Pomóżcie oszukać dziewczynę, ona myśli ,że mam doświadczenie

ech znam jego byla... ladna i bardzo \"chetna\" i jakos ja zostawil i nie chcial z nia. moze legenda. moze komus innemu bym w nia nie uwierzyla. ale mniejsza z tym .

A chcesz byc z kobieta, ktora NIE lubi niedoswiadczonych? Przeciez dla normalnej osoby to nie powinno miec znaczenia. Powinno byc wrecz odwrotnie, jak duza liczba partnerow/partnerek to moze swiadczyc, ze cos z taka osoba jest nie tak.

Nieporadność, umiesz prowadzić? Wsadź kogoś za kierownicę, kto nie potrafi, to będziesz widział pokaz nieporadności. A więc, jeśli bedziesz na niej i ją przygnieciesz, uderzysz łokciem kilka razy, będziesz próbował w nią wejść bez względu na to czy jest dostatecznie wilgotna (chociaż dobrze nawilżona prezerwatywa na samo wejście i poczatek powinna wystarczyć) będziesz miał problem z nałożeniem prezerwatywy i przede wszystkim nie będziesz umiał elementarnych odczytać jej elementarnych sygnałów, reakcji jej ciała. Ale jesli zaczniesz tak jak Ci radzę, możesz uniknąć rażącej nieporadności. Pytanie także, ilu ona miał partnerów? Jeśli jednego, dwu to moze nie być szczególnie zorientowana, kazdy człowiek jednak reaguje trochę inaczej, czasem nawet bardzo inaczej :D

o wlasnie:) pocwicz zakladanie prezerwatywy. :P ewentualnie jak ona taka doswiadczona to niech Ci sama zalozy

rrmf ,tak, chce z nią być, pomimo, że nie lubi niedoświadczonych -nikt nie jest doskonały ;) Frk, z tego co wiem to była z jednym facetem ale dość dość długo, parę lat, więc pewnie może być zorientowana. Postaram się jednak jej nie przygnieść, nie walnąć z łokcia czy z dyńki, ani w inny sposób nabić jej siniaków ;). Z tymi sygnałami może być problem, mam nadzieje, że się w miarę zorientuje. Na coż szczególnie zwrócić uwagę?

Dla normalnej osoby to nie powinno mieć znaczenia... W zasadzie tak, ale wszyscy mamy jakies wyobrażenia i często jest tak, ze jesteśmy całkiem normalni, sympatyczni ale mamy jakąś fiksację na jakimś punkcie. Mówisz, ze ładna i chętna. Może się jej bał? Lekał się, że się skompromituje, zakładając z góry, ze skoro taka chetna i ładna to musi mieć liczne doświadczenia. Ale to nie moja opinia o Twoim facecie, tylko mechanizm psychologiczny, który często występuje.

\"Może się jej bał? Lekał się, że się skompromituje, zakładając z góry, ze skoro taka chetna i ładna to musi mieć liczne doświadczenia\" i moze dlatego szukal wlasciwej ktorej nie bedzie sie bal:P

Podkreślam wagę wsłuchiwania się w "mowę jej ciała" czyli oddech, ruchy... Ważne! Penetracja; gdy będziesz w nią wchodził, staraj się wyczuć jej reakcje, czy nie sprawiasz jej bólu, zapewne jej ciało jest przyzwyczajone, ale jeśli będziesz trochę wiekszy od jej poprzedniego partnera, może to mieć pewne znaczenie. Ruchy; można samymi lędźwiami, można całym ciałem. Poruszając odcinkiem lędźwiowym szybciej osiągniesz orgazm. Staraj się z nią zsynchronizować, z jej ruchami (zakładam, ze nie będzie leżała jak kłoda ;) ) Pochwa. Jesli uda Ci się ją doprowadzić do orgazmu, to powinieneś poczuć (to jest bardzo indywidulane!) skurcze jej pochwy. Bardzo przyjemne :) Psychika. Staraj się skupić na niej a nie na sobie. Nie myśl o tym, że nie wiesz co i jak. Pierwsze doswiadczenie dla was obojga (nizależnie od tego czy ona się zorientuej) może byc mało satysfakcjonujące, ale to się zdarza bardzo często. Jeśli wytryśniesz wcześniej niż ona osiągnie to czy tamto, nie załamuj się! Jeżeli członek nadal będziesz miał w stanie wzwodu, spróbuj kontynuować stosunek, ale to może nie wyjść. Zatem radzę, jeśli ona zechce, dokończyć palcami. Gdy będzies to robił zorientujesz się jakie ułożenie palców wewnątrz pochwy robi na niej pozytywne wrażenie. Przedtem, nim w nią wejdziesz także popiesc ją palcami, w środku, to bedzie także takie badanie terenowe ;) Ja się z Ciebie nie smieje. Rozumiem Twoją postawę. Rzecz nie w tym aby oszukiwać, tylko zachować jakąś prawdę (przecież nie tak znów istotną) dla siebie. Powodzenia!

Do micki Twoje rozumowanie jest sensowne, ale zakłada, że mężczyzna rezygnuje ze stosunku nie w wyniku decyzji ale lęku. To śwadczy o kompleksach, których nalezy się pozbywać. To sa tylko takie moje dywagacje, nie znam was, więc nie twierdzę, ze mam racje.

rozumiem:) to co piszesz tez ma sens. i byc moze nawet trafiles. ale ja wierze w to co uslyszalam i mi to wystarczy badz co badz ciesze sie ze jestem pierwsza a nie sto pierwsza;)

dzięki FRK, postaram się o tym wszystkim pamiętać. Jesli możesz, powiedz nieco więcej o tej synchronizacji tzn. o jakie dokładnie jej ruchy chodzi?

O ruchy Twoje i Jej gdy jesteś w niej. Chodzi o to abyś nie robił tego wolniej ani szybciej niż ona tego oczekuje. Kobieta może, nie musi napierać na partnera, i także robi to w jakimś rytmie. Jeśli ten rytm jest wyraźny nalezy się do niego dostosować, chociaż po chwili można przejąć "prowadzenie" i narzucić własne tempo. Ale nie zawracaj sobie tym głowy, to się w zasadzie dzieje naturalnie. Ona zwyczajnie może Ci powiedzieć, szybciej, wolniej i to także nie musi świadczyć o Twoim niedoświadczeniu, przeciez to wasz pierwszy raz ze sobą. Nie obawiaj się ją zapytać, czego pragnie, czy tak a tak jest dobrze, oczywiście nie zasypuj jej gradem pytań ;)

Może jestem nudny, ale napiszę jeszcze raz, gdy dobrze poznasz jej ciało, palcami, ustami, językiem to wszystko stanie się bardziej oczywiste i zrozumiałe.

dzięki

nie panikuj o ile nie miala ponad 20 facetow to sie nie zorientuje za nic!!!!! nieporadnosc? podniecenie? wszystko jest normalne kurcze :o o ile nie bedziesz wsadzal tam gdzie nie trzeba :D na topiku o najgorszym seksie w zyciu byl przyklad jak jakis prawiczek przelecial...przescieradlo :D haha serio no to o czyms moze swiadczyc:P

ja też poprosze o kilka rad