Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tamron

slub z obcokrajowcem????

Polecane posty

jestem za granica w niemczech..za pol roku planuje z moim kochanym slub ale...on mowi po niemiecku i po serbsku,jego najblizsza rodzina tez ale dalsza z balkanow po serbsku...moja oczywiscie tylko po polsku..no i jak to wyjdzie?;(gdzie slub polska niemcy?i jak oni wszyscy sie dogadaja razem?;( a msza w jakim jezyku?;( ja jestem chrzescijanka jego religia to prawoslawie jej jakie to skomplikowane kto ma jakies doswiadczenia a takim czym?albo w ogole jak myslicie jak to wyjdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
a po angielsku nie gadaja?! Twoj tez nie?! Jakies nieuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jasne myslisz ze moja babci dziadek albo starsi wujkowie itd umieja angielski tak ciekawe czy twoja rodzinka umie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .tiku tiku
mam podobnie on hiszpan ja polka ............slub planujemy w hiszpani ...........nasze rodziny ani be ani me.............po polsku /hiszpansku............niweiem co robic , moze lepiej na kociol lape ??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale problemy, naprawde! po kilku kieliszkach zobaczysz jak sie dogadaja! a slub robicie religijny? Sprawdz czy polscy ksieza ci pozwola bo z tego co wiem to sa raczej przeciwni zawieraniu zwiazkow z czlonkami innych przekonan. Czyli juz mozesz miec rozwiazanie gdzie brac slub - chyba nie w Polsce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he no w polsce zawsze jakies problemy;/no coz nie beda najwyzej gadac tylko tanczyc;d;d;d niech sie zapoznaja i tyle slub wesolutki trzeba to uczic bo na kocia lape to chyba bym nie chciala..wychowalam sie w takiej rodzince ze tradycje sa ogolnie wazne..ale roznie to bywa moze mi sie odwidzi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bralam slub cywilny i koscielny we Francji. Moj maz jest ateista. Ja sama do szczegolnie gorliwych katolikow nie naleze - dlatego zdecydowalismy sie na slub koscielny we Francji. Tutaj nie bylo zadnych problemow - moj maz dostal dyspense (mamy tez znajomch on - muzulmanin, ona - katoliczka, oraz on - protestant, ona - katoliczka - obie pary tez dostaly dyspense bez problemu... trzeba bylo jedynie zadeklarowac, ze dzieci beda sie wychowywac w wierze katolickiej). Ponadto zamiast mszy mielismy jedynie samo blogoslawienstwo. Kazdy jego szczegol zostal szczegolowo omowiony z ksiedzem. Sami wybieralismy tez testy. Czesc byla czytana po polsku czesc po francusku. Wszystko wypadlo bardzo dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam ten sam problem -ale jakos nie widze problemu, przeciez dziadkowie, ciotki i pociotki nie musza sie jakos szczegolnie zapoznawac z nowa rodzina, byleby potaniczyli i zjedli razem. Moj chlopak wpadl na dziwaczny pomyslzatrudienia jednegotlumacza i kto by chcial pogadac, ten tlumacza pod pache i juz... Ale wedlug mnie tojeden z najglpszch pomyslow o jakich slyszalam :D Nie martw sie ze nie pogadaja - przynajmniej na jaw nie wyjda obciachowe sytuacje z Twojego dziecinstwa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dogadaja sie, a co sie nie maja dogadac. :D U mnie na weselu jak sie pokazalo wodeczke, to wszyscy chcieli sprobowac... :P potem tanczyli piosenki \"Brathankow\" i zabawa byla na calego. :) A tez sie martwilismy jak to bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaHOla
Do Lokki a dlaczego myslisz, ze to glupi pomysl z tym tlumaczem? Pytam, bo sama wpadlam na cos takiego. Moj przyszly maz to Portugalczyk, moja rodzina oczywiscie nie zna ani slowa po portugalsku/ani jego rodzinka po polsku, wiec co? pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo z tlumaczem bedzie bardzo sztucznie i przynajmniej znajac moja rodzine to oni by jakos sie nie garneli do rozmowy przez tlumacza, zreszta jezeli bedzie duze wesele to sie w koncu o tego tlumacza pobic moga, bo moze byc tylku chetnych a po kielonku to wiadomo... No nie wiem, w kazdym badz razie u mnie nie bedzie tlumacza na slubie, wiekszosc sie dogada ze soba po angielsku a reszcie my pomozemy albo i inni uczestnicy zabawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×