czy ja do CHOLERY dobrze zrobilam ???!!!

Bylismy razem 1 rok. W marcu to ja zerwalam, bo to juz bylo takie bycie na sile i wymuszone. Mielismy kontakt na gg (mieszka troche daleko ode mnie). Po kazdej naszej rozmowie, ktora sie odbywala co 2 tygodnie mniej wiecej bylam rozbita psychicznie- wszystko wracalo. Ostatnio zaczynam wszystko od nowa-jesli chodzi o zycie uczuciowe. Mam juz dosyc myslenia, analizowania, wspomnien. On chcial moje aktualne zdjecie, gdy dowiedzial sie, ze jestem opalona...no ale po co mu one skoro jest dla mnie (tu cytat) ,,kolesiem z gg''? Odezwal sie przedwczoraj i wczoraj. Juz mialam dosyc. Powiedzialam mu, zeby uszanowal to, ze nie chce z nim rozmawiac, ze ja tak nie umiem. On sie zdenerwowal i powiedzial :,,no to nara.'' Myslicie, ze dobrze zrobilam ?! Bo ja juz sama nie wiem.

myślę, że zrobiłaś bardzo dobrze

:)

:)

Jezeli nie zalujesz ze juz z nim nie jestes no to raczej dobrze... Gorzej jak bedziesz teraz po katach plakac :P

Mam nadzieje, ze nie bede tego zalowac. Zastanawiam sie czy ja czegos jeszcze do niego nie czuje przypadkiem. Byloby to z pewnoscia nie fair wobec kogos, kto teraz pojawił się w moim życiu ( na razie sa to poczatki poczatkow na stopie kolezeńskiej, ale powoli wszystko sie rozwija). Nie wiem, ponoc nie wolno palic za soba mostow.

Powoli przestaje bic sie z myslami...nie ma jak destruktywny kontakt z bylym. Zwlaszcza, ze on ostatnio wrecz chwalil mi sie, ze wystarcza mu tylko ,,przelotne zwiazki'', bo on teraz mysli tylko o kasie...:/ zrobil sie z niego straszny materialista tzn moze zawsze taki byl, ale ja mialam klapki na oczach.

no widzisz...historie mamy podobne...tylko moj zamiast materialista jest egoista hehe. dobrze zrobilas...moglabym powiedziec...jednak ja sama nie mam na to odwagi...wiec chyba musze sie wstrzymac od glosu

mysle, że kiedy zacznie sie rok szkolny i wrócicie do gimnazjum, zapomnisz o nim szybko

baaardzo dobrze....:D

komiczne=> gimnazjum to ja juz dawno mam za soba :] Innym dziekuje za poparcie :)