...czy zdarzyło się wam, że........

tak, bardzo często tak mam

Nie rozumiem za bardzo, o co chodzi ;)

...że patrzyła się na was jakaś osobą płci przeciwnej prosto w oczy przez pare minut?bez przerwy?....ja tak miałam i muszę powiedzieź, że niezłą w tedy chyba cegłę złapałam, najgorsze, że nie miała jak uciec bo to sie działo w metrze wiec blądziłam wzrokiem wszędzie gdzie się działo,nic nie poradzę taka nieśmiała ze mnie osobą ...i tak w ogóle sie zastanawiam co to miało znaczyc?????do dzisiaj nie daje mi to spokoju...może ktos wie???

oj przepraszam za szybko wcisnełam enter i musialam napisać nowego posta ;)

nie zdarzyło mi się. za brzydki jestem :D

mi sie mgla robi przed oczyma, widze swiatlo a nic nie widze. Mam zamkniete oczy czy otwarte nie wiem.

a ja ....dzieki za odpowiedź.;) moze ktoś jeszcze sie wypowie? wytłumaczy mi to zjawisko?;)

nikt się nie wypowie??? :( szkoda :(

Ja też tak miałam, ale wystraszyłam tym spojrzeniem potencjalnego kandydata. Ja, miałam uczucie, że zaglądam w jego duszę, a on nie miał prawdopodobnie czystych intencji. ;) Takie długie patrzenie komuś w oczy jest niewygodne dla osób, które mają niskie mniemanie o sobie [takie jest moje zdanie], nie wytrzymują tego spojrzenia, ponieważ zwykle boją się, że zostaną rozszyfrowani.

sisi...dzieki za podsumowanie:)...ja za bardzo nie miałam się jak w niego wpatrzeć bo obok niego siedziała moja mamuśka :O;) więc tym bardziej to było krępujace, ale zastawia mnię to czy takie patrzenie w oczy to jest oznaka, że się komuś podobam czy tylko gość ma jakieś dziwne fantazje ;)?

A wiecie ze wystarczy tylko jak ktos zatrzyma na tobie wzrok na wiecej niz kilka sekund to tym osobom wpadliscie w oko? poprostu jest sie w oczach gapiacego osoba ciekawa, godna zainteresowania :)

Statyczne patrzenie w kierunku oczu o niczym nie znaczy. U osoby zakochanej tak, ale u nowo poznanej, z iskrami, ważne jest utrzymywanie kontaktu źrenić w czasie ruchu.

trwa wspomniane kilkanascie minut? czy to jest normalne?

...rozumiem,że pare sekund moze z minuta ale pare minut to człowiek czuje się ja na jakimś maratonie ;)

Mi się kiedyś zdarzyło ,że jakiś facet gapił sie na mnie a potem zaczał mi robić zdjecia telefonem.Dziwni sa ludzie.