piwo zamoast swiec..

mam wolna chate przez tydzien. zaprosilam mojego faceta do siebie, spi u mnie ale oprucz TV i piwa nie wymyslil niczego ciekawego:( a dzis stwierdzil ze jedzie do kolegi... a ja siedze sama, smutna:( nie mamy okazji pobyc sai a teraz sie nadazyla taka okazja to on tak sie zachowuje:(

kopnij gościa, to tylko namiastka tego, co byłoby potem

JA TU planowalam ze wkoncu razem zrobimy sobie kolacyjke przy swiecach, jakies dobre winko. pozniej sex... a tu nie ma nic:(

Kobieto nie zawracaj sobie typkiem głowy -z tego co napisałaś to leniwiec pospoilty któremu ciężko tyłek ruszyć z przed telewizora.Zmień obiekt swoich zainteresowań jesli nie chcesz aby Twoje życie u boku tego faceta tak wygladało. Skoro Cię niestety olwea już teraz to pomyśl co możę być po ewentualnym ślubie. USZY DO GÓRY .SZKODA fajnej i wrażliwej dziewczyny( a wydaje mi się że taką jesteś) dla TAKIEGO DUPKA. Pozdrawiam

dziekuje za slowa otuchy i wsparcia bo siedze w domu sama jak palec i smutno mi n amaxa;/

a długo jesteście razem

to poprostu mu powiedz ze moze mogli byscie zrobic cos razem? jakas kolacje, ze TY tak to widzialas...

spotykalismy sie rok , a od 2 miesiecy jestesmy razem juz jako PARA. nigdy ni emiala okazji go poznac bo to byly wyjscia n amiasto, a teraz jak byl u mnie to przez 24godz moglam poobserwowac jego zachowanie...

jest sens mu mowic o tym co ja sobi zaplanowalam?? ze inaczej to widzialam? czy nic nie wspominac?...

mu zgadywać co miałaś zaplanowane, zamiast poprostu mu o tym powiedzieć i dlaczego liczysz na jego propozycje? sama zapropozuj wyjście do kina, wspólną kąpiel.....- to był twój pomysł z wprowadzeniem się do ciebie, wiec zorganizuj mu atrakcyjnie czas, wkrótce napewno ci się odwdzięczy

no to trafila ci sie okazja aby go troche lepiej poznac. zastanow sie nad tym zwiazkiem .

bo na razie to ty sie zachowujesz jakbyś wynajęła sobie małpkę do zapełnienia ci wolnego czasu, a teraz trzeba cię pocieszać, bo owa zabawka nei czyta w myślach..

na poczatku pytal jakie mam plany bo on wolal by odpoczac w domku niz GDZIES wychodzic... wiec odczytalam to jako chec spedzenia ze mna czasu... mial u mni emieszkac tylo tydz -bo mam wolny dom...

faceci są strasznie ciężko kapujący tak ogólnie ciężko im zrozumieć i odgadnąć czego od nich oczekujemy więctrzeba im kawę na ławę .Spróbuj jak wróci zrobicromantyczny nastrój świece i te inne sprawy wanna pełna pachnącej piany i inne sztuczki-zobacz jak zareaguje .Jeżeli pozytywnie to porozmawiaj z nim otwarcie ale jutro dzis nie rób mu wymówek bo wyjdziesz na zrzedę

Z całym szacunkiem, ale jeśli ja bym zaprosiła kogoś do siebie, choćby tylko na weekend, to starałabym się pokazać z jak najlepszej strony i miałabym zapełniony scenariusz co do każdej minuty, żeby gość się nie miał szansy nudzić. pomyśl, ze on też cię teraz poznaje i zapewne myśli, ze jesteś nudną osobą. fakt, źle że wyszedł bez ciebie, tutaj nic go nie tłumaczy, bo skoro mieszka teraz z tobą, to wie, ze nie masz nic ciekawego do roboty i mógł cie zabrac ze sobą. ale nei skreślaj go od razu, dopiero się poznajecie i musicie sie dotrzeć. powodzenia!

w sumie macie racje....... ja mialam w glowie scenariusz , ale nie powiedzialam mu o tym i nie zaczelam sama organizowac:) Boze ... moze faktycznie to wina dwoch sron. dzieki Babki:) zrechabilituje sie, ale dopiero jutro bo dzis nie wraca do mnie:(

wznawiam temat... wiecie co? powiedzialam mu ze wyobrazalam sobie inaczej nasze wspolne wieczory -wiecie co powiedzial ze jeszcze bedzie na to czas;] drogie panie rezygnuje z niego i wam tez radze jak piwo wazniejsze jest niz wy to dajcie sobie z takim spokoj