moj chlopak chce isc z kolezanka na wesele!!!

sa szanse ze jej nie przeleci;p jesli naprawde ma zasady i jest naprawde nieugiety;p zadko sie zdarza;d lub jesli ta kolzanka naprawde traktuje go jako kumpla i ona nie bedzie sie do niego przystawiac lub jesli on zacznie to da mu do zrozumienia ze nie bedzie dzis sexu:D:D ot cala filozofia a nawet jak ja przeleci to jego kobieta i tak sie pewnie nie dowie i dalej beda szczesliwi;]

don. na pierwsze odpowiem: jesli sa jechowymi lub innymi amiszami to jest bardzo prawdopodobne ze bedzie jak mowisz:) na drugie: glowe daje ze od dawna cos miedzy nimi jest a nasza panna z tematu to chyba tez juz zaczyma zdawac sobie z tego sprawe; wiec dekonspiracja murowana.

o to skurwiel!!! ja bym drania lancuchem do plota przyklula i wydlubla oczy zeby jeszcze bron boshe na inne laski nie patrzyl a rozmawiac to tylko z mamusia bym mu pozwolila toz to oczywiste ze jak znia pojdzie to ja zerznie na stole weselnym a przy okazji polowe gosci...no nie ? a niech se lasencja wlasnego psa znajdzie do lazenia na wesele a co tam!!!!!!

ja tam mam super faceta :) gdy mojego przyjaciela rzucila dziewczyna ( kilka dni przed jego Studniowka - pinda jedna zaplacil za nia kase) ... pogadalam z moim chlopakiem i na drugi dzien bawilam sie na Studniowce :P

ja mysle ze nic w tym zlego. jesli macie do siebie zaufanie to wszystko bedzie ok. nie mozesz go wiezic i nie pozwalac miec znajomych, ja tak kiedys zrobilam i zle na tym wyszlam-on mnie zostawil bo mial dosyc takiego czegos. a pomysl sobie jakby ciebie zaprosil jakis dobry kolega na wesele bo naprawde nie milaby z kim isc, poszlabys? a co wtedy powiedzialby ci twoj chlopak?pozdr

powiem szczerze ze jest ok 80% ze ja zdradzi na tym weselu wiem ze jako facet powinnienem pisac ze jej nie zdradzi bo swoja wypowiedza szkodze sam sobie ale cuz jestem szczery i mysle ze zadna kobieta ktora zna nie siedzi na kafe;d

mysle ze troche przesadzacie bo nie wydaje mi sie, zeby kazdy facet myslal tylko dolna partia ciala jak chce zdradzic to moze mnie zdradzic nawet w pracy, u znajomych, gdziekolwiek, miejsce nie robi roznicy moj kolega zdradza swoja zone gdy ona jest w pracy wiec to naprawde nie ma roznicy jak sie chce to to zrobi tak czy inaczej pomysl z weselem mi sie nie podoba ale przeciez nie moge go uwiazac do krzesla a zreszta wydaje mi sie ze mimo wszystko on i tak pojdzie na to wesele mimo ze twierdzi, ze sie liczy ze mna :0

głupiaś

jak dla mnie to facet sie nie liczy z niczym tylko ze soba najpierw sie pyta swojej kobiety a pozniej sie podejmuje decyzje-a nie odwrotnie!

dziewczynie, nastepnym razem jak zalozy temat ze jej chlopak idzie z kolegami na impreze to tez jej doradzcie zeby go zostawila, bo na tej imprezie na pewnoe beda dziewczyny, i one na pewno beda w spodniczkach i na pewno beda siedzilay bvlisko toalet i jej chlopak na pewno pojdzie do toalety i zaprosi jedna po drodze jak facet chce to zdradzi tak czy srak, skoro bedziesz wtedy w innym miescie, to twoj facet nawet nie musial ci mowic ze idzie na wesle, nawet bys sie nie dowiedziala, jak glupie poowdy jeszcze znajdziecie zeby zrywac? jestescie az tak niepewnie siebie? czy macie takich skurwialych facetow , ze trzeba ich pilnowac na kazdym kroku, bo navczej beda pierdolic wszystko co sie rusza?

No a jak bedziecie malzenstwem to moze zaprosi Twojego MEZA na wesele,bo jej partnera brak? Smiechu warte. Tak sie nie robi i to juz nie kwestia jego potencjalnej zdrady. Jak mozna zaprosic czyjegos faceta? W zyciu taki pomysl nie przyszedl mi do glowy...

nie jest nawet jej nazeczonym, bez przesady, wy to kazdej lasce byscie oczy wydrapaly

jeżeli facet chce to zdradzi i jezeli babka chce to tez zdradzi bo okazji jest do tego dużo ... ale też jest takie stare powiedzenie, że okazja czyni złodzieja :( Uważam, że facet zachowuje się nie w porządku wobec ciebie. Przeciez jak ma wyglądac wasz związek on idzie na wesele z koleżanką bo go poprosiła, ciebie poprosi kolega zebys poszla z nim na imprezę ... itd. itp No nie przesadzajmy, nie jestesmy dziecmi, jeżeli kolezanka nie ma z kim iść na wesele a nie chce iść sama to niech nie idzie w ogóle To twojego faceta nie powinno obchodzic, tym bardziej, że koleżance chyba on powiedział, że nie jest sam, ze jestescie razem ... a to zobowiązuje ... Na twoim miejscu, powiedziala bym mu, że jego sprawa co zrobi, ale niech pamięta, że macie takie same prawa, jeżeli pójdzie z inną na imprezę, to tym samym wyraża zgodę na to , że ty rownież możesz chodzic na imprezy z innymi facetami, to jego wybór i jego decyzja...

moglby isc ale gdyby najpierw mi przedstawil kolezanke i sie mnie jeszcze szybciej zapytal czy sie zgadzam na cos takiego co to za znajoma jesli nie wie o Tobie? cos tu chyba nie gra co?!

jak dla mnie to gosc ma kal we lbie

twój facet to głupi chuj olej go