Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość za pare miesiecy Mama

dziewczyny poradzcie, strasznie sie boje ze nie bede miec

Polecane posty

Gość za pare miesiecy Mama

pokarmu po porodzie. co wtedy? ja juz mam taki charakter panikary ze jak nie jestem prztgotowana to sie denerwuje. czy na wypadek gdyby tak bylo mam zabrac do szpitala mleko w proszku czy co? co sie wtedy robi? czy szpital karmi jakos takie dzieci? czy ktos z rodziny dowozi wtedy mleko?? jak to jest. no i jakie jest ryzyko ze pokarmu w piersiach nie bedzie? dzieki za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj synek byl w szpitalu dokarmiany mlekiem modyfikowanym. Ty nie musisz ze soba brac mleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie myśl tak, co to za pesymizm? ;) Jak będziesz się tak zamartwiać, to rzeczywiście tego mleka nie będzie. Głowa do góry, ja nawet nie brałam takiej możliwości pod uwagę. Pierwsze dziecko karmiłam 16 miesięcy, drugi ma 15 i dopiero zaczynamy odstawiać. Głowa do góry, dasz radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bój się, zaraz po porodzie mało która mama ma mleko. Na początku leci siara i to bardzo cenne dla dziecka. Maleństwo ma malusi żołądeczek na poczatku i to co wypływa z piersi powinno wystarczyć. Ale i bywa, ze dziecko wyssie i mu mało, wtedy może być głodne. Zwykle pokarm nabiera w 3 dobie po porodzie. Ja tak miałam, ze 2 dni mała ciągle ssała a w nocy zaczynała płakać, bo głodna, przy cycku wisiała po godzinie i nic ... więc połozne dokarmiały ją. Choć nie powiem, niektóre mamy nie pozwalały dokarmiać. Ja jednak nie chciałam męczyć dziecka i wolałam, zeby spokojnie pospało. A w 3 dobie tak mi piersi nabrały, ze dotknąć się nie mogłam, mleka było dużo i już nie musiałam marwtić się o dokarmianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podpisuje sie pod tym co napisała podwójna mama Mysl ;Bede karmic i wszsystko bedzie ok! i tak bedzie Zobaczysz powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie denerwuj się na zapas :) jeżeli nie będziesz mieć pokarmu, w szpitalu będą dokarmiać Twoje dziecko. ale nie ma sensu z góry zakładać, że tak będzie. konsultantka laktacyjna mówiła mi, że stres zaburza laktację - więc wyluzuj :) ja na początku miałam za mało pokarmu i moje dziecko początkowo dużo traciło na wadze i było dokarmiane, a potem mialam pokarmu FULL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za pare miesiecy Mama
dziewczyny:) bardzo dziekuje za wszystkie odpowiedzi i podniesienie mnie na duchu. macie racje ze nie trzeba z gory zakladac czegos niedobrego, ale ja czasem po prostu n ie potrafie przestac sie martwic. naprawde wielkie dzieki za pomoc. pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za pare miesiecy Mama
ciesze sie ze w razie czego moj maluszek nie bedzie glodny. rozne rzeczy slyszy sie o szpitalach niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie, położne karmią jak brakuje matce mleka. Ja też się tak bałam jak ty, bo mam malutkie piersi (teraz wiem ze to bezsens) a siare miałam juz w 6 miesiacu ciąży a krótko po porodzie mleko, tyle ze dziecko bylo najedzone i cały czas ładnie spało. Karmiłam 10 miesiecy i odstawiłam małą od piersi a teraz walcze zeby sie pozbyc resztek mleka (ciagle troche sie m jeszcze zbiera....)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeger
koniecznie przecytaj: http://macierzynstwo.zlotemysli.pl/edwardstanislaw.php Autorka pisze m. innymi tak: Powodzenie misji pod hasłem Bycie Mamą zależy wyłącznie od Twojego pozytywnego nastawienia i miłości, którą obdarzysz Dzieło Swojego Życia. Będąc w ciąży czytałam całe tony publikacji na temat rozwoju dziecka w moim ciele oraz tego, co będzie się z nami działo, gdy Małe już się pojawi na świecie. Czytając i czytając dochodziłam coraz częściej do wniosku, że wiele książek i czasopism albo powtarza ślepo stare mity i nieaktualne porady, albo poleca coś, co trudno jest wykonać w praktyce. Po narodzinach Maleństwa nadal czytałam, zbierając coraz więcej informacji. Często okazywało się, że porady zawarte nawet w jednej i tej samej książce są ze sobą sprzeczne. W jednym miejscu pisano, by zawsze reagować na płacz dziecka, w innym - by dać mu się wypłakać. Podczas karmienia piersią odradzano dopajanie butelką, by gdzie indziej polecać podawanie właśnie w butelce herbatki. Dlatego też postanowiłam napisać coś naprawdę przydatnego i praktycznego. Specjalny poradnik dla młodych matek, który został oparty na moich własnych doświadczeniach, na sprawdzonej w praktyce wiedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×