Wam też nie smakuje to, co sami zrobicie?

Lubię gotować dla mojego faceta i zawsze smakuje mu to co zrobię, ale sobie kupuję pizzę, pierogi z garmażerii czy leczo w słoiku, bo nie najadam się tym, co sama zrobię. Nie gotuję źle, ale np. zwykłe ziemniaki z sosem smakują mi, kiedy jem je u mojej mamy, a nie smakują mi, kiedy sama je ugotuję. Moje zupy są dla mnie niejadalne. Tylko ja tak mam?

Nie, ja najbardziej lubię to, co sama ugotuję. A już w życiu bym nie zjadła leczo ze słoika, czy jakichś wymiędlonych w sklepie pierogów itd.

Mi smakuje to co sama gotuję Innym zresztą też :P

Po prostu zawsze robię wszystko tak, jak lubię i to, co lubię. Po to przejęłam w domu kontrolę nad kuchnią już w szkole podstawowej- bo lubię jeść:P

ja jestem zwykle zachwycona wszystkim co ugotuje - niestety inni mniej :-D

czasami też tak mam,wszyscy sie zachwycają, a mnie nie samkuje. chociaż w przeciwieństwie do ciebie nie lubie niczego ze słoika

Nie lubię gotować ani jeść tego, co sama zrobię. Inni też tego nie chcą. Obiadu nie potrafiłabym ugotować. Mogę w domu być okna, szorować podłogi i prasować stos ubrań, ale za gotowanie się nie biorę.:P

Czasem nawet pies rodziców nie chce jeść tego, co ugotuję :O

Autorko, tez tak mam, wszystko co ugotuje wydaje mi sie jakies takie \"nietakie\" jak byc powinno :D Wszyscy mówią,ze ok, ale nawet upieczony przez mnie kurczak jest dla mnie niedobry, choc identyczny jak maminy .

Ja zawsze tracę aptetyt na jedzenie podczas gotowania. Może to od tego próbowania i zapachów;-)

moze dlatego, że probujecie podczas gotowanie? Ja tego nie robię, dopiero jak już danie jest prawie gotowe to wtedy spsróbuje trochę czy czegos nie dodać. I smakuje mi wszystko co robię. (chyba)

Ja też tak mam że jak ktoś inny ugotuje to zjem,ale jak to ja mam gotować to mi się odechciewa,może to od tego że tak długo nad tym stałam:)