Powiem jego żonie

klaudko - ale na pewno nie była kochanką Twojego męża, bo Ty diablica jesteś raczej o której powiedzenie \"mocno kościelna\" byłoby zdecydowanie kłamstwem :P a przecież autorka to prawdomówna kobieta :D

" 08:20 ***Japonka*** pewnie ze jej powiedz! niech wie ze ma męża gnoja i bedzie mogła ułozyc sobie zycie z innym, albo mu wybaczyć. ma prawo wiedzieć ze mąż ją zdradza! a wy obrońcy moralnosci - za kogo sie macie? ma zyc w kłamstwie? lepsze słodkie kłamstwa niz szczera gorzka prawda tak? Żona ma życ w przekonaniu ze ma cudownego mężą? czy wy siebie słyszycie? niech sie dowie o zdradzie, ma do tego prawo! niech przemysli małzeństwo, problemy itp i podejmie decyzję!" Co z toba? To moze niech poinformuje zony wszystkich swoich bylych kochankow, one tez maja prawo do prawdy. Swoja droga dlaczego chce ujawnic prawde (w trosce o swiadomosc zony oczywiscie) dopiero w momencie utraty kasy. Syndrom k..... czy co?

witam komiczne miło Cie \"widzieć\" :) chyba mnie jednak troszkę przeceniasz, ale dzięki, dzięki ;) A co do autorki - o tak, prawdomówna to ona jest, zwłaszcza jak ma w tym własny interes ... Powiem Ci w tajemnicy, że rzadko emocjonalnie podchodzę do rzeczy, które tu piszę i czytam, ale teraz to mam taką ochotę nawrzucać jej kilka konkretniejszych epitetów, że chyba musze iśc odreagować ;) postawię na dobrą kawkę (póki co) :)

lat i on też a co do kasy jak ci wisi to daj mu spokój ,dałaś i jego sprawa co z nia zrobił,moge sie załozyć ,ze chce ci ja oddać i nie miec z toba wiecej kontaktu ,ale ty go chcesz za wszelka cene odzyskac ,i nie pitol o romansach zakochałaś sie i już a on juz ma inna i tu jest problem

uswiadom ja,ja jestem kochanka i wolalabym by o mnie wiedziala....jestem z jej mezem juz 10 lat i co?nie oczekuje jego rozwodu bo meza nie szukam jest mi tak wygodnie i jestem szczesliwa,a zonka jak zonka ---nieswiadoma ,ale coz...zycie jest jedno i nie mam wyrzutow,zona to kura domowa ja sie do tego nie nadaje

Chciałabym dowiedzieć się, czy powiedziała, czy tylko wymyśla

up

No cóż, dyskusja tu chyba nie ma sensu, bo nikt mi swojej moralności ani sposobu na życie narzucał nie będzie :P W każdym razie myślę że w ciągu max. tygodnia uwinę się z oświeceniem żonki (o ironio, mojej imienniczki :D ) :P I mimo że, jak wspomniałam, dyskusje są bezcelowe to możecie być pewni że w okolicach najpóźniej następnego piątku zamieszczę tu relację :D Choćby po to żeby poczytać wypowiedzi kolegi \"komiczne\" bo lubię takie bezpardonowe teksty jak jego ;) No i oczywiście żeby się moralne (hmm, i niepewne, skoro tak wrażliwe?) żonki podenerwowały jaka to ja jestem be i jak można być tak nieczułą i zimną :P :D PS. A kto powiedział że każda kobieta musi być ciepła i czuła? :D

Cold Cat, nie pochlebiaj sobie. Ty nie jesteś kobietą. A jeśli to prowokacja, to smutna.

otóż to.

Ty jesteś kochanką trochę ci zazdroszczę bo ja tak nie umiem. Mój mąż za to potrafił urozmaicic sobie życie. Teraz nie ma domu, kochanka też go niedługo wykopie i zostanie sam. Ma czego chciał

Przykro mi że cię rozczaruję, Wedding Planner, ale nie ty decydujesz kto jest kobietą ani jakie wymogi trzeba spełniać żeby nią być :P Tutaj przekonałam się że moralność jest może i dobra (chociaż dla każdego dobro to co innego) ale jednocześnie i obrzydliwie nudna. Zieeew. Taaaak, taaaak, wyrządzone zło do mnie wróci :P Yhy, na pewno, już leci :P

Cold Cat, nie rozczarowałaś mnie - w tym również sobie nie pochlebiaj. Nie jesteś nikim ważnym w moim życiu (ba, nie ma ciebie w nim - na całe szczęście), zatem nie możesz mnie rozczarować ani pozytywnie ani negatywnie. Jedyne, co we mnie wzbudzasz, to litość.

O tym, czy kobieta jest kobietą czy nie, świadczy zachowanie kobiety, jej sposób bycia, myślenia, życia. Cold Cat, jak na razie kojarzysz się jedynie z sunią, która daje każdemu, kto da jej przyjemność. Ewentualnie z mściwą suką, która szybciutko stanie się dawcą chorób wenerycznych. A właśnie, może ktoś powinien ostrzec żonę twojego kochasia przed syfem, który możesz roznosić?

Cold Cat, smieszna jestes...niby taka madra, ale podtekstow komiczny nie zrozumialas, on nie jest do Ciebie bezposredni tylko chamski, taki jak sobie na to zaslugujesz, moze i nawet tego nie przemyslal i nie zrobil tego z intencja, ale piszac o facecie ze on sypia z byle kim i z czym popadnie, wydal o Tobie swoja opinie...eh, kobiety to maja jednak klapy na oczach, wyczytaja to co chca wyczytac...trzymaj sie

No cóż, kochaś nie wystawił zbyt dobrej opinii swojemu materacykowi.

jak ten facet jest taki nieporadny ze 2tys zl utopil i taki biedny, ze nie moze ich oddac, to ja mysle ze zona wie o tych jego kochankach. wielu kobietom taki uklad pasuje jak maja dosyc nieudacznikow. zreszta czy bogaty czy biedny widac nie taki glupi, zeby pieniadze z domu wynosic kochanka. wrecz przeciwnie -spi z kobietami i od nich bierze kase. moze sie nawet z zona tak umowili? cos mi sie wydaje, ze chcac zaskoczyc mozesz zostac zaskoczona ;) napisz nam raczej jaka bedzie twoja mina bo wypadniesz na naiwna idiotke, ktora placi facetom za sex

za ile razy sobie policzyl te 2000? tak z ciekawosci pytam zonka ma sex za darmo i jeszcze zarabia

cold cat przyjdzie do domu, stanie w drzwiach i rzuci zonie w twarz. pani maz spal ze mna. a zonka na to - dziekuje -mamy za to ekspres do kawy

tez tak moze byc, dobre z tym ekspresem;-)

to wtedy jej wiara pomoże jej przetrwać te najgorsze chwile, Pan Bóg jej zapewne pomoże skoro taka wierząca głęboko, nie ma się czego obawiać, ale niech zna prawdę a nie życje w ułudzie której jej własny mąż poślubiony przed Bogiem nie jest w stanie wyjawić, mąż mimo że przysięgał przed Bogiem nie dotrzymał umowy, czyli w dupie ma Jej Boga i Ją na czele sorry ale najbradziej mnie wkurza powoływanie się na Boga i życie w kłamstwie jednocześnie

ALE WIESZ CO-zgadzam się z tobą!!:-D

no - znam juz takie historie czekam na ciag dalszy tej facet sie nie przestraszyl jak grozila ze powie zonie a cold cat jak dotad zadnej refleksji

Cold cat, jesteś jak postać wymyślona przez kiepskiego scenarzystę. Jak cholera czuć Cię papierem :)

no wiesz z tym expresem to nie do konca prawda bo na taki porzadny to pewnie czeka jeszcze na wplate od kolezanki wyobraz sobie taki dialog zona: kiedy nas wreszcie bedzie stac na ten ekspres, stary juz nie pieni mleka jak dawniej maz: jeszcze troche cierpliwosci kochanie. z ta juz skonczylem ale mamy tylko 2000. dostalem namiary na kolezanke ale nawet zakladajac ze tak cienko przedzie to jeszcze z pare dni i mamy ekspres.

albo puszcze juz calkowicie wodze fantazji cold cat sponsoruje maszyne do hot dogow ;)

Cold Cat, w sumie troche zlosciwosci z niektorych wypowiedziach jest (wlacznie z moimi) ale serio, kobito jak sie Ciebie czyta to odrazu wiadomo zes jak listek na wietrze...a gdzie ten silny charakter o ktorym pisalas?

ale wiesz co ---> z ekspresem było dobre :D

no a jak twoim zdaniem moze czuc sie kobieta, z ktora facet sie przespal i jeszcze wzial za to kase?

I tu nastąpi koljene rozczarowanie - wszelkie dywagacje o ekspresie niestety się nie sprawdzą bo jak już pisałam żona należy do \"kościelnych\", spokojnych, \"szaromyszowatych\" żon :P Ja ze stratą 2000 pogodziłam się dośc łatwo, bo akurat z kasą to wybitnie kłopotów nie mam :) Ale facet poniesie konsekwencje niesłowności, a że niestety ucierpią na tym inni to co ja mogę, co ja mogę (ja mam taki mały piecyk :P - jeśli ktoś zna ten kawał :D ) I jeśli chodzi o moje życie, moje sprawy - to najważniejszy jest dla mnie moje dobro i moje korzyści - cóż w tym dziwnego? ;) Były kochanek zaś nie zareagował na grożby o poinformowaniu ślubnej bo prawdopodobnie nie wierzy że to zrobię :D Pewnie myśli że jestem taka jak wy, a bo bieda żona, a bo p co rozbijać, bla bla bla. I się koteczek zdziwi :D Ja sobie idę, bo rzadko kiedy spędzam wieczory przed kompem (w przeciwieństwie do chyba większości z was - czyżby nuda w idealnym życiu z idealnymi związkami? :P Czy może mężowie wychodzą \"na piwo\" ? :P ) Miłego psioczenia na zimne, nieczułe suki :D Oczywiście ze mną na ich czele :D