Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mademoiselle24

Jest tu ktos ok 30 tc? Jak samopoczucie? jak brzuszek?

Polecane posty

Goniu u nas też jest to nasza sypialnia...ale kącik dla Małej jest...i szafeczki...łóżko nasze stoi zaraz koło łóżeczka:) Mamy tylko dwa pokoje wiec gdzie Małą trzeba było ułożyć, a w sypialni od razu jest tak przyjemnie i cudnie cieplutko, a za 1,5 miesiąca bedzie jeszcze cieplej i słoneczniej bo bedzie z nami nasza Niunia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorkiem :) Fajnie, ze bedziecie mialy swoje skarby przy sobie w sypialni. Ja tez bym chciala chociaz przez pierwsze miesiace zycia maluszka, ale niestety mamy malutka sypialnie zmiesci sie tam tylko lozko i szafa, wiec maly musi miec osobny pokoj. Goniu masz juz imie dla swojego dzidziusia? Cukierkowa jak dlugo juz masz rozlozone lozeczko? Bo ja zastanawiam sie jak za poltora tygodnia je dostane, czy nie bedzie za wczesnie jak je odrazy rozloze, oczywiscie jak bedzie pokoik gotowy. Zuzia to sliczne imie, moje ulubione i jeszcze Majka mi sie podoba. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franiu, u mnie miała być Maja albo Zuzia:) Ale padło na Zuzię:) Łóżeczko mamy rozstawione już bardzo długo...od czasu jak je dostaliśmy, chyba od ok. 5 miesiąca...złożyliśmy i już zal nam było składać z powrotem:D Uwielbiam na nie patrzeć...i nie wierzę w przesądy, uważam że co ma być to będzie...i tyle:) Dziś lecę na miasto kupić sobie staniki do karmienia, a potem z moim Misiem idziemy po fotelik dla Małej...nie chcemy drogiego, bo nie mamy auta, a znalezliśmy w sklepie taki za 159 zł....to bardzo mało a fotelik prześliczny:) Używany by tyle kosztował:)Tym bardziej, że rodzice zdecydowali się zasponsorować nam fotelik:) Pozdrawiam i do przeczytania...jak samopoczucie w ogóle kobietki?? Piszcie co u Was!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Cukierkowa no to mamy podobny gust co do imion. Ja tez nie wierze w przesady, tylko zastanawiam sie, czy sie to lozeczko i posciel nie zakurza jak beda stac bezczynnie przez dwa miesiace, ale pewnie i tak je rozloze bo nie wytrzymam. Co do fotelika to dostaniemy po moim bratanku, on juz jego nie potrzebuje, a nam sie przyda tylko nie wiem w jakim stanie on jest. Dla nas fotelik jest bardzo wazny, bo czesto jezdzimy do Polski, wiec bezpieczenstwo gra duza role. A ja nadal jestem pod wrazeniem pokoikiem dla Zuzi...jest taki cieplutki, milutki, przyjemniutki i wesoly. Goniu jak sie czujecie z dzidzia? Piszcie dziewczyny co u Was? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) U mnie remont ruszył całą parą:) myślę, że z 2 tygodnie na maxa i będę mogła spokojnie urządzać odnowiony kątek:) Czujemy się dobrze:) Na 17:00 idę do dentysty a strasznie mi się nie chce, ale musze sobie wyleczyc ostatniego ząbka:) Jutro na dodatek czeka mnie dzień na uczelni, ale dam radę- musze wypożyczyc książki do pracy magisterskiej i dlatego głównie jadę, bo tak w sumie to bym nie musiała bo jakis nudnawy wykład tylko bedzie:O pozdrawiam mamuśki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje ci Franiu za komplementy, cieszę się że ci się pokoik podoba... My wczoraj już zamówiliśmy fotelik, bo Pani w sklepie miała tylko zielony a zamowilismy sobie różowy i bedzie na poniedziałek...woleliśmy dołożyć te 50 zł i mieć nowy:)Mimo że nie mamy auta, ale na pewno bedziemy sporo jezdzić z rodzicami i znajomymi, a tak byśmy byli uziemieni:) Dziś idziemy z Misiem na szkołę rodzenia, to już 4 spotkanie...dziś zaczynamy ćwiczenia:) Pozdówki i miłego weekenddu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Julenko u Ciebie remont cala para, a my nareszcie dzisiaj zaczynamy pokoik dla maluszka juz sie nie moge efektu koncowego doczekac, mam nadzieje, ze bedzie takjak to sobie wyobrazilam. Cukierkowa milego cwiczenia w szkole rodzenia. O...nawet mi sie zrymowalo. Dziewczyny tez tak macie, ze raz czujecie dzidzie bardziej, a nastepnego dnia jest jakby spokojnieszja? Nie wiem co mam o tym myslec, bo to juz 30 tc sie zaczal a ja wcale nie mam wykrzywionego brzucha itp. Czuje Tylko kopniaczki i takie delikatne wiercenie. Milego weekendu zycze 🌻 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, odpoczełam i poleniuchowałam przez weekendzik...i w dodatku z Misiakiem:) Jak tam remonty KObietki?? No i jak samopoczucie?? Ja dziś tak jakoś słabo się czuję, ale ślicznie swieci słonko więc na pewno się z psem przejdę na spacer:) Franiu, moja Niunia w brzuszku dokazuje okrutnie...całymi dniami, jakby wcale nie spała:)Kiedyś to dokazywała tylko jak leżałam, a jak chodziłam to się kołysała i spała...a teraz to ja nie wiem kiedy ona śpi...jak tylko wychodzę na dwór to się zaczyna boksowanie:D:D:D Moja jest ogólnie jednakowo aktywna codziennie, ale słyszłam że niektóre dzieci w brzuszkach jeden dzień są spokojniejsze a drugiego \"diabełki\"...my też przecież miewamy różny humorek, prawda??Więc myślę, że nie masz się co martwić...najważniejsze że kopie, bo to świadectwo tego, że ma się dobrze:) My jutro idziemy po fotelik samochodowy dla Małej...już zamówiony w sklepie jutro ma być do odbioru:) Piszcie co u was, jak samopoczucie i jak po weekendzie?? A Gonia coś się nie odzywa do nas:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Cukierkowa z remonciku w weekend nie za wiele udalo nam sie zrobic, ale za to bylismy wczoraj nad morzem i w kinie. Oplacalo sie troche rozerwac. Dzisiaj dzidzia rusza sie juz znacznie czesciej, wiec chyba to normalne. A tak pozatym czuje sie ok, tylko wczoraj pierwszy raz nie zmiescilam sie we wlasne buty, chyba mi nogi zaczynaja puchnac. No i troche zmeczona dzisiaj sie czuje, a tu jeszcze domek wola \"posprzataj mnie\";) Fajnie jutro odbieracie fotelik, duzo Wam jeszcze zostalo do kupienia? Nam jeszcze troszeczke. Dziewczyny meldowac sie i pisac co u Was🌻 Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franiu, to bardzo dobrze, że mogłaś sobie odpocząć od codzienności:D Mi na szczęście nogi nie puchną, dłonie ręce też nie...ale chodzę w adidaskach, bo wygodnie...miałam zamiar kupić inne buty, ale moj Misiu stwierdził, że jeszcze mi troszkę tygodni zostało no i pewnie jeszcze przytyję i potem mi bedzie ciężko chodzić w innych butach:) Miał rację, teraz nie patrzy się tylko na to jak się wygląda:) A remont Wam nie ucieknie...macie jeszcze troszkę czasu...Franiu przypomnij mi na kiedy masz termin?? Ja też dziś jestem jakaś taka zmęczona, mimo że na dworze istne lato...byłam z psem na spacerze, w krótkim rękawku...ale jakoś tak mi nie bardzo dzisiaj...a mieszkanko też by wypadało ogarnąć, ale nie ma co...nie ucieknie, najwyżej zrobię to jutro:)Myślę że taka pogoda też wpływa na złe samopoczucie, tym bardziej, że ja strasznie reaguję na zmiany pogody...było chłodno, zimno nawet a tu teraz nagle taka temperatura i w ogóle... Nam zostało w sumie do kupienia kilka drobiazgów...tzn. raczej wszystko, co z apteki dla małej i dla mnie do porodu (podpaski, maści itp)...jeszcze parę złotych trzeba na to wydać, ale to już końcówka...myślę, że resztę mamy, a jak nie to potem bedzie się myslało...nie chcę przesadzać, bo potem z reguły zostaje i się marnuje, a ja nie mam na to pieniążków niestety:( Ale nie ma co narzekać...wiem, że damy sobie radę:) A tak właściwie to gdzie mieszkacie??Jakie miasta?? Ja obecnie w Jastrzębiu Zdroju, ale meldunek mam nadal u rodziców w łódzkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cukierkowa mi do tej pory tez nogi i rece nie puchly, wczoraj pierwszy raz i dzisiaj tez nie sa jakies swoje. Ja pomimo zmeczenia ogarnelam troche mieszkanko, ale nie wszystko, bo juz czuje sie wypompowana. Sam prysznic kosztuje mnie tyle energii. Zostalo jeszcze odkurzanko, mycie podlog i kurze na dole. Ja tez nie chce za bardzo przesadzac z rzeczami, najpierw chodzilam i kupowalam, a teraz sobie mysle przeciez na poczatek wszystko mam, a pozniej przeciez zawsze moge sie z malym w wozku do sklepu wybrac. W tych czasam niewiele osob ma kase na to aby bezsennsu wydawac, najwazniejsze dla dzidzi jest mleczko, cieply kacik i oczwiscie milosc, a tego napewno nam nie brakuje. Ja mieszkam w Holandii w miejscowosci Oosterhout, a w ogle pochodze z mojego ukochanego Tczewa, niewiem moze znasz to takie miasteczko 30 km od Gdanska. Milo sie gawedzi 🌻 Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihih...Tczew znam, nie osobiście, ale moje kochanie się tam urodziło własnie w Tczewie i mieszkało tam do 9 roku życia bodajże:) Pewnie że miło się gawędzi...fajnie jest pogadać z kimś, kto jest w podobnym stadium zaawansowania ciążowego:D Ja własnie uciekam poleżeć i własnie zrobiłam sobie omleta...nie wiedziałam czego mi się chce, więc pogrzebałam w lodówce i postawiłam na omleta...zjem go z jogurtem owocowym:) mniam mniam Do przeczytania i napisz mi na kiedy masz termin:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cukierkowa milo , ze znane Ci to miasto :) A termin mam na 30 listopada, ale przeczucie mi mowi, ze urodze wczesniej, oby nie za wczescnie, co do plci dziecka przeczucie sie nie mylilo. A teraz juz naprawde lece, tez sie poloze na chwileczke. Omlet mniam mniam:) buziaczki i papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Melduje się pokornie:) Weekend na uczelni wykończył mnie kompletnie ale dalam rade:) Co do remonciku to jutro malujemy już nasz wspólny pokój, pojutrze kładziemy panele:):):) W łazieneczce też juz coś sie dzieje, kuchnia na razie nie ruszona ale jeszcze mamy troche czasu. Co do samopoczucia to plecy mi wysiadły:( Też dzis odkurzałam, latałam z mopem- może dlatego Frania23 mamy prawie równe terminy napisz mi tylko ile wynosi obwód twojego brzuszka( w najszerszym miejscu) - tak z ciekawości:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam Dziewczyny za moje milczenie, ale w weekend w ogóle kompa nie miałam czasu włączyć, rodzice byli na weselu w Toruniu juz od piątku i musiałam zająć się domem i babcinymi królikami:) U mnie wszystko w porządku jak na razie - ale torba do szpitala już spakowana - to tak na wszelki wypadek. W piątek kupiłam sobie pidżamkę do porodu, wkładki laktacyjne i pieluchy poporodowe - ogromne jak pampersy dla dzidzi:) , kapciuszki i majtki jednorazowe:) A Synkowi kupiliśmy zieloną wanienkę, sweterek, szczoteczkę do włosków, nożyczki dla niemowlaczków, body i pieluszki:) Z kosmetykami będzie musiał sobie poradzić mąż jak będę w szpitalu. Wybraliśmy też wózek, ale też kupimy po porodzie. Łóżeczko postanowiliśmy jednak kupić, mąż ma je przywieźć za 2 tygodnie, bo teraz musimy jeszcze raz pomalować ściany, bo jakiś blady ten żółty wyszedł:)Fotelik samochodowy będziemy mieć w zestawie z wózkiem. Oj jak nie mogę się tego maleństwa doczekać - ale jeszcze tylko 4 tygodnie, a może krócej. A imię wybierzemy jak się urodzi, bo mamy dylemat między Kubusiem, Michałkiem, Wojtusiem i Gabrysiem - zobaczymy, które będzie do niego najbardziej pasować:) Całuję Was Dziewczyny mocno:) Miłej nocki, na pewno się jutro odezwę, bo na tym topiku jest wyjątkowo miła atmosfera:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorkiem :) Julenko widze, ze u Was remoncik kwitnie. Moje plecy tez niestety czasami odmawiaja mi posluszenstwa, ale najwazniejszy przeciez jest synek, aby jego tylko nic nie bolalo. Co do mojego brzuszka to niestety nie mam miary w domu, aby sie zmierzyc, a zreszta nigdy sie nie mierzylam, wiec nawet nie wiem ile mialam przed. Ale jak chcesz to przesle Ci najnowsze zdjecie mojego brzucholka na maila. Moj e-mail to frania@casema.nl jak masz ochote to sie odezwij wtedy bede miala Twoj adres i moge Ci zdjecie przeslac. A tak pozatym przytylam juz prawie 8 kg. Goniu jednak troszke zakupow robisz dla synka, pewnie przeciez to niesamowita przyjemnosc jak mozesz cos kupic dla wlasnego dzidziusia. Jeszcze tylko 4 tygodnie to rzeczywiscie niewiele, ten czas tak szybko leci. Ja jeszcze przynajmniej dwa miesiace musze czekac na synka, ale lepiej niech sie nie spieszy. Zycze Ci szybkiego i bezbolesnego porodu zreszta wszystkim Wam tego zycze. Atmosfera rzeczywiscie bardzo milutka tu panuje, szkoda tylko, ze tak malo nas. Pozdrawiam i zycze milego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam babeczki :) A ja dzisiaj pierwsza sie melduje :) Ja juz po zakupkach. Ale dzisiaj dobrze w nocy spalam, oczywiscie trzebabylo na siusiu wstac, ale znowu szybko usnelam. Obudzilam sie jednak zmeczona, to pewnie ta okropna jesienna pogoda za oknem robi, ciagle pada. Moj dzidzius to maly brojek. Wczoraj lezalam na kanapie i tatus dzidzi glaskal brzuchol to maly krecil sie kopal chyba ze szczescia. No to ja mowie teraz moja kolej. Glaskam, glaskam a tu nic zero reakcjji. Dzidzia woli raczki taty, a cycus mamy ;) Co u Was dziewczyny? Jak tam samopoczucie? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny:) Franiu, u Ciebie pada, a u mnie środek lata - Słońce tak praży, że nie da się wysiedzieć na polu - jest 25st w cieniu i ani jednej chmurki na niebie jak na razie:) Ja uwielbiam kupować rzeczy mojemu synkowi, tylko tak jak mówiłam, moi rodzice nie bardzo to pochwalają - są przesądni. No ale postanowiłam jednak kupić trochę rzeczy teraz, bo później, po porodzie mąż nie zdąży sam wszystkiego kupić. Poza tym wolę ten wydatek sobie rozłożyc na raty - w końcu te wszystkie ładne rzeczy dla bobaska sporo kosztują, a jeszce i tak nie mamy tych najdroższych rzeczy - wózka i łóżeczka z materacykiem i pościelą. Na szczęście dużo rzeczy dostane od rodzinki - ciuszki, zabawki i takie tam:) Mój synus jest raczej spokojnym dzieckiem, ale czasem ma takie dni, że kopie od rana do wieczora, nie mówiąc o nocy - dla mnie to koszmar - nie wyspałam się chyba od 2 tygodni, bo muszę wstawać siusiu co najmniej z 5 razy:( Potem długo nie mogę zasnąć, bo bolą mnie kości i tak leżę patrząc w sufit... ale jeszcze troszkę...tyle, że potem nie będę mogła spać, bo trzeba będzie wstawać do małego, ale to już znacznie przyjemniejsze niż wstawać do ubikacji:) Życzę Wam milutkiego dzionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dziś sobie zrobiłam dzień dziecka i jeszcze w piżamce latam:) Pogoda za oknem nieciekawa, co chwile kropi:( nie ma mowy nawet o spacerku:(:(:( Dziś nawet się wyspałam:) mimo, ze wstałam juz o 7:00 tak jak codziennie. Czeka mnie także dziś wizyta u gina:) szkoda, że nie będe miała usg i nie wiem ile urosła już dzidzia:) pozdrawiam piszcie co u was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No hejka...widzę że się troszkę tu rozkręciło i nowości się dowiedziałam, co u Was:) Super..atmosferka jest extra więc dlatego pogoniłam wczoraj Gonię, żeby o nas nie zapomniała:D Goniu, doczekasz się nie martw się...odpoczywaj teraz, póki możesz:P Ja torbę też zamierzam spakować wcześniej, bo potem w pośpiechu jeszcze się torbą zajmować to bezsensu...a co do zakupów, to bardzo dobrze że kilka drobiazgów kupiliście...nie odmawiaj sobie tej przyjemności, choćby kilku rzeczy, bo potem bedziesz żałować...a sama wiesz że to cudowne uczucie wybierać to czy tamto, nawet jak chodzi o drobne zakupki:)My już mamy prawie wszystko, jeszcze tylko rzeczy \"aptekowe\" zostały do kupienia:) Goniu, a jakie podkłady poporodowe kupiłaś?? Z Belli?? Franiu i Ty się doczekasz...każda z nas się doczeka, ale nie ma się co spieszyć...teraz mamy niepowtarzalne momentu w życiu naszym i dziecka, kiedy możemy je czuć w sobie, dotyklać przez brzusio i cieszyć się jak kopie i się wierci...tego nikt nam nie zastąpi i nikt nam nie odbierze...a maleństwo przyjdzie na świat i potem będą już inne doświadczenia...więc cieszmy się teraz tym, że możemy doświadczać tego, co jest w NAS:) Jak rewmonty kobietki??Tylko się nie nadwyrężajcie...nie ma po co, i szkoda zdrowia:)Ja dzis czuje się słabo, jakoś tak mi wciąż zle i słabo, szkoda bo mamy piękny dzień...może chociaż na balkonie posiedzę sobie, żeby skorzystać ze słonca:) Pozdrawiam kobietki...aha, dzis odebrałam fotelik dla Małej...jest prześliczny, różowy no i kosztował nas tylko 150 zł (kaskę wyłożyli moi rodzice):) Mimo że nie mamy auta, to fotelik niestety musi być...nie myslelismy o tym wczesniej, ale potem...jak bedzie trzeba gdzieś podjechać, coś załatwić albo pojechac w odwiedziny do moich rodziców (200 km) to się przyda...a poza tym bedzie pełnił funkcję bujaczka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam dodać, że ostatnio jakoś tak zle spie...to że wstaję do WC to normalka, ale najgorsze jest to że budzę się prawie za każdym razem jak się przekręcam...jakoś tak mnie boli w podbrzuszu jak się położę na płasko:/ W dzień nie ale własnie w nocy...uciążliwe to jest, ale na szczescie potem szybko zasypiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki u mnie to juz 33 tydzien, przytylam 11 kilo mam cholerna zgage i czesto bola mnie plecy a jak jest u Was??? Macie rozstep, smarowalyscie sie czyms by ich uniknac, i jaki rezultat????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martulka witam!!! Teraz ja Ci mogę cosik napisać:) Ja jak narazie (wg wagi sprzed tygodnia) przytyłam ok 11 kg:) Ale w ogóle nie widać tego po mnie, bo wszystko poszło w brzuszek i piersi...czuję to tylko podczas chodzenia i podnoszenia się, bo jestem sporo cięższa:D Plecy mnie narazie nie bolą, zgagi nie mam wcale...nie mam rozstępów, ale profilaktycznie smaruję się codziennie wieczorem oliwką BabyDream z Rossmana, na rozstępy dla kobiet w ciąży:) ale jak wiele kobiet mówi, jak mają być to będą i tyle...wiele preparaty nie pomogą... Możesz tu z nami pisać, zapraszamy...możesz się wypłakiwać, śmiać itp...my chętnie wysłuchamy:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to znowu ja:) Cukierkowa dobrze, ze mnie wtedy pogoniłaś, bo nie mogłam tego topiku znaleźć (zapomniałam dodać do ulubionych, ale teraz już tam figuruje:) Co do tych podkładów poporodowych - tak kupiłam te z Belli - choć na tym pisze, że to są normalne pieluszki dla niemowlaka, ale pani w aptece zapewniła mnie, że to na pewno o te chodzi, bo innych nie ma:) Co nie zużyjemy, przyda się dzidzi:) Tylko one nie maja zapięć po bokach jak zwykłe jednorazowe pieluszki. Ale zamierzam jeszcze kupić zwykłe, duże podpaski - też z Belli. Kupiłam też w aptece takie jednorazowe majtasy:) Są fajne, bo z takiej jakby siateczki , więc sa bardzo rozciągliwe, więc ta pieluszka na pewno do nich wejdzie:) do zwykłych majtek na pewno się nie zmieści. A co do snu, to ja też się budzę przy każdej zmianie pozycji...tylko dłuuuuugo potem nie mogę zasnąć. A co do fotelika, to naprawdę przydatna rzecz. My go jeszcze nie mamy niestety. Cieszę się, że nas tu przybywa. witaj MARTULKA. Ja przytyłam do tej pory ok 15 kg, ale teraz waga stoi od jakichś 2 tygodni - lekarz mówi, że to normalne i ze waga może nawet minimalnie spaść pod koniec ciąży:) A wybraliście juz imionka dla waszych pociech??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goniu, ja też zamierzam własnie iść do apteki na dniach i kupić wszystko:podkłady poporodowe, własnie te z belli...z tego co czytałam to są to pieluszki dla dzieci, ale wszyscy stosują to jako podkłady po porodzie i w aptekach już wiedzą o co chodzi:D Majtasy też muszę kupić, tylko zastanawiam się ile i jakie:bo wiem że są jednorazowe i wielorazowe...chyba zdecyduję się na te jednorazowe:) A Ty jakie kupiłaś majtaski, ile sztuk i ile paczek tych podkładów?? Ja zamierzam kupić jeszcze podkłady na łóżko, takie jakby ceratki, co bym nie zabrudziła łóżka:) Ja przytyłam ok 11 kg ale to było tydzioeń temu więc teraz pewnie znow na plusie:) Wychodzi mi 1 kg na tydzień:) Ale mam stosunkowo mały brzusio, tak mi się wydaje:D Cieszę się, że masz nas już w ulubionych:) A moja Niunia będzie Zuzia...moje kochane imię, zawsze marzyłam o tym, żeby mieć córkę i żeby miała na imię własnie Zuzia...a jakby urodził się chłopczyk to bedzie Kacperek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak plecy nawalaja a ja ciagle szukam sobie cos nowego do roboty :(( , wlasnie skonczylam zabawe z mopem. Widze ze przygotowania do porodu ida pelna para :))) ,no tak niwiele nam juz zostalo a i po co czekac na ostatnia chwile, ja tez juz mam podklad na lozko torbe zamierzam pakowac w przyszlym tygodniu niech sobie stoi i czeka :))) bielizne juz kupilam a tych podkladow z Belli nie musze kupowac bo daja je u nas w szpitalu. Moj synek bedzie mial na imie Elias :))))))))- podoba Wam sie ??? Mnie bardzo mojemu mezowi tez, zreszta to on wybral , troszke nietypowie ale coz wazne ze nam sie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, mam pytanko ile wynosil u was poziom cukru po wypiciu 50 glukozy? na czczo wyszlo mi 68, po 1 h 89, po 2 h 86 a wy jak mialyscie? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziwczyny, Ale nastukalyscie tekstu, a nie bylo mnie zaledwie przez kilka godzin. Ciesze sie ze topik ozyl. A ja musze sie przyznac, ze po moim porannym wpisie poszlam sie polozyc i tak spalam przez kilka godzin az mi wstyd taki leniuch ze mnie. Nie wiem nie moge tego powstrzymac. Martulko mnie tez straszna zgaga doskwiera, a nigdy wczesniej nie mialam. Nie wiedzialam co to znaczy, a teraz mam za wszystkie te czasy. Co do rozstepow to nie zauwazylam i mam nadzieje, ze juz sie nie pojawia. Smaruje brzuchol i piersi zwykla oliwa dla ciezarnych. Sliczne imie bedzie mial Twoj synek :) Widze, ze przewaga chlopcow na topiku. Julenko ja nie robilam takich badan na glukoze jak Wy, troche inaczej to wygladalo, bo pobrali mi tylko krew . Wynikow tez nie znam, dowiem sie dopiero za jakies 1,5 tygodnia u poloznej. Zdjecia poslalam. Cukierkowa widze, ze juz cieszysz oko slicznym fotelikiem dla Zuzi. Ja dostane wszystko w niedziele, moi tescie przywioaza z Polski, bo mialam zamowione. Wozek, lozeczko, a fotelik dostane od bratowej tez bedzie w niedziele. Moj maz sie smieje, zebym czasem z pustym wozkiem nie poszla na spacer, bo tak bede sie cieszyc, ze juz go mam. Gomiu w sumie nie zazdroszcze Ci pogody, bo nie wiem jakbym te upaly znosila tylko deszczu nienawidze przyprawie mnie o zly humor. Z tym snem tak to jest u ciezarnych ja tez mam noce, w ktorych wcale nie moge spac, a koszmarow jakos nie mam, ale za to bardzo dziwne sny np, latajace ciezarowki, malpy na osiedlu, takie dziwactwa mi sie snia. Z takich higienicznych rzeczy wlasciwie nic nie musze kupowac, bo dostalam paczke z ubezpieczenia i tam wszsytko juz bylo. Takie wielkie podklady ceratka na lozko, wata, spirytus plyn dezynfekujacy do rak, gaziki, takie jednorazowe majteczki, klamerka na pepuszek dla malego i jakies opatrunki w razie cesarki. ojejku ja nadal ziewam, co jest ze mna🌻 Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×