Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość darek_1972

Żona mnie zdradza ale nie mogę się z nią rozwieść

Polecane posty

Gość darek_1972
Witam ponownie Poczytałem sobie wasze wypowiedzi i dziekuje wszystkim za cenne rady z tym, że chciałem jedno wyjasnić. Załozyłem ten wątek przede wszystkim w tym celu żeby sie wygadać i z kims sobie pogadac na ten temat. Dzieki za wszystkie dobre rady ale tak naprawde to moje zycie, nie znacie wszystkich szczegółow, wszystkich niuansów i to ja podejmę decyzję. Ale jednak dzieki, że piszecie. To było mi potrzebne. Każdy z was ma jakąs swoja racje i wirtualnie i komiczne i Samanta. Nie wiem co będzie dalej, na razie jest jak jest. Dla mnie najwazniejsze sa dzieci a wy chyba o tym zapominacie i skupiacie się na moim związku. Kochani a co z dziećmi? Przeciez jesli się rozwiodę to ona dostanie dzieci a ja jesli będe miał szczęście to będe je mógł widywać raz na tydzień przez kilka godzin :o Ja je chcę wychowywać, krztałtować, patrzeć jak dorastają, cieszyć się ich sukcesami a nie byc jakims niedzielnym tatusiem. Dla tego celu jestem gotów wiele poświęcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek_1972
Wirtualnie jedna uwaga. Małżeństwem jesteśmy 7 lat natomiast 10 lat jesteśmy juz ze soba jako para.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj właśnie to wzięłam pod uwagę. Mam nadzieję, że przemyślisz to wszystko na spokojnie, poznasz czego chcesz i wszystko się ułoży. Życzę szczęścia, naprawdę, i żeby się ułożyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty właśnie nie bardzo skupiasz się na dzieciach.. krzwydzisz je życiem w takiej rodzinie.. piszesz, ze mozesz wiele poświęcić.. swoją dumę i ego też? i to ze się zawiodłeś.. ja osobiście bym nie potrafiła, ale wiadomo, inna sytuacja.. masz rację - moze być źle albo gorzej.. współczuje, bo beznadziejna jest twoja sytuacja.. nawet o dowód zdrady żony nie zadbałes.. cóz, napiszę raz jeszcze - moim zdaniem się pogodzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek_1972
Samanta na razie dzieci chyba nie zdaja sobie z niczego sprawy dlatego, że oboje z zoną stwarzamy pozory że jest jak dawniej. Jasne, że na dłuższa metę chyba tak się nie da ale jakie widzisz rozwiązanie. Konkretnie co według ciebie powinienem zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w przeciwieństwie do S-A-M-A-N-T-Y nie uważam, że sytuacja jest beznadizejna. Oboje żyjecie, jesteście zdrowi, nikt nie stawia Was pod ścianą z lufą karabinu przy czole. 1 uwaga na koniec. Potraktuj jako luźny wniosek. Czasem kryzysy umacniają jak się dobrze to rozegra, czasem powodują przewartościowania i nowy porządek, często dużo lepszy od poprzedniego. Ale to wymaga cholernej pracy i nie zawsze się udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek_1972
Masz racje kawał czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
S-A-M-A-N-T-A kto jest dla Ciebie ważniejszy, Ty czy dzieci, albo inaczej: czy mogłabyś się poświęcić tak dla dizeci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beznadziejna jeśli chciałby się rozchodzić i próbować odebrać jej dzieci. napisałam ze moim zdaniem się pogodzą poza tym, jak będzie chciała odejsć do jakiegoś innego kolesia to odejdzie i dzieci zabierzei i nic nie zrobisz. więc moze też pomyśl o sobie.. pogadaj z jakimkolwiek psychologiem dzieciećeym.. male dzieciaki są świetnymi obserwatorami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek_1972
Samanta ale ja własnie poświęciłem swoja dumę i ego własnie dla dzieci. Swoja drogą dziewczyny bez urazy ale zawsze strasznie mnie wkurza kiedy kobiety przy takiej okazji pisza o męskiej dumie i męskim ego. Czy wy naprawdę macie nas facetów za jakichś kretynów z przerośniętym ego? My tez mamy swoje uczcuia, emocje i tez nas mozna zranić więc prosze was nie piszcie mi tu o ego czy dumie bo to nie o to tu chodzi i denerwuje mnie takie pisanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie mogłabym się tak poświęcić dla nikogo. dla dzieci także nie pisz mi, ze nie wiem co to miłość itp itd. WIEM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też 1972
a ja uwazam ze jak kochasz to powinienes wybaczyc...... ja dałabym szansę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duma i ego to sława. każdy te cechy ma. tak samo jak uczucia - nie przesadzaj cóz, zatem czego jeeszcze oczekujesz od nas? co mamy napisać? bo mi się już pomysły kończą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
S-A-M-A-N-T-O \"nie, nie mogłabym się tak poświęcić dla nikogo. dla dzieci także\" - i tym się różnisz od autora. Autorze Kobiety też mają dumę i ego, często przerośnięte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też 1972
a ja uwazam ze jak kochasz to powinienes wybaczyc...... ja dałabym szansę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek_1972
Samanta naprawdę cieszę się, że piszecie nawet jak się z wami nie zgadzam czy nawet jak mnie cos zdenerwuje jak to ego :) Jeśli chcesz mi cos doradzić albo skomentować albo przekazać jakieś własne doświadczenia czy przemyslenia to pisz :) Swoja droga ciekawe, że zawsze kobiety mówią o męskim ego. Słyszłyście, zeby jakiś facet mówił o przerośniętym kobiecym ego? Rozumiem, że ego posiadaja tylko mężczyźni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek_1972
Samanta a masz dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, absolutnie tylko podkreślam, że nie można przyłożyć szablonu tego co myślisz do sytuacji autora. To, że ja uważam co uważam, albo komicznie albo Ty nie ma przełożenia na sytuację autora. Niestety żadne z nas nie jest w stanie dać odpowiedzi czy rozwiązania (psycholog nazwałby to przerzucaniem odpowiedzialności). Niestety sam autor musi wymyślić co ma zrobić, podjąć działanie i ponieść pełne skutki wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczytaj choćby Freuda - twórcy.. nie tylko faceci nie tylko :P ja w sumie już się wypowiedziałam, nie wiem co więcej mogę dodać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalalal
darek_1972 udzielę Ci dobrej rady i posłuchaj mnie, a wygrasz życie. Nie słuchaj podszeptów złych ludzi albo tych, którym w życiu nie wyszło. Walcz o swoje małżeństwo, bo w ten sposób ocalisz Rodzinę, swoje dzieci, któr przecież kochasz. Żadna zdrada, żaden fagas żony nie jest wart tego, by rezygnować ze spraw w życiu najważniejszych. Wiem, że jesteś przeszyty bólem, ale ten ból kiedyś minie i znów zbliżysz się do swojej żony i będzie jeszcze lepiej niż kiedyś - zaufaj mi!! Podam Ci link stronki, która pomoże Tobie i Twojej Rodzinie. I jeszcze jedno , musisz usunąć ze swojego myślenia męski honor, ambicje, bo te Ci nie pomogą tylko rozwalą do końca. Powodzenia. http://www.sychar.alleluja.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie tylko mężczyźni posiadają ego, ale z tego co zauważyłam to kobiety są bardziej od-egowane;), choć znam żywe zaprzeczenia tej teorii. Rozumiem Autorze, że porozmawiasz sobie teraz z Samantą, zapytam zatem, czy moja osoba może Ci się jeszcze na coś przydać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek_1972
Masz racje wirtualnie. O tym własnie pisałem. To moje zycie a wy tak naprawdę znacie tylko ogólny obraz bez wszystkich szczegółów, niuansów. Co nie znaczy, że nie jestem wam wdzięczny za wasze opinie i rady. W takiej sytuacji jak ja warto z kims porozmawiac nawet wirtualnie. Dzięki za odzew :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek_1972
Wirtualnie twoja obecnośc jest przeze mnie bardzo mile widziana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wirtualnie, a pokaż mi gdzie ja napiałam, ze mam absoluntą rację ze na pewno sie rozejdą bo tak się nie da życ itd..? :) napisałam wręcz coś odwrotnego, każdy ma swoje przeżycia na koncie i to one jego kształtują - jego postrzeganie świata itp nie mam dzieci, zaraz napiszesz mi, ze jak będę mieć to zrozumiem, ze dla dziecka wszystko itd. NIE. nieszczęśliwy rodzic to niezczęsliwe dzicko. a tego na pewno bym nie chciała - krzywdzić i unieszczęśliwiać swoje dziecko (zwłaszcza patrząc przez pryzmat mojego dzieciństwa). oki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek_1972
Alalalal dzięki za zainteresowanie:) Zobaczymy co zycie przyniesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek_1972
Wiem, że nieszczęsliwy rodzic to nieszczęsliwe dziecko dlatego pisałem, że na cos trzeba się będzie zdecydowac w dłuższej perspektywie. Nie wiem co to będzie, nie wyobrażam sobie, że mógłbym znowu byc z moja zoną. A może da się namieszkac z żoną w dobrych stosunkach jednocześnie nie tworząc juz z nia związku. Może za jakiś czas stanie mi się całkowicie obojętna. Jak na razie nasze stosunki są dość poprawne. Myslicie, że to mozliwe? Ona ma swoje zycie, ja swoje, ale mieszkamy razem i razem wychowujemy dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samanta posłuchaj. Nie musisz uprzedzać moich potencjalnych oskarżeń, bo zauważ, że takowe nie padają. Nie zamierzam Ci imputować, że nie wiesz czym jest miłość albo, że zmienisz zdanie jak będziesz miała dzieci. Spokojnie;) Poprostu tak jak w przypadku komicznie chciałam pokazać, że każde z nas ma różne doświadczenia (i tu się z Tobą zgadzam) i różne punkty widzenia. Piszę to po to, żeby autor nie kierował się tym co napiszemy. Moze ew. wziąść to pod uwagę. Podkreślam to dlatego, że często w sytuacji, gdy świat się wali a wraz z nim nasze przekonania, wiara i pewność łatwo zasugerować się \"prawidłami\", zwykłymi półprawdami, osądem innych ludzi. Tylko po to to piszę. Nie zamierzam nikogo dyskredytowac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×