zazdrość o byłą faceta - tez tak macie?

Hm to że ci przykro to rozumiem,ale może wtedy on nie mial kasy, albo towarzystwo miało inne plany?Pamiętaj,że my jesteśmy kobietami i nam naprawde niewiele trzeba żeby było nam przykro;-)

O nie... jak ja znam to uczucie doskonale... Mam obsesje ;( Ale walcze :) Pozdrawiam was serdecznie. PRZECIEZ WIECIE, ZE JESTESMY LEPSZE :D

Tylko zastanawia mnie dlaczego wciąż niektórym brakuje chociażby towarzystwa EKS i chcą się dalej widywać? Co jedna im nie starcza?

ja np. nie wiem czy sie z nia widuje. Moze lepiej nie wiedziec? Czasem jak mnie nachodza złe mysli to wiecie jak je odwracam?Mysle sobie:" Przeciez ja takze mam kontakt z moim byłym, z którym byłam 4 lata, i nic złego nie robie." Jakos wtedy łatwiej mi przejsc nad tym do porzadku.

Obecna dziewczyna mojego faceta też raczej nie wie, że się spotykamy. On twierdzi, że ona wie o naszych spotkaniach, ale mnie się wierzyć nie chce, że by mu pozwoliła po tym jak byliśmy parą 5 lat. Nie wiem czy w ten sposób jest fair wobec niej.

Dlaczego miałaby nie pozwolic? Bez przesady!!! Jesli był z nia szczery, ona wie ze on ja kocha to nie widze problemu. Pewnie zadowolona z tego nie jest ale jak jest dojrzała to rozumie i nie robi wielkiego halo z tego. Ja gdyby mi mój powiedział, ze sie ma zamiar spotkac , nie zabroniłabym. Przykro to przykro, jakas zazdrosc itd. Ale sam fakt ze nie ukrywa to juz cos :)

Marta nie wiem czemu.Ja ze swoimi byłymi się nie przyjaźnie.Nie byłam z nikim bardzo dlugo,mój najdłuższy związek trwał 2 lata,ale wiem że jak jest mi bardzo źle czy jak potrzebuje pomocy to moge zadzwonić i ex przyjedzie i pomoże.Wiem też jakie to grzeszne stworzonka i że tylko dzięki mnie do niczego nie dochodzi.

Ja znam tą dziewczynę trochę, chciałabym żeby było ok, nie chcę się broń Boże wpieprzać w ich związek, ale czuję, że jej nie powiedział, chociaż ostatnio spotkaliśmy się wszyscy w pubie to o mały włos i by jej oczy wyszły. Nie rozumiem też takiego zachowania. Było co było i się skończyło. Zgadzam się z Tobą, że powinna zrozumieć to i pozwolić od czasu do czasu się spotkać.

Ja sądzę elle24, że ona ma podobny problem jak Wy tutaj- ona poporstu się obawia. Jego mama powiedziała kiedyś jej, że ma się nie angażować w związek, bo my byliśmy bardzo długoo ze sobą i możemy wrócić do siebie i dlatego chyba tak jest.

No na pewno się obawia,jeszcze po tym tekscie od mamy.Naprawde trudno być z facetem, który tyle czasu był z inna kobietą.Ja mam do zaakceptowania całe 12 lat-połowe swojego zycia:-)

Dziewczynki idę troszkę ogarnąć mieszkanko :) Wpadnę może wieczorem :) Pozdrawiam i 3 majcie się :)

witam dziewczyny, widze, ze temat sie rozkrecil:) niedawno rozmawialam ze swoim, taka zwykla rozmowa, ale ile w niej milosci bylo od niego:) macie racje, ze nie powinnam przypominac osoby bylej mojemu, bo i po co. wiem jednak,ze za nic do niej nie wroci. z reszta zerwal z nia ze swojej inicjatywy, bo mu zrobila swinstwo. dzieki wam troche sie uspokoilam, troche wyluzowalam. zaczyna do mnie docierac, ze nie jestem taka najgorsza:)

No proszę widzę, że troszkę lepiej się czujesz:) Gratuluję nareszcie pozytywnego myślenia :)

marta, a ty nadal jestes sama?:( musi byc ci cholernie ciezko tak nagle stracic kogos bliskiego:(

Jestem sama, ale wiesz co ja tego sama chcę. Chcę odpocząć. Teraz będzie 4 miechy jak nie jesteśmy ze sobą. Za to korzystam teraz z życia!! Choć nie powiem czasem jest ciężko:(

czesc dziewczyny ja tez niestety nie moge sobie poradzic z ta chora zazdroscia wobiec byłej mojego mezczyzny...On nie mówi o niej w ogóle, ale ona niestety daj znac o sobie, pisze maile a przeciez kiedy onie byli jeszcze parą to ona w ogóle nie miała czasu dla niego....Teraz jak sie zorientowała ze on jest ze mną, pisze maile, prosi o spotkanie.. Nie znam jej nawet osobiscie, a tak juz jej nie lubie...Mój mezczyzna zapewnia mnie ze nigdy do niej nie wróci, ze to juz jest nieaktualne, ale czemu ona nadal wpycha sie buciorami pomiedzy związek..nie rozumiem tegoNajgorsze jest to ze maja wspólnych znajomych i pewnie jakis kontakt bedzie miedzy nimi, ale niech ona do cholerki sobie uzmysłowi ze nie ma u niego zadnych szans, czasem nie wiem co mam myslec..ja jej po prostu nienawidze...

Ja mam też problem taki, że z moim byłym mamy wspólnych znajomych i sie niestety spotykamy. Jednakw przeciwieństwie do byłej od Twojego faceta nie piszę do mojego ex, nie dzwonię, to on zawsze pierwzy dzwoni i prosi o spotkanie czy rozmowę.

ja wiem tylko o jednym razie, kiedy ona sie skontaltowala, ale moj ja pogonil:) ciekawe czy byly jeszcze inne razy, o ktorych nie wiem... aliah , a jak twoj facet reaguje na te proby kontaktu?

marta, skoro twoj ex sam prosi sie o kontaky z toba, to moze jest cos na rzeczy?

Ja wiem, że ma słabość do mnie, powiedział, że zawsze będę mu się podobała. Ale ja chyba nie chcę już z nim być, nawet jeżeli kiedyś takby miało być. Nie mówię ani tak ani nie. Wiem jedno chyba dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi :)

"chyba" a ja wiem jedno - zeby nie byc pewnym do konca niczego...

Dlatego nie mówię ani tak ani nie :)

Marta a czemu wy się rozstaliście?Ja to się czuje jakby oni wcale się nie rozstali tylko zrobili sobie przerwe:-(

czesc dziewczyny.mam takiego dola ze nie potrafie znalezc sobie miejsca. czekam teraz na swojego faceta i wszystko mu powiem. panicznie sie tego boje ale dluzej juz nie moge. dzis dla mnie sadny dzien

Jak to cię pocieszy to u mnie każda randka jest tą sądną randką i jakoś wcale nie umiem się uwolnić od tego uczucia:-)

Rozstaliśmy się bo się wiecznie między nami pieprzyło, wieczne kłotnie itp.

Góralka a co zamierzasz skończyć z Twoim facetem?

Oczywiście tylko dlatego, że jesteś panicznie zazdrosna o ex Twojego faceta?

mój facet ma "takie dobre serce" ze nie powie " jej "odwal sie dziewczyno" tylko pisze ze nie spotka sie z nią, ze układa sobie zycie ze mną. Kurcze dziewczyny, dlaczego ex nie mogą sobie ułozyc zycia tylko pchają sie tam gdzie nie trzeba..kiedy widzą ze ich byli faceci chcą sobie ułozyc zycie bez nich...Zastanawiam sie jak mozna kogos nie znac i tak jej nie niawidziec....pozostaje mi tylko ufac i wierzyc w słowa mojego faceta, wiem ze jest w stosunku do mnie szczery, powiedział mi o wszystkich jej próbach kontaktu z nim...Na początku tez porównywałam sie do niej, bo jest mądra, ładna itd..ale teraz powiedziałam dosc.. jestem sobą i taką mój facet chce mnie widziec...staram sie myslec inaczej- w koncu on jest ze mną, wybrał mnie i ze mną wiaze przyszłosc a nie z nia

nie wiem czy tu juz pisalam, ale mam problem z moim facetem.odkrylam ze zdradza mnie ze swoja ex. wiem o tym od pewnego czasu ale balam sie przyznac skad. dzis postanowilam niczego nie owijac w bawelne, co ma byc to bedzie. mnie nie odpowiada uklad w trojkacie.tysiace razy zapewnial mnie o milosci do mnie i tylko do mnie, ale od niedawna zaczal wysylac malo przyzwoite eski do swojej ex i na pewno sie z nia spotyka. mnie zapewnia ze ex dla niego nie istnieje