Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hmmmmm no i kto wie

jedynaki?

Polecane posty

Gość jedynaczka nieszczesliwa
Dla mnie problem jedynactwa na serio zaistnial, gdy wyszlam za maz i wyprowadzilam sie z domu. W dziecinstwie mialam wielu znajomych, jedna wspaniala przyjaciolke i rok starsza siostre cioteczna, z ktora spedzalam kazde wakacje czy ferie.. W liceum czy na studiach tez bylam otoczona przyjaciolmi. NAdal mam z nimi kontakt, chociaz nie taki czesty i spontaniczny jak kiedys. Ale od pewnego czasu jedynactwo stalo sie wrecz moaj obsesja. wiem, ze moje zycie nie wyglada tak jak ludzi, ktorzy maja rodzenstwo.. nie wiem, moze je przeceniam, nie wiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noicooaaa
jedynaczka nieszczęśliwa - czy ty co tydzień robisz wigilie. Ja właśnie w wigilie o mało nie miałam z siostrą ostrej wymiany zdań, bo ona uważa, że jej się wszystko od świata nalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedynaczka nieszczesliwa
nie, nie robie co tydzien. Ale wlasnie z tego powodu, ze nie mam rodzenstwa wigilia czy zwykly dzien moga u mnie wygladac tak samo :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm ja odkąd wyszłam za mąż i mam dziecko już mniej odczuwam brak rodzenstwa. No i doszła mi rodzina męza, jego siostra, więc rodziny przybyło:) Ale święta istotnie były jakieś takie niepełne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedynaczka nieszczesliwa
sa niepelne jak cholera!!!!!!!!!!!! Dla mnie sa zupelnie niepotrzebne!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubuskaja
to nieprawda ze wszystkie jedynaki nie potrafia sie dzielic - to zalezy od czlowieka ale prawda ze sa poszkodowane przez barak rodzenstwa - kto jest jedynakiem nawet nie wie co traci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reddaa
jedynaczka nieszczęśliwa, a masz swoja rodzinę, czy twoi rodzice nie mają rodzeństwa i się nie spotykają, przecież ciocie, wuje mają też dzieci i to twoje też rodzeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedynaczka nieszczesliwa
Mam ciotki i wujkow, tymi to sie moge nawet podzielic, bo mam ich duzo. Rodzenstwo jest, ale albo za granica, albo w innym miescie, ewentulanie nie utrzymujemy z nimi zadnych relacji :-O Mam swietny kontakt z jednym bratem i jego corka. Poza tym wlasnie mam troche pretensji do rodzicow, ze nie dbali tak naprawde o relacje z rodzina, moze dlatego, ze maja rodzenstwa bardzo duzo. Wlasciwie w dziecinstwie slyszalam, ze z rodzina to tylko klopoty sa itd... wtedy wierzylam w te wresje, ale teraz wiem, ze to nieprawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez jestem nieszczesliwa
JEDYNACZKA a moje zycie nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gedfasss
mając tak liczną rodzinę i ty jesteś sama. No nie, to wiesz co, z tobą jest coś nie tak. Ty nie nadajesz się do życia wśród ludzi. Zgłoś ty się naprawdę o pomoc do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he jedynaki...uwielbiam ta tematy:) i wygłaszane stereotypy:D Jestem jedynaczką, szczęśliwą , spełnioną osobą . Nigdy specjalnie nie chcialam rodzeństwa , może jako dziecko starszego brata ;) Zawsze potrafilam się dzielić może nawet za bardzo bo rodzice się wściekali , że (jako dziecko) najchętniej wszystko bym wyniosla z domu i rozdała innym. Mam wspaniałą , szczęśliwą rodzinę czyli męża i synka i NIGDY nie czułam się nieszczęśliwa z powodu jedynactwa a wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedynaczka nieszczesliwa
Czerwone jablko..... A jak spedzacie swieta, urodziny, imieniny????? Przeslij mi troche swojego optymizmu, sposobu na zycie, bo mi sily opadaja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedynaczka nieszczesliwa
odpisze za kilka minutek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedynaczka nieszczesliwa > Święta spędzamy rodzinnie ja, mąż synek , rodzice , teściowa czasami rodzeństwo męża. Urodziny , imieniny z rodziną, przyjaciółmi , znajomymi. Na prawdę posiadanie rodzeństwa nie gwarantuje szczęścia to kwestia charakteru, wychowania by mieć przyjaciół, znajomych wokół siebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opanujesiekobieto
ja mam siostrę i brata i świąt nie spędzamy wspólnie. A ileż to ty dni masz tych świąt, dwa dni, to dopiero masz problem. Mam mamę niechodzącą od 5 lat, leząca i nie narzeka, a ty z powodu 2 dni świąt robisz problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maniaczekkk
ja pierdole głupie baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedynaczka nieszczesliwa
Mam meza, dziecko, w planach kolejne, bo nie wyobrazam sobie, by bylo jedynakiem. Ale tak, czuje sie samotna, tak jak pisalam, najczesciej w czasie swiat czy innych uroczystosci. Byc moze mam jakis kompleks jedynaka, bo porownuje siebie z innymi, np. u kogo bylo wiecej ludzi na Chrzcinach itd... wiem, wiem, ze to niedorzeczne, ale od paru lat tak mam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość degffff
a czy mąż też jedynak,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedynaczka nieszczesliwa
ma brata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedynaczko> masz męża i dziecko a nie czujesz się szczęśliwa? Przecież nie jesteś sama...masz rodzinę. Masz z kim spędzać święta , podzielić się opłatkiem. "Powiedz" mi co zmienił by fakt posiadania brata czy siostry? Czy faktycznie spowodowało by to , że była byś szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedynaczka nieszczesliwa
chodzi mi o to, ze jak przyszlyby swieta, to mialabym kogo zaprosic i mialabym do kogo pojsc. Tak mi sie przynajmniej wydaje. Moja sasiadka ma siostre. Widuja sie codziennie, obie maja dzieci, ktore zyja w swietnej relacji. TAkie sytuacje powoduja, ze widze swoja odmiennosc, po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolaaadddd
mąż ma brata, może do tego jeszcze żonatego, masz kupę rodzeństwa ciotecznego, wujecznego itp. i ty jeszcze marudzisz, kobito, zastanów się o co ci chodzi. A skąd wiesz, że z rodzeństwem byś sie wspaniale dogadywała. Znam niejedno rodzeństwo i zyją jak \"pies z kotem\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhyt
a ja mam synka i wiem ze będzie jedynakiem przynajmniej dam mu wszysko i raczej sie nie zanosi żeby był nieszczesliwy w przyszłości no napewno jesli chodzi o sprawy finansowe. Moj mąz ma 3 siostry mnożą sie jak kroliki!!! jedna ma 4 druga ma 3 i osatnia 2 i moj synek jest jeden i 10 wnoczek wyobrazcie sobie w tych czasach 4 dzieci nie mają co do gara w łozyc ale dzieci muszą być!! i tylko mnie męcza kiedy ja zajde w ciąze zeby przypadkiem nie miała tak dobrze uwierzcie urodziny małego czy jakies swieta wyobrazcie sobie ILE TO LUDZI!!!!! I JAKI HAŁAS!!! dlatego jak tak po siedze z nimi to naprawde mam dość!! a uwierzcie mimo tego ze mały bedzie jedynakiem to naprawde nie bedzie SAMOTNY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhyt
No i przepraszam ze te byki masakra;-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedynaczka nieszczesliwa
z tym rodzenstwem ciotecznym to pisalam, jak jest. Duza czesc za granica albo w innych miastach. Na miejscu mam 2 siostry i brata, ale tylko z bratem sie widuje i mam dobry kontakt. wiem, ze powinnam to docenic i DOCENIAM. Ale brak mi czlowieka, ktory w rownym stopniu troszczylby sie i martwil o rodzicow, jak ja.... czlowieka, z ktorym laczylyby mnie wspomnienia z calego dotychczasowego zycia. jest mi tez smutno czasami, ze dzieciatko nie ma swojej ukochanej cioci.... jedynactwo wlecze sie za mna... i wloklo sie bedzie... dlatego nie polecam.. rodzicom, ktorzy zastanawiaja sie, czy miec drugie dziecko, radze sie dobrze zastanowic, zanim odpowiedza sobie NIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedynaczka nieszczesliwa
do jhyt... no wlasnie.. tego halasu i zamieszania mi brak.....:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhyt
Ale to nie jest takie fajne naprawde człowiek sie tylko umęczy:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhyt
z kazdej strony cos ciągle chca odemnie no Masakra! ja mam brata ale praktycznie jak bym była jedynaczka bo mieszka za granica prawie w cale sie nie widujemy ni jest mi zle naprawde nawet moj mąz mowi mi ze czasem chciał by byc jedynakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhyt
bardziej niz takie ognizko rodzinne z ich strony to jest raczej zazdrosc:-( naprawde nie sa wcale tacy fajni mimo tego ze tylu ich jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×