Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ant

How many frogs do I have to kiss before I find my prince???

Polecane posty

Gość Ant

Niedawno pisałam jak to cierpie z powodu rozstania... Mam wprawdzie dopiero 18 lat, ale moja pierwsza miłosc zostawiła mnie po 2 latach i 7 miesiacach... To była dla mnie tak niesamowicie trudne. Myslałam,ze tego nie przezyje... A teraz mineło juz 10 miesiecy i chyba jakos to sobie poukładałam. Niedawno tez zblizyłam sie do chłopaka, który mi sie bardzo podoba. Wczensniej utrzymywalismy tylko kolezenskie stosunki, ale przez te wakacji nasze drogi zaczeły sie czesciej krzyzowac. Tydzień temu wreszcie sie złamał i mnie pocałował. NIe wyobrazacie sobie mojej radosci... Jednak juz na drugi dzien przeprosił mnie za to wszystko i powiedział, ze nie che sie na razie z nikim wiazac. Nie jest na to gotowy, bo nie moze byc z kims tylko dlatego, ze nie moze byc z kims innym. Nadal czuje sentyment do swojej dawnej dzewczyny, która zostawił. Miał wyrzuty sumienia, ze zachował sie wobec mnie nie fair. A ja znowu czuje sie bezsilna... NIe moge nic zrobic. Ale po tym wszystkim nadal jestesmy w bardzo dobrych stosunkach. Duzo ze soba rozmawiamy, widujemy sie od czasu do czasu, jak wybiera sie gdizes z kolegami to najczesciej mnie tez zabiera i jestem zazwyczaj jedyna dziewczyna w tym towarzystwie. Czy mam prawo robic sobie nadzieje?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vi25
many , many frogs ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ant
Chyba moja historia tez nikogo nie urzekła... ;-/ A ja sama nie wiem co robic, co o tym myslec, jak sie zachowac. Coraz bardziej mi chyba zalezy... Ale z drugiej strony nie wiem czy to jest "to" i czy po prostu nie tesknie za byciem z kims razem... Pomożcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naucz się czuć dobrze sama ze sobą, naucz się spędzać czas sama ze sobą. Wykorzystaj czas, gdy jesteś sama na jakieś hobby, przypomnij sobie co lubiłaś robić jako dziecko i to zrób. A jak już nie będziesz miała kompletnie czasu na nic ani dla nikogo, to pewnie trafi sie TEN KTOŚ, i dla niego właśnie znów z czegoś zrezygnujesz:). Nie szukaj na siłę, nie warto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ant
Tylko własnie ja zamiast czuc sie coraz lepiej sama ze soba to jeszcze bardziej teskni za tym wszystkim co niesie ze soba zwiazek... Wiem, ze musze to zmienic, bo w przeciwnym razie moge tyle rzeczy przegapic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karambolka
Who knows?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 76869605945848473473733

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ant
BMI 19 ;-P Prawidłowa masa ciała. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ant
Mam nadzieje, ze taki moment jednak szybko nastapi. ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co oznacza tytuł topika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ant
Ile żab musze jeszcze pocałowac zanim znajde swojego ksiecia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeśli
Pocałunek musi być od serca i duszy bo inaczej będzie tylko lizaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ant
To moze tez powinnam dac sobie taki opis, zeby mnie ten ksiaze mógł znalezc. ;-P A tak powaznie to jakos nie moge sie odnalezc w tej całej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh Mróweczko, czasem żadna pocałowana żabka nie chce się zmienić w Księcia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ant
A gdy sie jeszcze bardziej na to wyczekuje to chyba jest z tym gorzej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ant
Chyba zaczynam watpic w miłosc... Tak bardzo brakuje mi tego, zeby mnie ktos chocby przytulił... Z tamtym chłopcem utrzymuje kontakt, ale nawet gdy nawiazemy do tego wieczoru, gdy sie całowalismy to konczy sie na tym, ze pisze ze mu przykro, ze tak sie to poukładało, ale nie do kazdego potrafi sie na tyle zblizyc by byc z ta osoba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×