Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MasakraKompletna3252

PotrzebujePOmocy

Polecane posty

Gość MasakraKompletna3252
No wlasnie jestem niby z osobami ktore maja podobne zainteresowania.Jestem w klasie biologiczno-chemicznej i myslalam ze znajde tu kogos ale niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masakra - cóż, chyba w klasie zainteresowania kończą się tylko na wybranym profilu, mam rację? jak ktoś już zapytał, chyba Ariane84, szukałaś kontaktu przez net, na przykład na forach tematycznych? wychodzisz gdzieś w ogóle, czyś raczej domatorka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MasakraKompletna3252
Zgadza sie ,laczy Nas tylko profil..Nie moge sie zapisac do oazy i to nie z powodu wiary bo jestem wierzaca ale mieszkam w malej miejscowosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masakra - proszę, odpowiedz, czy szukałaś znajomych np. w necie czy tylko \"na żywo\" czego oczekujesz od poznanej osoby? chcesz po prostu mieć z kim pogadać? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MasakraKompletna3252
Tak,chodze do 2 klasy LO,profil biologiczno-chemiczny..Myslalam nad przeniesieniem ale nie mam wsparcia w rodzicach,nie chca mi doradzic.Pozatym teraz to chyba troche za pozno..Gdy sie nie dostalam dla mnie to byla w jakis sposob cios,godziny spedzone przed ksiazkami,srednia powyzej 5,5 ale niestety zabraklo szczescie,jeden punkt...Ja mam cos w sobie czego ludzie w moim wieku nie umieja zaakceptowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes wrażliwa
i to co piszesz wskazuje na to ze bardzo podatna na depresję, porozmawiaj z jakims psychologiem, on podpowie Ci jak radzic sobie ze stresem i stosunkami z innymi ludźmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluję ocen, 5.5 - rzeczywiście to wysokie osiągnięcie \"Ja mam cos w sobie czego ludzie w moim wieku nie umieja zaakceptowac.\" - a sądzisz, że co to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MasakraKompletna3252
Hmm niewiem..Starszym osoba to nie przeszkadza,mam wrazenie ze nawet mnie lubią za to cos ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MasakraKompletna3252
Szukalam w necie i na zywo..Kurcze ja juz czasem nie daje rady..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes wrażliwa
Tak, prawda, nie doczytałam wszystkich wpisów. Byłam, jestem taka jak Ty.Zawsze czułam się inna. Chyba nasz problem jest w naszej głowie. Patrzymy na tych "innych " ludzi i mamy gdzieś w środku przeświadczenie, że musimy byc tacy jak oni. Z jednej strony niby nie chcemy a z drigiej czujemy, że jak nie spróbujemy to zostaniemy z tą naszą "innością" sami.....Błedne koło....Prawda jest taka, że konformizm jest po prostu głupi. Jesteśmy indywidualistami i wcale nie potrzebujemy wpasowywac się na siłę w jakąs grupę by czuc się dobrze z samym sobą. Trzeba akceptowac siebie i wtedy stajemy się pogodniejsi i zaczynamy przyciągac ludzi do siebie. Ktoś dobrze radził ze znalezieniem pasji, hobby...to naprawdę pomaga sie dowartościowac, mile spędzac czas i poznawac innych ludzi. Głowa do góry, wszystko sie jakos ułoży. Nie analizuj przesadnie tej swojej "inności". Bo nie jesteś "inna" leczy oryginalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes wrażliwa
Zresztą wystarczył jeden post na kafe by się przekonac, że jest wiecej osób czujących podobnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MasakraKompletna3252
Starsze osoby juz mowilam cale gimnazjum bylam blisko katechety,mialam w nim oparcie,mialam z kim zawsze pogadac,wyzalic sie..Kolejna starsza osoba jest np nauczycielka z gimnazjum..Maja wiecej niz 25 lat..Poprostu ktos kiedys probowalam mi wytlumaczyc ze wzbudzam zaufanie starszych osob i ze jestem mila i spokojna dziewczyna,taka troche niedzisiejsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś wrażliwa - ale pojechałaś. jakiś kompleks wyczuwam :). \"inność\" wcale nie zawsze oznacza \"inność\", ani tym bardziej oryginalność, choć możesz sobie tak tłumaczyć. próbuję dojść do sedna u \"masakry\", więc nie feruj wyroków, dobrze :) ? ale pewnie ją rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MasakraKompletna3252
Hmm niewiem czy ja sie tak strasznie zaglebiam w ta innosc,ale poprostu niewiem..Zadko ktory z moich rowiesnikow slucha Niemena czy starej polskiej muzyki:Stan Borys,IrenaSantor,Itp,interesuje sie medycyna,uwielbiam biologie .Kocham podroze,gorskie wedrowki,jestem molem ksiazkowym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes wrażliwa
Sorki o co ci chodzi Helli ? Nie mam kompleksów ani nikomu ich nie wmawiam. Po prostu też całe życie czułam sie "inna". Byłam jedynaczką, wychowywałam się wśród dorosłych ludzi, byłam dojrzalsza niz rówieśnicy i bawił mnie ich konformizm i potrzeba przynależenia do "nurtów". Albo się było "metalowcem" i nosiło pióra albo "oazową panną" albo coś tam jeszcze....obowiązkowy mundurek, atrybuty, strój i gadżety...wszytko na pokaz....Ja na tym etapie po prostu byłam sobą i nie potrzebowałam żadnej ideologii....Mineło kilka lat, moi znajomi porzucili nurty i wbili się w garniturki.....pracują w bankach i poważnych instytucjach....po młodzieńczych ideałach i nurtach nie ma śladu...Byłam na tym etapie trochę wcześniej od nich....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MasakraKompletna3252
Lubie rysowac,lubie cisze..Podobno nie jestem brzydka eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masakra - mam wrażenie, że chcesz znaleźć to, co łączyło cię np. z katechetą, u kogoś w twoim wieku. trudno ci znaleźć satysfakcjonującą więź z racji twoich \"nietypowych\" zainteresowań (czyli: dobrze się uczysz i dużo czytasz, słuchasz niepopularnej wśród młodych ludzi muzyki itp.) i chyba trochę innej formy tego kontaktu - bo nie chodzi ci o schlanie się na pierwszej lepszej dyskotece. czy dobrze rozumiem? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes wrażliwa
Żeby było śmieszniej podobnie jak autorka kończyłam biol-chem, interesuję się medycyną i równiez jestem molem ksiażkowym. Uwielbiam trillery medyczne i horrory......Może to co napisałam nie było atakiem, tylko widzę że jesteśmy podobne....Też jestem spokojna, nie przepadam za tłumami ludzi, imprezami, wolę posiedziec w domu poczytac ksiazkę lub obejrzec film....Kiedys też czułam sie trochę nieswojo że nie "szaleję" jak moi rówieśnicy i póbowałam zmienic na siłę swój temperament, teraz wiem, że nie muszę. Nikt nie musi na siłę robic z siebie lwa salonowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MasakraKompletna3252
Katecheta katecheta,czulam ze mam w nim oparcie..Ja poprostu szukam normalnych znajomosci,bliskiej mi przyjaciolki,kolezanek do ktorych moglabym sie odezwac ,pogadac o czyms..jej ja mam 17 lat ,zycie mi mija a ja sie doluje bo czuje sie samotna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masakra - jeśli miałabyś ochotę pogadać, mój mail jest w nicku. może spróbuj poszukać forów zgodnych z tym, czym się interesujesz. na pewno sa tam ludzie w twoim wieku, wiec latwiej bedzie nawiazac kontakt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes wrażliwa
Masakra, czujesz sie samotna bo nie spotkałas kogoś kto odpowiada Ci temperamentem i zainteresowaniami. Nie jesteś jakis odmieńcem i pewnie niedługo znajdziesz kogoś z kim się będziesz swietnie dogadywac. Kiedyś wpadłam w wielkie tarapaty i poznałam kogoś diametralnie różnego. Moją przyjaciółkę. Jest zupełnie inna ode mnie, lekkoduch, kocha luksus i dobrą zabawę, spontaniczna i ryzykantka. Całkowite przeciwieństwo mnie. Okazało się że w trudnych chwilach to że miałyśmy zupełnie rózne charaktery scalało naszą przyjaźń. Ona potrafiła pokazac mi jak szalec nocami na imprezach i wyciągała mnie z chandry ja z kolei pilnowałam by swoimi działaniami nie narażała się na ryzykowne zachowania i przekraczanie granicy dobrego smaku. Przyjaźnimy się do dziś, mimo, że mieszkamy teraz w innych krajach. Nasza przyjaźn trwa juz 10 lat. Mam 33 lata, helli więc stara już ze mnie babcia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×