polacy w uk trzymaja sie w uk osobmo - i taktrzymac

nikt nnikomu nie momaga i tak trzymac polacy to jedyny narod ktory pod soba kopie dolki i tak trzymac jestem z was dumna !!!!!

osobno! a niby dlaczego ! moja obecna kumpele poznalam tutaj a dokladnie w pracy,przyjechala tu z mezem i dwojka dzieci bo w polsce nie dawali im zyc (maz cudzoziemiec) pomagamy sobie w pracy i poza nia na ile jestesmy wstanie.zawsze moze na mnie liczyc jesli by sie cos dzialo a wiadomo tu naprawde roznie bywa!jak mamy dosc tego zycia tutaj i dopada nas depresja to zawsze konczy sie na dlugich rozmowach po co tu wlasciwie jestesmy!to naprawde pomaga, dziennie w pracy jestesmy ze soba ok.10godz. a i tak wrazie W DZWONIMY DO SIEBIE.w pracy zaznalysmy naprawde duzo zawisci ze strony mlodych polskich dziewczyn ktore potrafily nam bardzo umilic zycie! proby porozniena nas ze soba splywaly na niczym bo na kazde krzywe slowo na ktoras z nas odpowiadalysmy tym samym wrecz bardzo dosadnym sloganem!mamy teraz spokoj trzymamy sie razem.jest mi poprostu lepiej i zyje mi sie razniej!wiadomo ze nie moge pomagac wszystkim polakom w moim miescie ,jestem juz ostrozna bo czasami sie niezle nadzialam.niestety ale nawet tu panuje moda zeby miec wszystko lepsze ,wieksze drozsze i ta ohydna zawisc wsrod polakow!

i wszyscy są głupsi od nas.... o to właśnie się pokłóciłam z moim współlokatorem, bo wszyscy głupi... - czy on podnosi własną samoocenę tymi słowami? Wkurza mnie to na maksa! No ale i uważać też należy ...- szczególnie na polaków niestety... :/

a wiesz czemu tak jest ....odpowiedz sobie sama na to pyatnie :P A jak nie wiesz to ja ci pomoge ,bo kasa odbija do laba w Polsce nie kazdy moze sobie pozwoli na tyle co w UK i ta kasa w banie uderza...A tak poza tym znam wiele przypadkow,ze wlasnie z tego powodu ludzie sie kluca za garnica !!!!!!!!!!! Dodam nie wszyscy ! sa tacy sami ja mieszkam w cztery osoby i jest spoko :) nikt nikomu nie wchodzi w droge :)

no a tak poza tym to mam kilka zaufanych osob i wiecej mi niepotrzeba :P Po holere mi nowi znajomi ktorzy tylko czychaja zeby pomoc a potem kopa w dupe...mam juz kase to juz nie jestes potrzebna. Zeszlym roku pomoglam kolezance z jej chlopakiem a dzis nie gadamy ze soba a wiesz czemu,bo zaszlam w ciaze stracilam prace pojechalam na dwa miesiace do Polski mieszkalismy wtedy w kilka osob i byli wstanie zaplacic za dom a oni po moim przylocie wolali 200euro na ktore jakby sie zlozyli by im wyszlo po 20 euro,ale nie lepiej zabrac kase ciezarnej...Frajerstwo!!! i dostalam podziekowanie za pomoc a w d*** z takimi ludzmi Nie dziw sie ,ze potem ludzie sie kluca i sie nie trzymaja razem jak pomagasz a potem Ci sie jeszcze odwdzieczaja !!!!!!

a u nas tak samo kazdy kluci sie o kase :( Smutne ,ale prawdziwe niestety Mieszkamy w Londynie a tutaj zycie jest na wysokim poziomie a wiadomo Polacy tez by chcieli doruwnac Brytsyjczykom,ale nie ma na to sznas :) ale sa glupki ktorzy udaja bogatych i po co ,no powiedzcie mi po co ! ziemowita no fakt frajerstwo.Jak urodzisz to im skop tylki :)

a juz urodzilam i mieszkam w ladnym domku :) nie narzekam na kase :)nie musze sie martwic o jutro :P A ta pi***a musi zmywac gary a ja sobie siedze w domu z ata sama kase :)i nie musze sie martwic,ze ktos mnie wyrzuci ,bo pomogli mi ludzie na ktorych moge liczyc :)

no wlasnie dlatego sie trzymam od polakow z daleka i dobrze na tym wychodze!!!!

od rodzinny tez sie trzymasz z daleka bo przeciez to tez Polacy :P cyba,ze nie :P

a kto powiedzial,ze wszyscy polacy sa tacy sami :P Nieprawda sa jeszcze osoby godne zaufania trzeba tylko sie wpierw sparzyc,zeby potem byc ostrozniejszym :D

Boze, odbija Wam, jak siedzialam za granica to mi pewnie tez tak odbijalo, dzieki Bogu ze wrocilam

dumna jestes z tego ze ciagniesz benefity??? gratulacje--stad mamy taka opinie jaka mamy

Ja sie nie trzymam z Polakami, bo ani z nimi nie pracuje, ani nie mam ich w collegu. Kiedys jeszcze mialam kilku znajomych, ale wyjechali. Mialam przelotne kontakty z paroma Polakami, ale nie przyjaznimy sie, szczerze mowiac to nie mam za bardzo czasu na zycie towarzyskie. Jak juz gdzies wychodze to z ludzmi z pracy, a to sami Anglicy. Aha, mam w pracy polskiego KP i jestesmy w bardzo dobrych stosunkach, ale poza praca on ma swoje zycie, a ja swoje.