zagadka- owulacja

staram sie od kilku miesicy o dziecko, ostatnio postanowiłam wypróbować testy owulacyjne i ku mojemu zdziwieniu okazały sie pozytywne czyli ze właśnie jest owu chociaż zgodnie z tym co obliczylam i z tym co pisze w ulotce owulacja przypada dopiero za 10 dni... dodam ze śluz który sie pojawił zalicza sie jako niepłodny- wierzyc testom? skoro śluzu brak?

miki, ja w testy juz nie wierzę. własnie w tym cyklu stosowałam je, i zaden nie pokazał owu, druga kreska zawsze była taka sama- bladorozowa. dla sprawdzenia czy wogole one działają poprosilam męza o nasiusianie :) wyszła mu taka sama kreska jak mi. wg testu owulacji nie było, a ja jestem w ciąży :). ale to oczywiście też zależy jakie masz testy, z internetu czy z apteki? i czy dobrze przeczytałas instrukcję? bo wynik pozytywny jest tylko wtedy gdy druga kreska jest tak samo ciemna ( lub ciemniejsza) jak ta kontrolna.

test oczywiście z apteki i wynik zgodny z instrukcją czyli wlasciwa kreseczka ciemniejsza- dlatego wlaśnie jestem zdziwiona bo wszystko inne wskazuje okres nieplodny

U mnie testy pokazywały owulację a śluzu płodnego było brak. Efekt - j estem w 5 miesiącu ciązy :-)

cieszy nie twoja odpowiedz bo to oznacza ze mam jakąś szansę, po 7 miesiącach starań trace juz powoli nadzieję. gratuluje i pozdrawiam :)

miki 8 trzymam kciuki