Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośś 27

głupi problem

Polecane posty

Gość tośś 27

No więc tak... kupiliśmy z narzeczonym małe mieszkanko, przez ostatnie 3 tyg mieliśmy zapieprz, rozpakowywanie, kupowanie, urządzanie. Dziś postanowiliśmy zrobić sobie wieczór tylko dla siebie, iśc do kina, potem do jakiejś restauracji, potem spacer. Moja przyjaciółka zapytała co dziś robimy, powiedziałam że idziemy do kina. Ona na to że pójdzie z nami i zabierze swoich znajomych. Powiedziałam że chcieliśmy być sami, nie z grupą znajomych, ona na to że usiądą najwyżej trochę dalej od nas, a potem gdzieś pójdziemy wszyscy. Zastanawiam się czy nie pójśc do innego kina, albo nie iść na seans o innej godzinie. :O A wtedy ona się obrazi, bo my się nie pojawimy. W sumie nie chcę by się obrażała, ale nie wiem jak jeszcze inaczej mogę jej powiedzieć. Zastanawia mnie jak ludzie mogą być tak upierdliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no koleżanka rzeczywiście upierdliwa:-( nie idzcie z nia, skoro nie zrozumiała ze para chce być sama to nie nie zrozumie, napisz jej wprost ze chcecie być sami i idziecie gdzieś indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosiaa
może trzeba wyjasnic tej kolezance w czym rzecz... nie mozemy oczekiwac od kogos czegos jesli ten ktos nie rozumie. Jesli jest przyjaciolka to zrozumie, a taki wspolny wypad mozna zorganizowac kiedy indziej.:) No coz w przyjazni nalezy uwzgledniac potrezby odu stron;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhggfff
jeszcze się zdązysz nacieszyc swoim ukochany, w koncu masz z nim spedzic cale zycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosiaa
nie żyjemy po to aby spełniać życzenia innych, a inni nie żyją po to, aby spełniać nasze życzenia, Ja tam dbam o swoje interesy,i jezlei mi cos nie pasi - mowie o tym, po co mam miec pozniej wrzody zoladka;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tośś 27
no tak, ja wiem że przyjeźń jest ważna, ale ostatnio nigdzie razem nie wychodziliśmy (ja i mój narzeczony) i ten wieczór sobie zaplanowaliśmy już tydzień temu. Poza tym co ja mu powiem - wiesz kochanie, miała być romantyczna randka, ale moi hałasliwi kumple zwalą nam się na głowy. Z przyjaciółką umowilam się tak, że jak się już urządzimy to zapraszamy ich na parapetówkę. A ona się wcina już teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym poszla z nimi
wkoncu skoro kupiliscie mieszkanie:) to sie soba nacieszycie jeszcze nie raz:) az bedziecie miec czasem siebie dosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli koleżanka wcina się bezpardonowo, Ty też tak ją potraktuj - stanowczo odmów, skoro chcecie być tylko we dwoje. A co do kina - proponuję zdecydowanie zmienić godzinę seansu lub kino ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz przyjaciółce że macie ochotę na romantyczny wieczór we dwoje i tęsknicie za chwilą spokoju jak nie zrozumie to sorry ale chyba jest ograniczona umysłowo bo inaczej tego nazwać nie umiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosiaa
...a z tym pojsciem do innego kina to dobry pomysl, potem mozesz kolezace powiedzeic ze po prostu postanowiliscie zostac w domu i spedzic ze spba czas, 'sam na sam'. Moze wtedy do niej dojdzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno co ty sie musisz tłumaczyć przyjaciólce???? to Twoje życie i niech ona z buciorami nie wchodzi. Zbierz sie na odwagę i jej to w koncu powiedz, bo chyba sie boisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i chyba rzezcywiście jest ograniczona umysłowo skoro nie potrafi zrozumieć ze dwoje ludzi chce być razem sam na sam..:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdjhfjhfjjfgfgbhgjh
ja bym nawet 10 razy powtorzyła ze INNYM RAZEM DROGA PRZYJACIÓŁKO, tym razem idziemy sami. aż by w końcu musiała zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tośś 27
a poza tym zawiodlam się ostatnio na tej przyjaciolce, może dlatego jestem tak nastawiona. Jakieś 2 miesiące temu, przed kupnem mieszkania mialam kłótnię z Moim i ciche dni. Ona przyszla do mnie, ja się wyżalałam, prosiłam żeby została dłuzej bo nie chcę być sama, a ona powiedziala że musi iść, bo się umówiła z chłopakiem. Ja ze Swoim oczywiście szybko się pogodzilam, ale niesmak pozostał do przyjaciolki... Może gdyby była inna, teraz z chęcią bym ją zaprosiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedziała bym jej po prostu: czy ne rozumiesz ze chcemy byc sami??? ile razy trzeba Ci to tłumaczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja piernicze ale masz problemy
dziewczyno !! Chyba masz 12 lat i zycia nie znasz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosiaa
skoro ta psiapsiolka wczesniej tak postapila to juz mozesz bez zadnych wyrzytow odmowic i spedzic wieczor z ukochanym!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdjhfjhfjjfgfgbhgjh
tośś to wy obie jesteście w stosunku do siebie strasznie roszczeniowe. ty miałaś problem z facetem, ona cię wysłuchała, wyżaliłaś się - ale jako przyjaciołka tez jestes zobowiazana zrozumieć ją ze ona ma randke i nie przesłaniać jej swoimi problemami jej szczęścia. rozumiesz ?? a teraz ona powinna zrozumieć ze jak chcesz byc sama z facetem to tak ma być. obie wchodzicie sobie na głowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×