Czy u was też jest zwyczaj trzaskania na dzień przed ślubem?

:)

trzaskania? coto znaczy i o co chodzi?

Chodzi o to że jest taki zwyczaj że przychodzą znajomi, sąsiedzi rodzina i trzaskają porcelanę w miejscu zamieszkania panny młodej a potem młodzi razem to sprzątają. Naprawdę fajny zwyczaj. Tylko słyszalam że nie we wszystkich regionach polski tak jest

http://www.youtube.com/watch?v=GlAdLww_bOo czy chodzi o cos takiego??:-)

u nas czegos takiego nie ma:-). pierwszy raz cos takiego zobaczylam wlasnie na tym nagraniu. ale wydaje sie fajne:-. jestem z podkarpacia.

Słyszałam o takim zwyczaju ale nie widziałam nigdy. Na wesele przyjechał do nas kuzyn z Gniezna i dziwił się, że nie będzie tłuczenia.. :-)

Ja jestem ze śląska i dlatego wiem że u nas jest taki zwyczaj

trzaskac mozna drzwiami z tego co wiem a porcelana??????

zazwyczaj rozbija sie szklane(!) butelki przed domem młodych bądź rodziców panny młodej jeśli jeszcze razem nie mieszkają. a czynność to poltrowanie. jestem z pomorsko-kujawskiego i u nas wszyscy znaja ten zwyczaj. oczywiście sens ma to wtedy jak jest robione przed domkiem jednorodzinnym, a już szczególnie na wsi, anie w bloku, co niejednokrotnie widziałam ( a raczej słyszałam). mnie się wydaje ten zwyczaj dziwny i bez sensu, ale cż, taka tradycja... a chodzi o to, że im więcej potłuczonych butelek tym lepiej i jeszcze żeby sąsiedzi wiedzieli, że szykuje się ślub (bo polter jest wieczorem przed ceremonią0

kujawsko-pomorskiego - jeszcze sie nie obudziłam...

ja też jestem ze śląska no i oczywiscie sąsiedzi tłukli...co posprzątałam to przynosili nastepne porcje.

Na Śląsku tłucze się porcelanę - absolutnie nie może być szkło. Najmilej widziane są umywalki i muszle. ;)

a ja jestem z pomorza i u nas mowimy na to Pulter (z niem. POLTERABEND) slub mam 29.09.07 i tez przygotowujemy sie do tego, ludzi sie troche zejdzie dalekie kuzynostwo, sasiedzi, znajomi itd. sama nie moge w to uwierzyc ze za miesiac bede juz mezatka :))

ja miałam polter. fajnie bylo. przychodza goscie i tluką porcelane i butelki. para mloda czestuje ich ciastem i wodka (poszlo naprawde duzo wódki:)) przyjechala rodzina, sasiedzi i goscie weselni. rodzice mieszkaja w domu, wiec zrobilismy tluczenie przed bramą. przyznam sie, że moj maz czesciej sprzatał szkło niz ja!

tego zwyczaju, jestem z lubelszczyzny

tak jest-jestem z wielkopolski i wszyscu tu mają purtel dzien przed slubem,mnostwo wódki do tego trzeba, do tego placki i gotowe:)

Jestem z kujawsko-pomorskiego. U mnie też był polter :) Mieszkam na trzecim piętrze i mieliśmy do sprzątania całe trzy piętra. Ale ja lubię ten zwyczaj, bo nie myśli się za dużo o tym, co czeka nazajutrz...

ja jestem ze śląska i oczywiście jest ten zwyczaj-ale trzaska sie szkło nie tylko przed domem Młodej ale tez u Młodego...fajna imprezka...

W moich stronach polter koniecznie byc musi i to bez dwoch zdan! :)

Jestem z Pomorskiego i u nas nie ma wesela bez tłuczenia :-P !!!! To juz jest taki zwyczaj u nas że w piątkowy wieczór wszyscy znajomi przychodzą tłuc szkło, największą atrakcją są kineskopy !!!! szkło tłucze sie do północy ( ale często goście przychodzą jeszcze po półonocy :) )