Czy skreślilibyście z góry dziewczynę która miała już męża ale im nie wyszło

Byłam z mężem 3 lata, mam 25 lat, nie mamy dzieci. Czy facetom mogłoby to przeszkadzać? Jestem rok po rozwodzie i chciałabym się znowu zacząć umawiać na randki. Boję się jednak że jestem z góry skazana na niepowodzenie. Mam szanse??

nie masz wiekszych problemow?Zobacz ile kobiet jest po raz drugi mezatkami albo zyje z wolnym zwiazku.Masz 25lat i w tym wieku nie mozna wymagac abys byla do tej pory samotna i dziewica....W tym wieku kazdy ma za soba jakas przeszlosc.Szanse masz napewno.

JA TEZ JESTEM PO ROZWODZIE I TEZ MYŚLAŁAM, ŻE TO JUŻ KONIEC.JEDNAK POZNAŁAM WSPANIAŁEGO FACETA Z KTÓRYM MIESZKAM OD PÓŁTORA ROKU I MAMY PLANY O MAŁŻEŃSTWIE.WIĘC GŁOWA DO GÓRY-ŻYCIE JESZCZE MOŻE BYĆ PIĘKNE...UWIERZ.TRZYMAM KCIUKI.

Dzięki za słowa otuchy!! :)

rozwódka jest jeszcze lepsza.. przynajmniej cos o życiu wie

życie przed Tobą, mnie też wyszło, jest cudownie - już 8 lat

nie masz dzieci wiec mozesz smialo sie umawiac:P

niebawem bede rok po slubie.. i wiem jak to jest.. nie zawsze wychodzi, ktos napisal, ze bedziesz bogata o pewne doswiadczenia...to prawda... kiedys, zanim nie mialam meza, patrzylam na to bardziej zasadniczo, dzis jestem liberalniejsza (madrzejsza...) a co do tego skreslenia to chyba zalezy od mezczyzny, jaki jest, co soba prezentuje... to ze nie udalo ci sie w zwiazku to nic wielkiego.. zalezy tez od jego przekonan, jezeli np. mialas slub koscielny... zycie..... dobrze, ze nie mieliscie dzieci, ja tez na razie nie chce dzieci, bo nie mam pewnosci, czy mezczyna za ktorego wyszlam, to ten przy ktorym chce sie zestarzec:-(

nie skreslilbym...raczej sprobowal dac to czego nie zaznala za pierwszym razem ....