Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sama nie wiem..1986

walczyc jego bronią czy nagadać mu wprost ?

Polecane posty

Gość sama nie wiem..1986

ciagle pisze do niego smsy- jest moim przyjacielem i to wazne w celu zeby sie spotkac czy cos a on coraz czesciej to olewa i odpisuje bo ilus godz. ale najczesciej wcale, a potem slucham wymówek... a przeciez nawet jak zobaczy smsa po czasie to moze wyslac choc jednego zeby przeprosic... ! Juz mu kiedys moiwlam, przeprosil i obiecal poprawe i dalej to samo.... co teraz zrobic - postepowac tak samo jak on to moze da mu to do myślenia ? ale boje sie ze da niewiele a kontakt sie posypie totalnie czy mu wprost nagadac ze znowu sie chamsko zachował... ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no kasia
postepowac tak jak on. tylko wtedy zrozumie. jak mu bedziesz wypominac to bedzie uwazal ze robisz mu jazdy i ze marudzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem..1986
moze faktycznie.. do tej pory tylko gledziłam i na niewiele sie to zdało.... chyba czas na zmiane taktyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A nie przyszło ...
tobie na myśl, ze jesteś cholernie nachalna i dlatego on ciebie olewa ? Mówi daj mi spokój dziewczyno, a ty nie rozumiesz :( Poza tym nie przesadzaj z tym PRZYJACIELEM wiesz chociaz co to slowo znaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem..1986
tak się składa ze wiem co to słowo znaczy zawsze on tez zabiegał o nasza przyjaźń znamy się już wiele lat i zawsze mi mówił ze jestem prawdziwą jego przyjaciólka a teraz poznał nowych ludzi i chyba mu juz jakos przychodzi... nie rzucam słów na wiatr bo to nie jest jakis tam znajomy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana mówić ...
to mozna duzo, slowa nic nie kosztują :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalalilu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze wasze problemy wynikaja
z tego ze tak naprawde nie macie problemow! bez obrazy, wiem, ze to dla ciebie problem, ale zycze ci tylko takich problemow przez cale zycie :-D :-D :-D trzymaj sie. zmien chlopaka, mowisz mu ze to nie ok, a on i tak tak sie zachowuje...to zle rokuje...pozniej w innych sprawach bedzie podobnie, a pozniej zalozysz topic rozstac sie z nim czy nie;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem..1986
ale my nie jestesmy razem... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajnyzakochany
Miałem podobną sytuację. Podobno byłem dla niej najlepszym przyjacielem. 2 lata znajomości, chcieliśmy się spotkać. Ona między czasie odnalazła się, poznała nowych ludzi, zaczęła mnie zlewać, już nie za bardzo chciała się spotkać. Radzę Ci: NIE NARZUCAJ SIE I NIE MARUDŹ!!!! NIE PISZ SMSóW, NIE DZWOń !!! KONIECZNIE MUSISZ WYTRZYMAĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on moim zdaniem
ma ciebie dosyc, nie widzisz tego, narzucasz się facetowi i tyle PS Ludzie się zmieniają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam..
mam to samo!!!!!!!!!on mnie zlewa 5dzen!!:( i ja tez zlewac go zaczelam!!nie bede latac za zadnym facetem!!!!!!!!!!!!!!!😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam przyjacielaaaaaaaaa
od ponad 10 lat, mieszkamy w różnych miejscowościach, ale niezbyt odległych, każde z nas ma swoje rodziny i obowiązki - nie wyobrażam sobie pisania dziennie po kilka esemesów, po co? Przyjaciel [nie mylić z kochankiem] nie potrzebuje naszej kontroli, jego życie nie jest związane z naszym, może spotykać się z kim chce i robić to, co jemu odpowiada. Spotykamy się towarzysko od czasu do czasu, porozmawiamy, pośmiejemy się lub popłaczemy.Ale wówczas, kiedy potrzebna jest jakaś pomoc, kiedy coś się wali ... o każdej porze jesteśmy do swojej dyspozycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam przyjacielaaaaaaaaa
I jeszcze jedno, przyjacielem się jest, albo nie jest - w takich relacjach nie ma mowy o żadnej walce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franioo
jesli jest on tylko przyjacielem a nie twoim chlopakiem, to nie mozesz wymagac od niego, ze bedzie na kazde twoje zawolanie. po prostu go znieczulasz mnostwem pustych i malo waznych smsow, oczekujac jedynie odpowiedzi od niego, bys ty mogla sobie myslec, ze on jest jest myslami z toba. oczekujesz od niego adoracji? piszez, ze walczyl o przyjazn. walczyl , bo mu zalezalo, teraz jesli wiecie, ze jestescie przyjaciolmi, to po prostu nimi bedziecie i nie wymagaj, zeby to podtrzymywac, to nie jest zaden zwiazek milosny, jestescie przyjaciolmi lub nie. do przyjaciela mozesz nie odzywac sie i pol roku a on nie bedzie mial niczego za zle, bo kazde ma swoje zycie. mysle, ze powinnas ograniczys pisanie do niego i poczekac za on zacznie sie odzywac. jesli naprawde jestescie przyjaciolmi, to nic sie nie popsuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×