Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ****a

jak myślicie, czy facet mógłyby ...

Polecane posty

Gość ****a

przez dwa lata zabiegać o dziewczyne tylko po to żeby ją bzyknąc, przez dwa lata udawać? a nawet od jakiegoś roku zachowywała się jak zakochany. Nie spotykaliśmy się przez ten czas, były tylko esemesy i rozmowy telefoniczne... niedługo mamy się spotkać, a ja jestem ciekawa, czy on chce mnie tylko bzyknąc :) Jesteśmy dorośli (to jakby ktoś pytał)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***b
mysle, ze jest to mozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja wam powiem że
Mówiąc szczerze tak to możliwe ;) Choć mam nadzieje , że Ciebie to nie spotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jestes ladna to tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ****a
jeszcze dodam, że znaliśmy sie wcześniej, widzieliśmy sie... dopiero po jakimś czasie cos zaiskrzyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcer
watpie.Jesli chce bzyknac to maksumum 2-3 miesiace bedzie zabiegac.Jesli sie nie uda to zrezygnuje.Oczywiscie sa wyjatki jak wszedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ****a
kurcze, nie znudziłoby sie facetowi... tyle dziewczyn jest chetnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcer
ale nawet jesli tak jest to musi byc niezlym desperatem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcer
ale jesli sie nie spotylaliscie to co innego.Nie nazwalbym tego tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ****a
wolałabym, żeby nie chodziło mu tylko po sex... ale jak to wyczuć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spotykaj się przez dwa lata
i nie dawaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnie coś takiego spotkało
Jeszcze nie mogę się po tym pozbierać! Chłopak biegał za mną przez 4 lata w liceum,dostawał kosza,później nasz kontakt urwał się na 3 lata.Na początku tych wakacji spotkaliśmy się i coś zaiskrzyło.Dałam mu szansę,zakochałam się,a teraz czuję się wykorzystana,bo on stwierdził,że jest jeszcze ,,za głupi na związki i niedojrzały". Nawet nie miał odwagi powiedzieć mi tego w oczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ****a
przez kolejne dwa lata, to niemożliwe :) Chyba zaryzykuje, oczywiście nie na pierwszym spotkaniu, najpierw spróbuje go wyczuć, a potem... zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ****a
Mnie cos takiego spotkało - wiesz my jesteśmy trochę starsi, a on trochę więcej... Za soba tez juz duże doświadczenie... Właśnie chodzi o to, czy dojrzały facet, traciłby 2 lata, żeby tylko bzyknąć, żeby sobie cos udowodnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lakza
pczywiscie ze by nie tracil.Kila miesiecy yo maks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***b
napisz na czym polegaja jego zabiegania o ciebie, jak czesto on okazuje lub zabiega nie trzeba byc desperatem zeby dlugo walczyc. to ze nim nie jest moze swiadczyc, ze ma wiele panienek, i doskonale wie, ze wystarczy je odpowiednio dlugo urabiac. jesli ma duze zaplecze, to co jakis czas, ktoras ulega niby jego staraniom i jest zadowolony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***b
czy on konkretnie ci powiedzial, ze chce z toba byc? czy to tylko zwykle czule, smieszne lub dwuznaczne smsy i emaile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***b
jesli on ma taki styl, to wcale dla niego ten czas nie jest stracony. no chyba, ze tak smali tylko do ciebie (ale ty raczej o tym nie wiesz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że jakby chciał Cię tylko \"przelecieć\" to max 2-3 miesiące by o to zabiegał,a nie 2 lata, przecież to szmat czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ****a
***b - ja doskonale wiem, ze nie zyje w celibacie, ale czesto mówi, że ja jestem zupełnie kimś innym, z innej planety...czasami czuję się jakby nasze rozmowy były dla niego czymś wyjątkowym, wiesz trudno tu wszystko opisać, bo cóż esemesy jak pewnie każda dostawała, chociaż nigdy nie powiedział wprost, że kocha... Znamy sie na tyle długo, że w głosie jego potrafie zauważyć czy jest zły, szczęśliwy... i czasami czuję, że jest zły kiedy mówię, że gdzieś wychodzę na imprezę... nie chce się do końca odkryć, bo, jak sam powiedział, telefon to nie jest dobre miejsce, aby po raz pierwszy mówić kobiecie, co czuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***b
mieszkacie w jednym miescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ****a
nie, jakieś 400 km. W innym przypadku pewnie byśmy sie spotykali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowaaa
Dobra,ja mam jeszcze inną sytuacje,facet łaził za mną przeszło 2 lata,ja go odrzucałam,w koncu jakos sie zdecydowałam i nawet zaczal mi sie podobac,było coraz milej no i pewnego razu kizi mizi,jakos tak sie stało,ze zostalismy bez ubran,juz sie akcja rozkręciła,po czym on powiedzial,ze nie moze mnie skrzywdzic!No i zrozumcie takiego!Dodam,ze nie mamy po 15 lat,tylko jestesmy dorosłymi ludzmi.I ze niby jaka krzyda miałaby mnie spotkac?Nie czaje facetow,kazdy inny by wykorzystał sytuacje,a ten co,taki porządny?Nie czaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ****a
no własnie, i jak ich mamy zrozumieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ****a
pechowaaa - a może impotent? Nic nie zauważyłaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***b
wiec wydaje mi sie, ze lubi sobie pogadac, poflirtowac, miec troche znajomych tu i tam. po sobie powiem (po kolegach tez), ze tez to raczej nie jest zadna filozofia utzrymywac znajomosc przez lata i tak sobie slodzic, porozmawiac ze zrozumieniem, wyplakac sie a kiedy jest wesolo, to poswintuszyc i umawiac sie na spotkania i wykorzystywac to. do pechowej, to pewnie koles mial zone i moze mial na mysli, ze by cie tym faktem zranil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowaaa
Nie jest impotentem,nie ma zony ani dzieci,tego to jestem pewna,ale zasady funkcjonowania jego mozgu nie zrozumiem nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***b
do **a, ciekawe jak by zareagowal, gdybys poprosila go (tak na niby), zebyscie razem wyjechali gdzies na tydzien lub dwa. jesli cos kreci, to bedzie sie bal, ze np wyda sie, ze nie jestes jedyna do ktorej tak pisze, bedzie sie bal smsow, telefonow, moze naewt balby sie zostac na dwa dni u ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ****a
Dzięki ***b jesteś bardzo pomocny(a?)... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×