Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tahiti

macochy - laczmy sie

Polecane posty

Gość tahiti

Mam nadzieje spotkac tutaj kobiety borykajace sie z takimi samymi problemami jak ja czyli z przeszloscia mojego meza ktorej sie nie da zmienic. Historia jest krotka prosta. Poznalam mojego M jak byl kilka lat po rozwodzie. Zaczela sie ukladac miedzy nami, wzielismy slub i wtedy ex wyciagnela pazurki i nastawila dziecko przeciwko nam i od tej pory sa schody Odezwijcie siejak macie takie same problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam..
ale zostalo zghloszone do usuniecia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech tam
U mnie podobnie. Najpierw były jakieś bluzgi na mój temat, teraz trochę przycichło, ale generalnie się nie spotykam z jego dzieckiem. W ogóle to takie życie jest pojebane. Jakby nie można było się normalnie spotkać na ulicy, powiedzieć "cześć", przyjąć tę sytuację, taką jaka jest. Byłym żonom odpierdala poprostu. Sama jestem byłą, ale nie mam dziecka, więc nie wiem, może to z tym związane, że jak jest dziecko to mamuśce się na mózg rzuca. A kto cierpi najbardziej ? Dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lk j
ZApłaćcie ile chce to sie uspokoi, jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi okasę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech tam
ee, nie usuwaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech tam
Nie wiem czy o kase, bo chałupe ma, alimenty też. To nie wiem o co. Nawet faceta miała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech tam
mowie o sobie, bo nie wiem jak u autorki jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lk j
im zawsze mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tahiti
jesli chodzi o pieniadze to ile nie dasz zawsze jest placz i malo bo one takie biedne i poszkodowane przez zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech tam
No fakt. Coś w tym jest. Jak mój raz zapłacił troszkę później niż zwykle (ale w terminie!), to był telefon do teściów i płacze, że ona biedna nie ma z czego żyć......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tahiti
ja nie wiem jak o ne to robia ze nigdy nie maja pieniedzy na rachunki i potrzebne rzeczy ale na kosmetyki i ciuchy ten pieniadz sie zawsze znajdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech tam
no wlasnie - na fryzjera jest, na ciuchy też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślałam że to będzie
o problemach związanych z dziećmi z poprzedniego związku, ale widzę, że macochy bardziej interesują się byłymi żonami , widocznie nie wierzą swoim fagasom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
i znowu zapomnieli wszyscy o dzieciach...w sumie baba babie rowna...czy to eks, czy to macocha czy kochanka, jedno w glowie, byc na pierwszym miejscu i obgadac innych...powodzenia kobity

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano ino
faktem jest, że nikt o dzieciach nie zapomniał. poczytać proszę uważnie wpisy - chodzi o to, że jak eks-żona nastawia dziecko przeciwko drugeij żonie, to cierpi głównie ono. i ktoś rzucił hipoteze, że jak nie wiadomo czemu one tak nastawiają dzieci, to chodzi o pieniądze. Komprende ?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnieo
Chodzi o to żeby eks żony miały na tyle oleju w głowie i nie nastawiały dzieci przeciw ojcu i jego nowej żonie, bo po cholere ? I żeby nie leciały tak na kase, tylko same zarobiły i ułożyły sobie życie. A często jest tak, że eks żona ma pracę, ma dom, i jeszcze sępi od eks męża, więcej i więcej + oczywiście opowiada dziecku jaki to tatuś jest rzpustnik, zły i w ogole a sama nie umie sobie z nikim juz zycia ułożyć i ma wymówkę - dziecko ! A dziecko to żywa istotka a nie karta przetargowa, argument itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna macocha
I co nie ma tu żadnym macoch na forum ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
o dzieciach bezposrednio nie ma tutaj mowy, tak jak eks wykorzystuja dzieci do roznych "brudnych" intencji, tak Wy piszac dzieci chcecie sobie popsioczyc na temat eks...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do trele mele dudtki
oczywiscie wolno ci tak sądzić. ja się jednak będę upierać przy tym co napisałam. najbardziej cierpią dzieci a to często za sprawą swych głupich matek. nie da się uniknąć pejoratywnych określeń tych pań przy takim temacie, niestety ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
najbardziej cierpia dzieci przez doroslych, matek, ojcow, macoch...to dorosli musza umiec sie dogadac....po co pisac glupich matek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trele mele dudtki
to znaczy ze macocha ma prawo do wszystkiego (przeczytaj z jakim brakiem szaucnku podchodzisz do matek) a eks nie ma prawa do niczego? Ja tylko pisalam ze kobieta kobiecie sie rowna, zlosc jest zloscia, zazdrosc zazdroscia i kazda z Was reaguje tak samo, czy to matka, macocha, zona czy kochanka, ale gdybyscie mogly to jedna druga utopialby w szklance wody, tylko po to zeby poczuc sie lepsza...glupie, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tahiti
dziewczyny chodzilo mi o to abysmy sobie spokojnie pogadaly o naszych doswiadczeniach z dziecmi naszych mezow a i o ex tez bo one ida razem w parze z dzieckiem. Ale nie naskakujmy na siebie bo to nic nie pomoze a tylko zepsuje wszystko. Ja na codzien mam dosc awantur jezeli chodzi o ex i jej zmanierowana popieprzona coreczke wiec tutaj wolalabym spokojnie pogadac a nie skakac sobie do gardel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tahiti
nie ma tutaj macoch ?? szkoda bo myslalam ze znajde bratnie dusze i sobie pogadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetka - macocha
Ja jestem macochą, dodam że macochą na szczęście tylko weekendową i wakacyjną. Moja pasierbica chodzi do gimnazjum, mieszka z mamą i jej partnerem. Mimo tego nie raz miałam dosyć tego związku i gdyby nie to że mój mąż jest kochanym człowiekiem to już dawno bym wyszła z tego chorego układu. Bo co tu dużo mówić moja pasierbica jest już dużą dziewczynką więc potrafi mi uprzykrzyć życie, ale oficjalnie to ona mnie \"lubi\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tahiti
smerfetka - macocha witaj. Dziecko mojego M tez jest juz dorosle wiec daje rowno popalic. A jeszcze do tego humory ex to juz wogole czasami tragedia. Ale jakos to musi byc. Tyle ze jak sie z kimso tym pogada to zawsze lzej troche na sercu Moze ktos jeszcze do nas dolaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano ino
No ja jestem. Przeraziłyście mnie. Moja tzw pasierbica, to mała jeszcze i w ogóle staram się z nią nie widywać... Już na wstępie usłyszałam w telefonie do męża od eks niech twoja dupa się nie zbliża do mojego dziecka, albo że kurwą jestem itp. Ja tego nie kumam, bo babka mnie na oczy nie widziała....Młoda oczywiście oficjalnie też mnie "lubi" ale już po którymś spotkaniu wyczuwam dystans i myślę że da popalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano ino
odezwij się tahiti co tam u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do trele morele
"to znaczy ze macocha ma prawo do wszystkiego (przeczytaj z jakim brakiem szaucnku podchodzisz do matek) a eks nie ma prawa do niczego? " Eks ma prawo do alimentów ze strony byłego męża, a ode mnie wara. Jak mnie obraża i nastawia dziecko przeciwko nam, to jest głupia, koniec kropka. A co byś jeszcze chciała ? Może mam ją zapraszać do siebie do domu na herbatkę, za to że mi ubliża bez powodu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×