Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cold_Cat

Powiem jego żonie

Polecane posty

Gość nie zrobi tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jesli jest idiotką co chce zyc w kłamstwie i być obłudną to tym bardziej trzeba ją oswiecić. świadome kobiety górą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruad
japonka - twoja stopka, twoja prawda = gówno prawda :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam, że romans męża może mieć takie właśnie przykre konsekwencje dla całej rodziny. Kochanka może to zrobić. Chociaż mi się osobiście to Jej działanie nie podoba, ale nie można Jej zatrzymać. Uważam, że facet, który skacze na boki, może się spodziewać, że coś takiego Go spotka. Co do żony - tez się zgadzam, że takie jest czasem życie. A prawda jest najważniejsza, nawet gdyby miała mnie boleć. To co, Waszym zdaniem lepiej zyć "spokojnie", w przekonaniu, że mam uczciwego męża, wierzyć w Jego uczciwość, a na boku być zdradzana? To się nazywa szczęście małżeńskie? moim zdaniem nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruad
nie można się kompromitować w obliczu czegoś takiego jak ty japonko i ty komiczne. Kompromitować się można tylko w w towarzystwie ludzi., w towarzystwie debili - nie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ruad, gdybyś czasem zainteresował się tematyką prowadzenia dyskusji to wiedziałbyś, że wyzywając i bluzgając na wszystkich, choćbyś nawet miał i racje, sprowadzasz się do roli niepoważnego krzykacza... a poziom prezentujesz iście szaletowy... zresztą to nie czat, tylko forum wiec hamuj sie troche... tak mozesz zachowywac sie w swoim gimnazjum, kiedy wychowawczyni nie słyszy, ale nie tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Japonki
Widzisz Japonko, jak dla mnie to Ty jesteś ograniczona. Widzisz tylko swój punkt widzenia. Jak się dowiesz, że sąsiadka jes śmiertelnie chora i rodzina jej o tym nie powiedziała, to też jej doniesiesz tę nowinę? Świadome kobiety górą???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jesli facet zdradzając ją złapie hiva i zarazi żonę, oboje umrą i osierocą dziecko... a gdyby wczesniej dowiedziala się o tym, to uniknęłaby tego to co? tez ma jej nie zawiadamiac? takie przykłady mozna wymyslac bez konca... zawsze sie jakis wyjątek znajdzie... ale to nie są żadne argumenty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do komiczne
Gdyby autorka topicu miała HIV i poszła do żony powiadomić ją o zdradzie męża, to byłoby uzasadnione. A ona chce tylko się zemścić. Nie widzę w tym nic dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jej facet dyma co popadnie, wiec wreszcie coś złapie.... dlatego jest to uzasadnione... poza tym moze sie okazać, że któras z babek, z którą zdradzi ją jej mąż, będzie żoną jakiegoś członka PiS... i co wtedy - aresztowania całej rodziny, komisja śledcza, oskarżenia o udział w układzie itp - to taki przykład, rownie prawdopodobny jak choroba żony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Japonki
Oprócz rozumu, trzeba mieć jeszce empatię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Japonko ty nie masz
świadomości. Ani cudzej, ani tym bardziej własnej. Ty masz jedynie oklepane frazesy. Nie kompromituj si.ę brakiem klasy, kultury i człowieczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do komiczne
:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam ten topik baardzo uważnie. Powiem tak: bronicie tej zony, jej spokoju ducha z uporem godnym lepszej sprawy. Twierdzicie wręcz gremialnie, że lepsze życie w kłamstwie, obłudzie i niewiedzy niz zimny prysznic. A przecież prędzej czy później wyjdzie to wszystko na jaw. Nie lepiej szybciej? Zawsze będzie to szok... ale niech ona ma szanse podjęcia świadomej decyzji czy godzi sie na te sytuację czy też nie. To jest takie ciche ubezwłasnowolnienie kobiety... Lepsze kłamstwo niz prawda, co za koszmarne myslenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ok wszystko ok
ale dlaczego nie poszła do tej żony wcześniej, skoro tamta powinna znać prawdę? Dopiero, jak coś trzasnęło, kochankę wzięło na szczerość i teraz MUSI powiedzieć żonie o niewiernym mężu, tak? LITOŚCI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syeyeryrey
jestem za tym bys powiedziala,widac ze jestes odwazna i zimna,a co tam...facet tez niech poniesie konsekwencje...chcial upiec 2 pieczenie na 1 ogniu to niech ma za swoje...trzymam kciuki bys poszla do zonki i zrobila drake...niech wie z jakim sukinsynem, mieszka pod dachem trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milllooooo
powiedz, ja bym powiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicola1980
ja niestety jestem żoną którą zdradzał mąż. Chciałabym żeby mi ktoś powiedział o tym wcześniej, a tak wszuscy wiedzieli śmiali się po kątach a ja głupia opowiadałam że budujemy dom itp. Niestety najgorsza prawda jest lepsza niż kłamstwo, dlatego ja bym powiedziała niech kobieta wie z kim ma do czynienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maricrouze26
Zastanawiam się skąd biorą się takie kobiety????Założycielka tego topicu musi być bardzo nieszczęśliwą kobietą i do tego skrzywdzoną w życiu.To jest jedyne dla mnie wytłumaczenie takiego postępowania.Współczuję żonie tego mężczyzny,właściwie ma prawo wiedziieć o "wybrykach"swojego nieuczciwego męża.Zarówno ten ów mężczyzna jak i ta nieszczęsna kobieta(nałożnica) są siebie warci,budzą we mnie litość i żałość...a przecież można zyć pięknie... Trzymam kciuki za żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syeyeryrey
ja popelnilam kiedys blad spotykalam sie jakis czas z zonatym ale na szczescie nie spalam z nim choc jemu tylko na tym zalezalo-wycofalam sie...kiedys przypadkiem natknelismy sie na jego zone na miescie...naklamal ja ze jestem kolezanka z pracy,a potem probowal mnie wkrecic zebym nastepnym razem wogole unikala jej i nie rozmawiala jak by mnie zagadnela...cwaniaczek,zonka nieswiadoma a on szaleje..i jeszcze opowiadal jak to przez 5 lat mial kochanke iale wyjechala i ze jest mistrzem w klamstwach...myslalam ze zygne,zerwalam kontakt i mam uraz do facetow...powiedz tej kobiecie z kim mieszka ,zrob to i nie wachaj sie ani sekundy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do uczciwych
A czemu Was nie ma na Kochankach? Czemu ich nie namawiacie do uświadamiania żon?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - w zasadzie każdy w tym całym zamieszaniu ma swoje racje, ale może skupie sie na sednie sprawy, bo nie będe kolaboratów tworzyć ;) zdrada to chamstwo maksymalne i co do tego nie ma dwóch zdań, ale jeśli już ktoś się w takie gówno świadomie pakuje, to przynajmniej powinien próbowac wyjść z tego z twarzą - wredne, zimne nieczułe babsko (sama tak o sobie napisała, więc powtarzam) nagle będziecie tu we wspaniałomyslność ubierać, bo powie żence, bo ta ma prawo wiedzieć, bo jak to cham może ją tak okłamywać ... Czysta hipokryzja. Niech sobie łatwa flądra wsadzi palec do d..... - ona jest ostatnią osobą, która ma jakiekolwiek prawo zawlec to swoje durne dupsko do tej kobiety (a i tak chodzi jej kolejny raz o własny tyłek - zemsty tu jakieś uskuteczniać będzie prostaczka jedna. Mogła mysleć głową a nie dupą) Trzeba być ostatnią zdźirą, żeby zrobić facetowi takie chamstwo - a że z niego też kawał gnoja, to fakt. Ale akurat nie ona jest osobą do nawracania go, bo sama brodzi po bagnach. Uważam, że nawet z największego gówna powinno się przynajmniej próbować wyjść z twarzą. A jeśli chodzi o zone - owszem, współczuje jej bardzo i tez uważam, że powinna wiedzieć kogo ma boku, ale nie w sposób, który przyniesie przede wszystkim satysfakcję ..... daruje sobie już okreslenie autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno - ten sam czyn autroki, ale inaczej umotywowany pewnie oceniłabym nieco inaczej, ale skrajnego chamstwa i egoizmu bronić nie bedę - jak jest taka harda, to niech sama sobie sprawę z kasą z nim załatwi. Ale jest po prostu za głupia, facet nie dośc, że miał niezłą zabawę, to jeszcze mu dopłaciła - szlag ją trafia, że nic nie może zrobić, więc się ucieka do ostatecznośći, jak zwykły tchórz pójdzie kiedy go nie będzie w domu i nagada żonie. Przypuszczam jeszcze, że zrobi to w sposób, który tę kobiete podwójnie zrani i załamie :O Żenujące Gdyby się okazało, że była kochanką mojego męża, to nie wiem co by mnie bardziej dobiło - to, że mnie zdradzał czy to, że się zniżył do poziomu kogoś takiego ...,. że zrobi to z taka wyrafinowaną zimną .... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli taka odważna to niech pójdzie i powie, może żona będzie na tyle mądra i dostanie patelnia od razu uciśniona jedna a na 100 % facet po takim rozłożeniu małżeństwa jej nawsadza. Musi się też liczyć z ewentualnym publicznym namaszczeniem. Może ktoś wpadnie na pomysł poinformowania na uczelni w pracy albo rodziców jaką córeczkę wychowali Będą dumni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do uczciwych
Ciekawe na czym jej bardziej zależy, na tym, żeby odzyskać kasę, czy żeby się zemścić. Trochę sobie zaprzecza. Najpierw go szantażuje, że powie żonie (więc kasa?). A teraz chce pójść do niej i go wydać (a więc jednak zemsta?). Przecież jak pójdzie do żony, to już na bank nie odzyska tych pieniędzy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×