Czy zdecydowac sie na cesarke?-Prosze o Wasze rady i sugestie.

Moje dziecko jest ciagle ulozone posladkowo(juz 2 m-c) i jesli nic sie nie zmieni-bede miala cesarke. Jestem w 32 tygodniu i jest to moja pierwsza ciaza. slyszalam,ze akupunktura jest bardzo skuteczna-i po kilku sesjach jest szansa,ze dziecko obroci sie prawidlowo. Do tej pory chcialam rodzic naturalnie, ale teraz zastanawiam sie,czy nie zostawic dziecka w takiej pozycji jakiej jest, i po prostu zdecydowac sie na cesarke. Juz sama nie wiem co byloby lepsze dla mnie i dla dziecka. A jakie Wy mialysciedoswiadzcenia , co poradzilybyscie mi w dokonaniu tego wyboru? Dziekuje za pomoc.

ja miałam cc bo synek ułożył się pośladkowo,chociaż strasznie chciałam rodzic sn. HORROR nigdy więcej cesarki

jeszcze sie moze odwrócic nawet i do 37 tyg wiec nic nie jest przesadzone, to dopiero 32 tydzien

beybe29, ja iwem,ze jeszcze moze sie obrocic,lekarz dal mi czas do 36 tygodnia, a pozniej trezba podjac jakas decyzje,w przypadku, gdy zostanie w takiej pozycji jak do tej pory: albo decyduje sie na cesarke, ale probuje akupunktury,by je obrocic. a poniewaz zostalo mi 4 tygodnie czasu do podjecia decyzki-zastanawiam sie co zrobic.. malenstwo juz od 2 m-cy dzien w dzien jest ulozone posladkowo, i raczej jakos nie wierze,ze w przeciagu najblizszych 4 tygodni zdecyduje sie obrocic.

:o akupunktury ? szok, tzn. jakoś tak mi to drastycznie brzmi .... chyba wolałabym cesarkę PS. życzę, żeby Maleństwo ustawiło się w \"pozycji startowej\" i .. byle do przodu ;)

poczytaj o tym chłopcu -> http://www.hubert.sliwinski.priv.pl/ tez był ułożony posladkowo, lekarz nie zgodził sie na cc i skonczyło sie prawie tragicznie, jak to przeczytasz na pewno zdecydujesz sie na CC

akupunktura jest bardzo bezpieczna metoda i malo inwazyjna.to niekonwencjonalna medycyna chinska. na dodatek skuteczna-4 osobom, ktore znam,a ktore byly w takiej sytuacji jak ja -pomoglo, i dzieciaczki obrocly sie prawidlowo,a kobiety mialy naturalny porod. dlatego zastanawiam sie: czy podjac taka probe, bo jest szansa,ze po tym malenstwo obroci sie a ja urodze je naturalnie, czy tez decydowac sie na cesarke. Jakie bylyby plusy i minusy za cesarka,a jakie za porodem naturalnym?

Witam Cie Haniu! Ja wiem tylko tyle, ze po naturalnym porodzie mozna dostac hemoroidow, co zostaje do konca zycia i nie jest przyjemne , a raczej bolesne. Natomiast po cesarce, mozesz miec ladny brzuszek... Pozdrawiam i zycze powodzenia,a przede wszystkim zdrowego babelka. Papa

dzięki za wyjaśnienie nie miałm pojęcia, ze ma on ai takie zastosowanie pozdrawiam

Witam Cie Haniu! Wiem tylko tyle, ze po naturalnym porodzie moga pojawic sie hemoroidy, co nie jest wcale przyjemne, a raczej bolesne i moze to zostac do konca zycia. Natomiast po cesarce mozesz miec dalej ladny, a nie obwisly brzuszek. Pozdrawiam serdecznie i zycze powodzenia, a szczegolnie zdrowego babelka. Papa

czy ja cię dobrzae zrozumiałam? sądzisz że po cesarce jest ładny brzuszek , a po naturalnym obwisły? jeśli tak to uzasadnij to proszę.

ja mialam cesarke i moj brzuch zatrzymal sie na bliznie...mam nadzieje ze to zejdzie...a co do porodu...zdrowie dziecka wazniejsze od brzucha.......

bylam w podobnej sytuacji i lekarz prowadzacy namowil mnie na cesarke. powiedzial, ze jestem w komfortowej sytuacji, bo nie umecze sie porodem, ani ja, ani dzidzus. mial racje. cesarka trwa pol godziny, porod naturalny... no coz, z tym bywa roznie. zastanow sie jeszcze czy jestes gotowa na bol porodowy trwajacy czasem kilkanascie godzin .

Ja także miałam cc choć bardzo chciałam rodzić naturalnie... Niestety nie mogłam, bo przy skurczach tętno małego malało (był 2 razy ciasno owinięty pępowiną wokół szyi). Kolejne dziecko napewno chcę rodzić normalni, dlatego zamierzam bardziej kontrolować ciążę i robić częstsze USG :) Bardzo żałowałam tego, że miałam cc... Bo tak naprawdę porodu nie przeżyłam....

nigdy nie zgodzę się z tym ze po cc ma się ładniejszy brzuszek!!! Bzdura totalna po cc wisi flak jak napisała dziewczyna wyżej uzasadnij proszę

gdyby moj syn ulozyl sie posladkowo - nie ryzykowalabym porodu naturalnego - znam przypadek gdy dziecku rodzonemu silami natury, ktore bylo ulozone posladkami, po prostu wyrwano nozki ze stawow...

Dziewczyny-podtrzymuje temat. I chce uscislic,ze ja nie zamierzam rodzic dziecka ulozonego posaldkowo w sposob naturalny. Mialam na mysli,ze gdybym zdecydowala sie na akupunkture, po ktorej dziecko obrociloby sie gowka w dol-to wtedy mialabym porod naturalny. TAK WIEC PONAWAIM PYTANIE: ZROBIC AKUPUNKTURE CZY DECYDOWAC SIE NA CESARKE? Dzieki wszytskim za Wasza pomoc i rady.

moja kolezanaka wlasnie miala cesarke i ok

aha, i prosze napiszcie Dziewczyny jak dlugo wracalyscie do formy po cesarce?

Moje kumpele rodziły przez cesarke i zadowolone BO NIE JĘCZAŁY NA PORODÓWCE PRZEZ 12 GODZIN WYZYWAJĄC SWOJEGO FACETA Z BÓLU

hania - nie baw sie w akupunkture! zgodz sie na cc. nie umordujesz sie, i dzidzia tez. a do formy wbrew pozorom nie jest az tak ciezko wrocic. to oczywiscie sprawa indywidualna, ale ja np. bardzo szybko zaczelam funkcjonowac. mialam cesarke i wspominam ja bardzo bardzo mile. coreczke zobaczylam zaraz po wyciagnieciu z brzucha, a do piersi przystawilam juz na sali pooperacyjnej. jesli bede miec drugie dziecko, to tez chcialabym urodzic przez cc.

Po cesarce wstalam nastepnego dnia, a kolejnego latałam niemal jak pershing - wspominam dobrze, o brzuchu narazie nic nie napisze, bo nie mineły nawet 2 tygodnie;) ale jest ok;)

funky mama i wisniowa. jesli chodzi o cesarke to boje sie,ze przez kilka tygodni po- nie bede normalnie funkcjonowac, i ze nie bede miala od razu pokarmu,i czy rana pozniej daje sie we znaki? z waszych relacji wydaje sie,ze cesarka nie jest taka zla...

hania.. no wiesz.. widzialam dziewczyny ktore i po cc lezaly kilka dni .. bo bol im doskwierał, ale i po SN trez siei to zdarza.. wszystko zalezy od organizmy.. Ja jestem bardzo zadowlonona z cc... funkcjonuje juz zupelnie normalnie... rana ladie sie goi... ;) pozdrawiam, pa

pokarm mialam od razu. tez sie tego balam, okazalo sie, ze zupelnie niepotrzebnie. jesli chodzi o rane, powiem ci jak ja to odczuwalam. w dzien porodu lezalam przykuta do lozka i ciezko bylo zmienic pozycje. bol przypominal silne bole miesiaczkowe. jechalam na tabletkach usmierzajacych bol. nastepnego dnia wstalam i chodzilam w pol zgieta. ciezko tez bylo sie wyproznic, wysiusiac, czy chocby zakaszlec. ale od trzeciego dnia bylo juz coraz lepiej. zdjeli mi bandaz i bylam w szoku - rana wygladala po prostu swietnie, mistrzostwo chirurgii, w dodatku goila sie w ekspresowym tempie. kilka dni pozniej juz sama spacerowalam po miescie. oczywiscie czulam rane jeszcze przez wiele tygodni, ale nie byl to silny bol, po prostu czulam, ze cos tam jest. jestem bardzo zadowolona i bardzo polecam ten zabieg kazdej mamusi :)

ja chciłam rodzić naturalnie i walczyłam 10 godzin w strasznych bólach by urodzić ale synek niestety ułożył sie na skos w tych skurczach i lekarze stwierdzili niewspołmiernośc i natychmiastowa decyzja o cc nie byłam do tego wogóle przygotowana i na początku koszmar leżalam 24 godziny na płasko z cewnikiem i pod kroplówkami pokarm mialam ale mało po dobie wolno mi było wstac ale byl problem z chodzeniem wszytklo bolało i trzeba było przeciwbólowe brać aproblem by sie położyć wstać bo bolało ale po 3 dniach od cc przechodziło i juz powoli funkcjonowałam po 5 dniach wyszliśmy do domu i jeszcze byłam licha mąż bardzo pomagał ale po 7 - 10 dniach od cc funkcjonuje normalnie nic nie boli nie ciagnie czuje sie swietnie

aha ja nieczuje że tam mam rane goi sie swietnie polecam taki zabieg

klkinicie http://www.3dwhite.pl/?click=b10faeb47ca284f860d55233f5410e2e

ja miałam pierwszy porod SN, bez komplikacji, drugi CC ...i to był dopiero koszmar. ALe jak mus to mus.

A ja miałam przypierwszym porodzie cesarke planowaną i byłam bardzo zadowolona.Tego samegodnia stanęłam na nogi, od nastepnego ranka sama opiekowałam się synkiem. U mnie to trwało niecałe 50 minut, 10 minut odd uspienia mnie synek już był na świcie. teraz też bedę miała cesarkę ,zresztą nie mam wyjścia, bo mam bardzo dużą wadę wzroku. Ale to naprawdę nie stanowi dla mnie problemu. Pozdrawiam.