zazdrość o byłą faceta - tez tak macie?

ja mam podobny problem... nie potrafie przestac porownywac sie do ex mojego chlopaka... przy niej wygladam i czuje sie jak nikt. ta dziewczyna jest wysoka, szczupla, ładna, ma tytul naukowy doktora, swietnie zarabia, ma wlasne mieszkanie... ja nigdy jej nie dorownam :( dodatkowo doluje mnie fakt, iż moj chlopak rozstal sie z nia, bo ją zdradził, a ona mu nie przebaczyla tylko pokazala drzwi... wiem to od znajomych... boje sie, że mnie tez kiedys zdradzi... podobno ma klopot z wiernoscią :(

Noooooo najważniejsze wierzyć w siebie i że jest się kochanym:)

ja tez tak mam - a moze znajdz jakies swoje pozytywy. napisz co masz ty, czego ona nie ma. ja od dzisiaj zaczynam tak robic marta - dzieki:)

hmmmm ona podobno nie potrafi gotowac, a ja gotuje swietnie :)

Każdy ma swoje dobre i złe strony. Nie ma się co porównywać, bo każda z nas jest inna.

Jedna może byc piękna, zgrabna a głupia jak but, wykształcenie też o niczym nie świadczy :)

hm - moje zalety? dobre wyksztalcenie, dobre gotowanie, uroda - podobno ok, chociaz sama sie sobie nie podobam, tzw.poukladane w glowie (chociaz niezawsze;) ), wiernosc, hm co jeszcze...

ja tez tak mam - wymieniaj swoje:)

jestem po drugiej stronie i ta kobieta, która jest o mnie zazdrosna jest dopiero śmieszna:D. Spotykałam się z pewnym gościem przez 5 miesięcy, ale nie byliśmy w sobie zakochani:) Daleko nam było do tego:) Nawet o sobie jakoś poważnie nie myśleliśmy, a przynajmniej ja o nim. W pewnym momencie kogoś poznałam i wiedziałam, ze to jest właśnie ten, z którym chcę być. Przyszedł więc czas na rozstanie. Rozstanie było bardzo na poziomie. Nic szczególnego nas nie łączyło więc rozstaliśmy się jak kumple:) Po jakimś czasie on poznał kogoś i zaczęli się spotykać. Teraz są ze sobą ponad 2 lata a ja niedawno się dowiedziałam, że laseczka jest o mnie zazdrosna i wygaduje na mój temat jakieś głupoty(widziałyśmy się 2 razy w życiu z pewnej odległości i nawet nie zamieniłyśmy słowa). Co jest najśmieszniejsze, ja z tym chłopakiem nawet nie utrzymywałam żadnych kontaktów po rozstaniu:) Nie wiem więc o co jej chodzi:)

No to naprawdę śmieszna sytuacja, a może on opowiada jej coś o Tobie i dlatego jest zazdrosna??

Ja też tak mam wymieniaj swoje zaletki no proszę :D

Wcale sobie nie poradziłam,tylko poszłam obejrzeć "życie na fali";-) I faktycznie pisałam w innym wątku że jestem sama, bo mój facet tak mnie olewa,że się czuję jakbym była sama,tzn kocham go bardzo ,ale widze,że to bez przyszłości skoro czuje że wróci do swojej ex.

wlasnie, moze twoj eks opowiada jakies niestworzone histroie na twoj temat, ktore cie stawiaja w zlym swietle.

O teraz was czytam i widzę jakieś porównania,wady i zalety...Ja nie znam tamtej osobiście więc ciężko mi widzieć jakieś jej wady,często idealizujemy takie osoby których nie znamy.

nie mam zielonego pojęcia, może faktycznie coś jej mówi:o Jak wychodzi z nią i naszymi znajomymi na miasto to dla niej jestem głównym tematem rozmów:o tylko chyba dziewczynka nie wie, że wśród tych osób są taki z którymi bardzo dobrze żyję i dlatego wiem wszystko co o mnie mówi:)

albo dziewczyna nie ma klasy. ja zle nie mowie o jego eks, bo wiem, ze to nieeleganckie. no czasem obiektywnie;) jak oczywiste jest, ze zle cos zrobila. ale raczej nic do dziewczyny nie mam, zeby nie wyjsc na zazdrosnice

uczucie zazdrosci jest chyba najgorszym jakie moze byc ;/ i to wlasnie dla osoby, ktora jest zazdrosna , sama do tej pory meczylam sie z tymi ciaglymi podejrzeniami, nie dotyczylo to konkretnej osoby bo moj chlopak nie mial nikogo na powaznie przede mna ,a te z ktorymi byl nie powoduja u mnie zazdrosci :P mnie po prostu wkurzaly jakies tam panny ze szkoly, ktore sie spojrzaly na niego dwyznacznie,czy powiedzialy czesc w jakis szczegolnie mily sposob ( przynajmniej ja tak uwazalam) nie znaczy ze bylam niedowartosciowana itp, chlopak tez nigdy nie dal mi konkretnych powodow do zazdrosci. ogolnie to mi przeszlo z czasem, a przynajmniej znacznie sie zmniejszylo i teraz juz nie zadreczam sie ,ze moze jakas ma na niego oko, albo ze on cos kreci na boku bo wiem ze to niemozliwe z jego strony :) takze mysle ze kazdego dopada taki okres wzmozonej zazdrosci i moze to z czasem minie, jesli nie mialo sie ku temu podstaw ;)

myślę, ze gdyby coś opowiadał to raczej w pozytywach. Ta dziewczyna chyba też ma jakieś kompleksy. opowiada, że jestem brzydka i co on we mnie widział itd.(też mam kilka kg mniej od niej), a o sobie opowiada, ze gdziekolwiek nie wyjdzie to wszędzie sznur facetów się za nią ogląda i wszyscy ją podrywają:D

Ty zazdroska nie powinnaś sobie głowy zawracać przynajmniej moim zdaniem. FACET CIĘ KOCHA laska :)

A myślicie że ja nie miałam problemów z zazdrością, też miałam i czekoladka ma rcję, że w końcu dopada każdą z nas

najwidoczniej ma nieprawidlowy obraz wlasnej osoby:) albo odwrotnie - zanizony i probuje to nadrobic w tak niski sposob.

oczywiście, ze dopada:) Ale nie wszystkich dopada chorobliwa zazdrość:)

hej dziewczynki a ja- ona będzie tak opowiadać, żeby zniechęcić go do Ciebie, żeby tak przyopadkiem.........Ale dobrze jest mieć ludzi, którzy powiedzą co opowiada

Ja mam tą chorobliwą zazdrość , ta pani to już moja obsesja.

wiem, matra, ze mnie kocha:) ale ja zawsze mialam maly problem z porownywaniem na swoja niekorzysc:) nawet jak zaczynam rozmawiac o niej, to on wkurza sie i ja ucina:)

nie wiem, ale moze jest to też kwestia wieku, ja jestem 2 lata starsza od niego a ona 3 lata od niego młodsza:)

No nie wszystkich chorobliwa zazdrość, ale znam taki przyapdek, że taka chorobliwa zazdrość skończyła sie rozpadem zwiążku który trwał 9 lat

rozmowe oczywiscie ucina:)

a niech sobie mówi, jeśli ma jej to przynieść ulgę:)

Pewnie, że tak :D