mam 2 jajowody niedrozne wyszlo to z hsg czy jest jakas szansa

zeby jeszcze je jakos udroznic?? doktorka w szpitalu powiedziala ze sa zatkane juz przy samym poczatku wogole nie bylo zadnego przeswitu jest jakas szansa jestem z dabrowy gorniczej omozcie czy zostaje tylko in vitro????

Z tego co ja wiem to można próbowac je udrożnic przy pomocy laparoskopii. Lekarz napewno powie co dalej zamierza. Powodzenia

Spokojnie> Najpierw porozmawiaj z lekarzami na temat mozliwosci udroznienia jajowodow. Moze nie jest jeszce wszystko stracone i objedzie sie bez in vitro. P.S. Przechodzilas moze kiedys zapalenie przydatkow?

tak pare razy milam zapalenia przydatkow ale zawsze zaaz byly leczone bylo to moze pare lat temu jak mialam 15-19 lat teraz mam 28 ale doktorka powiedziala ze nie ma sensu robic laparo bo i tak nic nie pomoze :(

Opinia jednej lekarki bym sie za bardzo nie przejmowala. Mi jeden powiedzial ze mam tak mala macice ze to bedzie cud jak zajde w ciaze. A jak zajde to poronie. Powiedzial to tylko na podstawie badania recznego. Poszlam do innego zrobil mi usg i powiedzial ze moja macica nie jest jakas olbrzymia. Jest normlanych rozmiarow. Na moje stwierdzenie ze jeden lekarz mi ciazy nie wrozy ze wzgledu na rozmiary macicy powiedzial "dziwne zeby kobieta ktora nie rodzila miala duza macice" i rozesmial sie do tego. Tak wiec idz do innego lekarza i zobaczysz co oni powiedza.