nie miałabym do czego wracać, wyrzucili by mnie z haty.No ale ucieczka jest lepsza niż śmierć : (.Ale nie tylko stary jest okropny stara mu dorównuje!Na ostatnich wakacjach spoliczkowała mnie...Nikomu nigdy o tym nie mówiłam ale to w mojej pamięci zostanie na zawsze.Nie mam lekko, gdy jestem w jednym pomieszczeniu z nimi to od razu sie żremy..Oni o wszystko mają do mnie pretensje!Najchętniej by mnie pewnie porzucili w środku lasu..żebym nigdy nie wróciła.Niedawno dowiedziałam sie że stary kontroluje też to, na co wchodze w necie.Oskarżył mnie o wchodzenie na strony porno chociaż to jieprawda! To był dla mnie cios poniżej pasa...taki wstyd.Byłam taka wściekła że miałam ochote żucić sie pod pociąg.Jak można być tak uwziętym?Przecież ja też mam swoje prawa!!Jestem wolnym człowiekiem i bez względu na wiek nikt kontrolować mnie nie może! Co mam zrobić z tym?Pomóżcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdasdsdsda
A ja widzę swojego ojca kilka razy w roku... Jak byłam mała było mi bardzo przykro, teraz na to leję. Jeśli miałoby być tak jak u was, to nawet się cieszę. Mój ojciec jest raczej dość rygorystyczny, oschły, nie okazuje uczuć. Jego ojciec był dla niego bardzo oschły i mu nie pomagał, a mamę rzadko widywał i po prostu nie ma w sobie tego ciepła. A teraz staje się dokładnie taki, jak ojciec, którego nienawidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak czytam takie topiki, to sie ciesze, ze ja nigdy nie mialam zadnego ojca - lepiej wcale, niz cos takiego :classic_cool: wspolczuje wam bardzo takich tyranow w domu, zycze Wam, zebyscie sie przypadkiem nie zwiazywaly z podobnymi gosciami! trzymajcie sie i zwiewajcie z domu, jak tylko bedziecie mogly 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na takiego osobnika nie ma rady, poprostu poczekaj do 18tki, wynieś się z domu a kontakty z ojcem ogranicz do minimun. Przykro mi , ale innej rady nie ma, chyba że ojciec odwiedzi psychologa i będzie chciała się zmienić ale szczerze w to watpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimny człek
W komentarzu ma 16 lat, a w dalszym u cioci 18. poprawka oceny: 1/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samokrytyka buduje
od razu widac,że to despota i dyktator.Bardzo Ci wspolczuje Julio,ojcu przydałby się porządny łomot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadzwonia do firmyw
Nie ma czegos takiego,ze musi czekac do 18.Moze zadzwonic na niebieska linie i oni jej tam pomoga.Na moje to masz duze szanse by w sadzie wygrac,ze nie chcesz mieszkac z rodzicami.Jezeli masz poparcie u cioci to moze Ci pomoc,zadeklarowac,ze to Oni zaopiekuja sie toba.Ja bym sprobowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ann3434
Ja mam jeszcze inny kłopot . Mam 15 lat . Mój ojciec jest alkoholikem . razem z mama wyprowadziłam sie od niego , ale mieszkamy bardzo blisko ( to wręcz sąsiad) on przez cały ten czas , gdy miszekamy osobno ( 4 lata ) ciągle łaził za mną itd. Ostatnio coś mu odje.bało . Wydziera sie pod oknem , robi mi awantury na ulicy . Mówi ze jestem "bydlakiem" , a matka dziwk,ą i ku.rwą ( to ofc. nieprawda) . Powiedział , ze cała szkoła dowie sie jaka jestem ( niby druga szma.tą ) , powiedział ,ze pojedzie do szkoły i mnie udupi ... Wiem jaki on jest . Śmialo moze isc do szkoły , wejsc na lekcje i przy klasie oraz nauczycielach zrobic niezłą awanture .( dodam ,ze np . w mojej szkole NIKT nie wie , ze mam takiego ojca ) Mam juz tego dość wieczne wyzwiska pod moim adresem . bardzo chciałabym ,zeb było inaczej ... dlaczego nie moge zyc normalnie ? Co robić ? Jak postępowac ? Na lekcjach boję sie tylko o to , by nie zjawił się .. nie moge skupic sie na nauce czy innych sprawach.. Nienawidze go !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem kim tak naprawdę jest
nie czytałam wszystkich wypowiedzi..ale wypowiedz Juli najbardziej pasuje do mojej sytuacji...też mam tak...ciągłe kłótni, obrażliwe słowa,pretensje o byle co, nie mogę nawet koleżanek do domu przyprowadzac nie mówiąc już o chłopakach. Chociaż mam już 16 lat to nigdy nie byłam z kimś tak na poważnie, bo wiem że to nie mam sensu bo będę miała tylko gorzej:( czase myślę żeby się zabic,ale jestem za malo odważna...jeszcze jak patrze jakie inni mają luzy to jeszcze bardziej jest mi przykro...czuję bezsilność i też czekam na 18...dlaczego tak jest???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka ta od bolka
a nie mozesz porozmawiac z ciocia i powiedziec jeej jak bardzo Ci zle z tego powodu? Przeciez to co robi Twoj ojciec to jest znecianie psychiczne i to tez jest karalne. Zrób wszystko zeby jak anjszybciej odejsc z tego domu, inaczej czym bedziesz dłuzje tym bedziesz miała nie tak z psychika. Beda pojawiały sie leki, problemy emocjonalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujabsaDSFFf
Ja też zdecydowanie nienawidzę mojego ojca. Jest to osoba toksyczna. Przebywanie z nim to tortura. On sam ma ze sobą ogromne problemy ale oszukuje się że to świat się na niego uwział. Do psychologa nie pójdzie bo psycholodzy \"są dobrzy dla frajerów\". Nic tylko ubic jak stoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olimpijka69
wiecie co... ja zerwałam z chłopakiem, z którym byłam kilka lat i u niego też zawsze widziałam objawy takiej tyranii... on pewnie za 20-30 lat będzie takim samym tyranem jak wymienieni ojcowie... awantury o to, że źle umyłam kubek, o to, że frytkownica jest nieumyta... o takie głupoty... ludzie trzymajcie się i pamiętajcie, ze znęcanie psychiczne to przestępstwo, za które grozi odpowiedzialnosc KARNA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój ojciec
jest alkoholikiem,uważa mnie za idiotkę (moje rodzeństwo ma z nim dobry kontakt),przez niego nie poszłam na studia,w ogóle zmarnowal mi parę waznych chwil,nawet więcej niż parę,jestem znerwicowana przez jego alkoholizm i mam syndrom DDA ale nie wyobrażam sobie bez niego życia,jak był chory to ciagle koło niego skakałam i jak zrobi mi cos złego to juz po chwili o tym zapominam.Jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia222
Ja mam tak! Nienawidze mojego ojca! Przynosi mi straszny wstyd swoim wyglądem i zachowaniem. Ciągle beka, pierdzi publicznie i połyka swoje gile bardzo glośno przy tym charcząc! Kiedy nie ma go w domu czuję ulge...jestem spokojna. Kiedy przychodzi czuję lęk i łapie doła...jest mi w tedy bardzo źle. Kiedy do niego pysknę bije mnie pięściami po całym ciele i TWARZY, a kiedy już upadne to kopie ;/;/;/ Mam przez niego zrąbaną psychikę. Boję się! Moja matka go nie zostawi bo boi się samotności! Moja siostra też go nie lubi ale jakoś się tym tak nie przejmuje jak ja...moze dlatego, że on od zawsze ją wywyższał i jej nie bije. A najgorsze jest to, ze mam obrzydzenie do facetów. Nie mam chłopaka przez to. Boję się, ze nigdy nie będe miała faceta, ze będę sama! Nie wiem co mam robić ;/ Chciałabym mieć normalną rodzinę...u mnie wszyscy ciągle się kłócą a potem mówią, że to moja wina, ze jestem nienormalna i wyzywają mnie ;/ Julka...nie wiem co mam Ci doradzić ;/ Ja sama jestem bezradna! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam cos podobngo
nie zabijaj siebie tylko jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerarrd
0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem twoj ojciec nie jest normalny... Zwlaszcza jesl chodzi o to jak macie sie zachowywac przy stole... Powinnas isc z tym do psychologa... Ja tez nienawidze swojego ojca... zmarnowal mi wiele lat zycia oczywiscie przez alkohol.Nigdy nie zapomne jak sie na nas wydzieral albo nas bil... Mial 2 wypadki samochodowe ale nikomu nic sie nie stalo. Pod wplywem alkoholu czesto bil mame... Kiedys moja siostra zadzwonila po policje ale nic mu nie zrobili. Teraz juz nie pije od kilku lat ale za to jest strasznie nerwowy. Przy jedzeniu zawsze sie na nas wydziera. Zwlaszcza na moja siostre. Ostatnio wyzwal ja od dziwki chcial ja uderzyc ale zagrozila ze zadzwoni po policje... i to tylko dlatego ze ona nie chciala pomoc bratu w lekcjach. Na mnie tez czesto krzyczy... wyzywa mnie od najgorszych... strasznie sie z tym czuje. Wtedy zamykam sie w pokoju i rycze caly dzien. Nikomu o tym nie mowie tylko mojemu chlopakowi ale nie wszytsko bo sie wstydze swojego ojca... Ostatnio gdy mnie zryczal powiedzialam mu zeby nie zapominal o tym ze jestem jego corka na co on mi odpowiedzial ze wlasnie dlatego mam go szanowac. Tylko za co? Mysli ze jak da mi kase to bede go kochac i zapomne o wszytskim? nie potrafie z nim rozmawiac. Nie mamy tematow do rozmow. Czesto nabija sie z mojego chlopaka. Nienawidze go. Dlaczego nie moge miec normalnego ojca jak wiele innych osob?...;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×