Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mademoiselle24

Jest tu ktos ok 30 tc? Jak samopoczucie? jak brzuszek?

Polecane posty

witajcie mamuski Goniu nie matw sie niczym i nie przejmuj takimi komentarzami Ludzie sa jacys bez wyczucia...Nie zastanawiaja sie co plotą tymi jęzorami Zobaczysz wkrotce Wojtus bedzie z WAmi duzy i silnu chłopak!! Kobietki bylam dzisiaj na usg mała wazy 2845 kg a jaki sliczny ma nosek ;) TErmin przesunal sie na dwa dni wczesniej 25.11.2007 ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goniu, Ty się nie zamartwiaj takimi głupimi komentarzami...ludzie są różni i wiadomo, zazdroszczą Ci dzidziusia...mnie też wciąż każdy pyta kiedy to w końcu, ale staram sie nie słuchać...a jak ktoś takie rzeczy jak Tobie wygaduje to znaczy ze zupełnie nie zasługuje na to żeby być obok Ciebie...nie martw się i nie płacz, stres szkodzi i tobie i dziecku a po co...nie warto dla takich ludzi marnować czasu...niech się wypchają i tyle:P Ja wczoraj miałam noc pełną wrażeń...od 22:30 miałam skurcze co 20 i 15 minut...myslałam ze to już...że się nasilą, ale...potem ustały a ok 24 znów się pojawiły tak co 15, 13 i 10 minut...potem zasnełam z nadzieją, że może obudzą mnie w nocy ale nic z tego...przespałam nockę i od rana nic nowego...szkoda, bo miałam nadzieje ze to juz...tym bardziej ze weekend jest i mójMisiu w domku...ale widać trzeba jeszcze poczekać:) Głowa do góry kobietki...Bunia faaaajnie...moja Mała w 37 t.c. ważyła 2600:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Dziewczyny przepraszam za mopja nieobecnosc. U mnie wszystko ok, poza tym, ze w nocy spac nie moge, bo wszystko boli i nadodatek zlapalam przeziebienie i lecze sie domowymi sposobami. Boje sie troche o malego, zeby on cos ode mnie nie zlapal. Goniu kochana, czytalam na innym topiku, ze jeszcze nie urodzilas. Nie martw sie, najwazniejsze, zeby z malutkim bylo wszyskto ok, a bedzie przeciez. Porod moze zaczac sie w kazdej chwili pomimo tego, ze nie masz objawow. Glowa do gory a bedzie dobrze ;) JA nadal trzymam kciukorki i zycze szybkiego porodu :) Cukierkowa jeju jak Wy tak piszecie o tych skurczach przepowidajacych i dosc regylarnych.. Mnie lekko zlapie tak jak na miesiaczke to ja juz spac nie moge z obawa, ze to juz. Nerenika Wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia 🌻 🌻🌻 duzo szczescia zrozumienia i przede wszystkim milosci 🌻 🌻` Pisz szybko jak sie wesele i slub udaly jak wrazenia :) Panna Mloda 🌻 Buniu widze, ze urodzisz szybciej ode mnie :) Gratuluje wagi coreczki, sliczna panienka :) Ja sie juz nie moge doczekac ile moj maly waz, czemu to tak dlugo trwa. Tesknie za nim strasznie, ostatnim razem widzialam go w 20tc, skad mam wiedziec, czy mu dobrze u mnie w brzuszku. Czuje sie taka bezradna, tylko czekac. Pozdrowienia kobitki i szczesliwych rozwiazan zycze 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ILONA 18
GONIA URODZILAS CZY NIE JESZCZE??JA W PIATEK BYLAM NA KOPERNIKA BO MNIE BRZUCH BOLAL I OKAZALO SIE ZE MAM ZAKAZENIE DROG MOCZOWYCH I ZAZYWAM ANTYBIOTYK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franiu, nie martw się...ja też spać nie mogę za bardzo...szczególnie ostatnio...po pierwsze z nadzie4ją że to może już zaraz...za chwileczkę...druga sprawa to ciągłe pobudki do siusiania...no i fakt że coraz gorzej się czuję i coraz ciężej się przekręcać z boku na bok, więc przez to też się budzę...w ogóle już mi ciężko, wszystko mnie boli a ostatnio jestem jakaś osłabiona...do 11 jakoś funkcjonuję ale potem...ehhh... Franiu, kuruj się jak się da...mnie na szczęście nic narazie (odpukać) nie łapie...podobno bardzo pomaga przed snem szklanka ciepłego mleka z czosnkiem i miodem...mój Misiek zawsze to pije:)no i oczywiscie herbatka z cytrynką, malinami itp...byle dużo pić żeby się nie odwodnić...no wygrzewać...szczególnie stopy w skarpetkach:)a wit. C możesz sobie śmiało kupić i brać:) Mówicie że Gonia jeszcze nie urodzila??No to niezle...ja mam termin na czwartek, piątek, więc jeszcze 3 dni...pewnie po piątku jak nie urodzę to też zacznę się martwić...ciekawe czy każą mi przyjść do szpitala i kiedy jakby co:) A w środę idę do lekarza...nie mojego prowadzącego bo ma urlop, ale do innego...może to i dobrze, bo bedzie miał inne nastawienie, ale z drugiej strony jak mi powie coś niepokojącego tuż przed porodem, czego tamten nie widział...trochę się boję...może do środy urodzę??:)hihihi Pozdrawiam, trzymajcie się ciepło...Wy i wasze brzuszki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Brzuchatki:) Widze, że jeszcze żadna mamuśka nie urodziła, Goniu, cukierkowa to już niedługo nie martwcie się:):):) Ja sie czuje fatalnie nie moge chodzić, bo dzidzia dusi mnie gdzieś na nerw i czuje kłócie w prawym posladku jak chodze! dobre co? do tego plecy mi wysiadły, że jak wieczorem kłade się spac to mój ukochany musi mnie wypychać jak chce mi się siusiu bo sama nie daje rady:):):) ale cóż niedługo to się skończy i tylko to mnie pociesza, że bede miala swoją upragnioną od dawna dzidzię:):):) pozdrawiamy:)3majcie się dwupaki hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamusie :) Ja juz po wizycie u poloznej no i okazalo sie, ze mam wysokie cisnienie i bialko w moczu, wiec musze do szpitala po 14 na badania :( Malutki lezy juz niziutko .... Cukeirkowa wczoraj Gonia jeszcze nie urodzila, ale niewiadomo co si e w nocy wydarzylo, wiec moze juz tuli Wojtusia :) Lecze sie kochana czym tylko moge, mleko z miodem pije 3 razy dziennie, cytrynki, witaminki, cukierki na gardlo. Czosnku troche sie boje, bo mam straszna zgage po nim :( Odpoczywaj jak jeszcze tylko mozesz:) Goniu i jak tam u Ciebie? Wydarzylo sie cos przez noc? Julenko to prawda juz niedlugo i bedziemy wszystkie tulic swoje upragnione dzidzie :) Co do boli to sie nie martw, bo ja tez mam. Wszyskto boli jak u starej babci :) Nereniko panno mloda, co tam u Ciebie. Napisz nam jak bylo ? Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was kochane :D Ja już mężatką jestem :D:D:D Taki przeskok i obrączka na palcu :D Zająknęłam się raz przy przysiędze heh, ale niezauważalnie praktycznie :D I obrączki nie mogłam wcisnąć Artkowi na palec hehehe, bo ma kość grubą grr... Ale nie spanikowałam tylko zaczęłam się śmiać tak lekko (wiadomo nie na cały głos) :D Nie płakałam na ceremonii tylko przy pierwszym tańcu mi łezki w oczach stanęły, a po tańcu już musiałam uciec do ubikacji żeby powycierać łezki, bo mi poleciały. I się rozryczałam jak bóbr. I oprócz tego to już żadnych takich wpadek ani nic. Miło było, szybko się skończyło, bo ok. 23 (ja wiadomo w ciąży to dłużej niestety, ale nie dałam rady). Wszyscy zadowoleni. Moje koleżanki prawie w płacz jak mówiliśmy przysięgę (jedna tylko się popłakała). Ogólnie eh... Fajnie było :D A teraz powrót do szarych dni... Remont już od jutra... A później czekanie na poród :D Szkoda, że to tak szybko, ale cóż zrobić :( Aurelka cały czas nam towarzyszyła :D Tańczyła w brzusiu w rytm muzyczki :D Jejka jakie to fajne było :D Momentami to się bałam żeby mi nie wyskoczyła czasem, bo tak ostro kopała :D Ale przetrwała i później w nocy mi dała pospać normalnie, nie wiem kiedy nawet usnęłam. Taka zmęczona. Aurelka też więc spała razem z mamusią :D Poszalała w dzień :D Trochę nerwówki było nie powiem, że nie, ale to raczej oczywiste. Chociaż powiem Wam szczerze, że Artek bardziej był zestresowany ode mnie :D Bał się, że coś pójdzie nie tak. Albo że nie zdążymy. Najlepsze, bo świadek zapomniał dowodu. I tuż przed ceremonią musieliśmy jechać do niego na drugi koniec miasta po ten dowodzik. Gdy już miał go przy sobie mieliśmy cztery minuty do stawienia się w USC (do ceremonii 19 minut, ale musieliśmy wcześniej żeby dowody dać i sprawdzić dane czy wszystko się zgadza itd). Dobrze, że się nie spóźniliśmy, bo by długo nie czekali. Eh fajnie było :D Noc poślubna też super :D Poszłam spać od razu po wykąpaniu się itd. I teraz już obrączka na palcu, klamka zapadła :D Szczęśliwa jestem :D Myślałam, że spanikuję albo coś i ogólnie kicha będzie, ale wszystko było bardzo ładnie :)))) Dziękuję jeszcze raz ślicznie za życzenia :*:* A co tam z Gonią? Nie odzywa się, więc może już już tuli Wojtusia w ramionkach :D Eh jak ja bym chciała żeby Aurelcia była już z nami :( Która ma termin mniej więcej na równi z Gonią? Mi jeszcze miesiąc został grr... Teraz to wyczekiwanie będzie. Dobrze, że ren remont będzie, bo bym chyba umarła z tego wszystkiego. 5. listopada do ginekologa. Jutro na badania krwi i moczu. Ale i tak jestem prze szczęśliwa :D Pozdrawiam Was kochane i trzymam kciuki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cukierkowa ale ci zazdroszcze tej zuzeczki,tak bardzo pragne zeby moja corcia miala na imie zuzia a maz nie moze tego przezyc i ciagle marudz zadnej zuzy nie bedzie,u mnie 30 tydz a z ciebie to trzymam kciukasy zebys miala szybki porodzik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nerenika wszystkiego dobrego na nowej drodze zycia ,aby Wasze wszystkie lata były tak szczesliwe i piękne jak ten wyjątkowy Dzien Slubu !!! ;) U nas juz coraz ciezej Wczoraj byłam u ginka 12 listopada ustalimy termin CC Mam nadzieje ze wytrzymam Kolejna noc nieprzespana znowu zgaga i zrywy na wymioty..:( Nie wiem co sie ze mną dzieje od kilku dni ciagle płacze sama siebie mam juz dosc / Chcemy miec juz naszą mala córeczke przy sobie... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Noi to bylam wczoraj na badaniach i wszystko ok. Robili mi KTG pobierali krew, siusiu i mialam USG. Troche czasu mi to wszystko zajelo, ale wazne ze wszyskto w porzadku i cisnienie i bialka w moczu tez jednak nie bylo:) Cukierkowa, czyzby to juz? Trzymam kciuki za Ciebie i Zuzie. Gonia no Ty to juz chyba urodzilas, bo jak dobrze pamietam dzis mialas sie stawic do szpitala, a wczoraj nic juz nie pisalas, wiec pewnie juz Wojtusia tulisz. Jak urodzilas to wracaj szybko do sil i pisz jak bylo, a jak jeszcze nie to szybkiego i latwego porodu zycze. Nerenika ciesze sie ze sie przyjecie i slub udaly. Tak tak juz nie jestes panna ;) Szybkiego remonciku zycze :) Buniu ja tez jakas placzliwa jestem, to pewnie hormonki;) Juz niedlugo i wszystkie bedziemy mialy nasze dzidzie :) A wtedy bedzie nam kopniaczkow brakowac :) Pozdrowienia dla wszystkich i milego dzionka zycze 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frania przesłałam ci fotke świezutką swojego brzucholka:) Możesz porównać:) sorki, że tak długo to trwało:) ja ledwo chodze, dziś mam wizyte u gina więc może dowiem się czegoś ciekawego:) pozdrawiamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nerenika wielkie gratulacje ode mnie i mojej Zuzi:) Ja wciąż 2 w 1...co z Gonią nie wiem...dzisiaj miała jechać do szpitala już...dziekuję też za wsparcie:) U nas od razu jak się dowiedzieliśmy że bedzie dziewczynka przyjeło się ZUzia i nie ma innej opcji...no chyba że urodzi się chłopczyk:) Ja wciąż czekam...nic nie zapowiada porodu, a szkoda, bo już bym chciała...do terminu 2-34 dni mi zostały, a jutro idę do gina...zobaczymy co mi powie... Trzymajcie się cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki :) wczoraj bylam u gina i ustalilismy termin cesarki na 15 listopada- ALE JESTEM W SZOKU, ZE JESZCZE TYLKO 2 TYGODNIE!!! kazal brac no-spe i to czy wytrzymam te 2 tyg. zalezy tylko odemnie. po badaniu zapytalam czy cos sie tam dzieje a on do mnie, że \"tak dzieje sie a wolalby zeby sie nie dzialo\" normalnie jestem w szoku:) pol nocy nie moglam spac:) pozdrawiam wszystkie dwupaczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Wy wszystkie urodzicie, a ja zostane na samym koncu :( A u mnie juz 36 tc i musze jeszcze 4 tyg. czekac.. Julenko dziekuje za zdjatka. Super brzuszek i mamusia tez fajna ;) Milo mi Ciebie poznac :) Cukierkowa jak sie czujesz? Wydarzylo sie cos w nocy? Trzymam kciukory!!! Goniu no Ty to juz sie napewno doczekalas :) Wracaj do sil i pisz jak bylo. Trzymaj sie 🌻 Buniu jak minela nocka? Ty tez juz niedlugo bedziesz swoje malenstwo miala przy sobie, a dla mnie te 4 tyg to wiecznosc. A ja oczywiscie nadal przeziebiona i nic mi nie pomaga, a nawet nie widze poprawy tylko jakby gorzej ach.... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamuski ;) Franiu nocka jak kazda inna znowu zgaga mnie męczyła i rano spięty brzuś...Nie płakaj u mnie tez 36 tydzien tylko ze ja muszę mieć CC i za 2 tygodnie bede znała jej termin o ile wytrzymam..;) Ciesze sie ze mala wazy prawie 3 kg ...da się to odczuć ;)Mam nadzieje ze zbyt wczesnie nie bedzie sie wybierac do mamusi i tatusia ;) U mnie juz wszysciutko kupione pozostaje tylko spakować torbę zeby stala i czekala ;] Milego dziona brzuchaczki;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka ja na szybko, bo nie mam za bardzo czasu... Byłam własnie u tego lekarza...no miły jest ale delikatny to wcale..wsadził te paluszyska i masakraaa....bolało jak nie wiem no ale cóż...nie miałam wyjścia...kazał mi zrobić dodatkowo badanie krwi na przeciwciała, bo robiłam tylko raz na poczatku ciąży, a że mam grupę krwi minus to kazał zrobić, więc od razu poszłam się ukłuć...w sumie to powinien mi mój gin robić te badania co 3 miesiące, no ale widocznie co lekarz to teoria:/ I wiecie co mi powiedział ...Pani za 3 dni urodzi...:d a ja na to: \"skąd Pan wie tak dokładnie??\"...a on mówi że tak...za 3 dni...a ja się śmiać zaczęłam i stwierdziłam że trzymam go za słowo i zobaczymy czy się sprawdzi:D No więc narazie czekam i czekam...jakby nic się nie działo to w piątek za tydzień mam się zgłosić do szpitala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Dziewczęta :) Ja tak na szybko :) Teraz mi leci 35-36 tydzień - na przełomie jakoś (z tym liczeniem to mam trochę kłopot eh, bo nie ma tak, że od czwartku do czwartku jest jeden tydzień tylko trochę pomieszane brr, jeszcze to z USG to też nie wiem w końcu się pogubiłam). Zostały mi 4 tygodnie do terminu, bo mam na 30 listopada. No i moje pytanko Dziewczyny. Jak Wy znosiłyście/znosicie ten ostatni miesiąc? Kurczę moja koleżanka to w ostatnim miesiącu w ogóle chodzić nie mogła, bo ciągle zmęczona. Spała po południu. Nogi opuchnięte. A ja w ogóle się nie czuję jakby mi jeszcze tylko miesiąc został! Po mieście mogę latać parę godzin. Ostatnio przecież ślub też brałam to od rana do wieczora na nogach i pod koniec dopiero odczułam dość zmęczenie. Na obcasach śmigam bez problemu. Czy nie powinnam być mniej żywiołowa? Heh wiem, że może to dziwne pytanie, ale ja się nie czuję tak jak większość kobiet w ciąży! Jak czytam wypowiedzi niektórych przyszłych mam to też się utwierdzam w przekonaniu, że zupełnie inaczej przechodzę ciążę. Nogi mi w ogóle nie puchną. Przytyłam tylko w pupie, piersiach i na twarzy, a kończyny dalej patyczki. Fakt, ciężko mi się jest podnosić, ale to brzuszek ciąży, więc normalne. A tak ogólnie to też, żadnych skurczy nie miałam, krzyż mnie boli od czasu do czasu gdy za długo siedzę w jednej pozycji (ale to w sumie normalne i przed ciążą też tak miałam). Żebro mnie boli, ale idzie wytrzymać i głównie wieczorem, ale to wina deformacji klatki piersiowej. Normalnie mój Luby to się nadziwić nie może, że tak dobrze znoszę ciążę. No więc powiedzcie mi jaki Wy ten ostatni miesiąc miałyście. Czy też takie żywiołowe? Czy bardziej senne i w ogóle nie do życia? Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj :) Nerenika no to tylko pozazdroscic. Nie przejmuj sie tylko ciesz, ze tak dobrze znosisz ostatni miesiac ciazy. Ja tez mam termin na 30 listopada, ale u mnie z ta kondycja juz troche gorzej ;) Co prawda to nie puchne, ale wszystko boli plecy, zebra, \"mala\" duzo chodzic tez nie moge i wogle nic mi sie nie chce. Ja znowu mam dylemat, ze sie za malo poruszam przeciez mam dziecko rodzic a ja taka zgnila jestem hehe... Ciesz sie i sie nie martw to nic zlego nie oznacza. Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frania to czujemy sie podobnie:) ja ledwo chodze, dzidzia kłuje mnie w żebra strasznie, a przez plecy nie moge sie podnieść w wyrka tylko mój ukochany podaje mi rękę i mnie wypycha:) a Nerenika to szczęsciara- tylko pozazdrościć, bo ja czują się tak fatalnie, że ostatnio stwierdziłam, że jak bede chciala kolejne dziecko to zaadoptuje:) Z domu nawet na najmniejszy spacerek nie moge wyjsc- po prostu nie mam siły i jakiś nerw mnie dusi, że kuleje non-stop juz chyba tydzien... Przy kompie siedze max 15 min dziennie bo brzuchol boli od siedzenia... normalnie masakra... ehhh starczy narzekania... niedługo dzidziusie nam wszystko wynagrodzą:):):) pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamusie!! U mnie juz 39 tydzien i nic cisza : Caly czas myslalam ze moj porod nadejdzie wczesniej , niespodziewanie ale chyba nic z tego. Bylam w srode u lekarza powiedzial ze szyjka calkiem sie juz skrocila ale to nie znaczy ze zaraz bede rodzic , moge ale nie musze :(((( No i tak siedze i czekam. Spac w nocy juz nie moge ciagle mysle kiedy ten moment i zaczyna mnie juz wszystko wkurzac , bola mnie plecy i brzuch i tak wkolko...... Juz chce miec to za soba!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, ja wciąż 2 w 1...termin mija dzisiaj...jestem jakaś zdołowana i zmęczona już... Też nic się nie dzieje, a tak już bym chciała urodzić:/ Jakby co to dam Wam znać kobietki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Julenko witaj wiec w klubie obolalych, a teraz jeszcze na dodatek to przeziebienie mnie trzyma. Dzis juz mija tydzien a ja nadal smarkam kicham i kaszle. Oby tylko malemu nic nie bylo. Moze Wy cos wiecie na temat przeziebienia w ciazy, czy jest szkodliwe dla dzidzi? Oby nie. Cukierkowa juz niedlugo w sumie w kazdej chwili moze sie rozpoczac. Zobacz jak Gonia czekala i teraz juz napewno urodzilam, bo od paru dni sie nie odzywa. O i nie musisz dzielic urodzinek Zuzi z Wszystkimi Swietymi ;) Moze zapodaj sobie spacerek aby co nie co przyspieszyc. Martulka i TY juz niedlugo bedziesz mama, ale sie goraco robi na topiku. Tylko ja zostane na sam koniec :( Wtedy juz nikt nie bedzie zagladal na topik i nikt mnie nie pocieszy :( Gonia z gratulacjami poczekam az sie odezwiesz :) Wracaj szybko do sil i pisz nam o Wojtusiu :) [kwiat} Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamuski ;) Ja tez sie jeszcze trzymam chociaz mam juz czasem dziwne bole i tak jak pisalam czuje sie tak jakbym miala bolesną @ ...:( Niech ta nasza zosia wytrzyma jeszce chociaz 2 tyg ;) Frania jesli chodzi o przeziebienie to nie wiem...w ogole slyszalam ze kobiety w ciazy maja zwiekszoną odporność..ja juz zawsze w pazdzierniku chorowałam..teraz jest spokoj ;) Franiu nic innego Ci nie polece jak tylko cieple mleczko z miodem i czosnek na kanapke ..przed snem postaw sobie polo lozka gorącą wodę z solą w misce i wyparz nozki ale odrazu pozniej pod koldekrę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buniu dziekuje za rady :) Czosnku jednak nie moge bo mam straszna zgage, a z reszty juz korzystam i tak nie bardzo mi pomaga :( Ja przez cala ciaze nie chorowalam, a zawsze na wiosene mnie lapie, a tym razem teraz. Mysle, ze maly zabiera mi wszystkie witaminki, a dla mnie tylko resztki :( Ale najwazniejsze zeby jemu nic nie brakowalo. Ja przez caly czas myslalam ze urodze wczesniej, ale teraz to juz mysle, ze na czas albo jeszcze przenosze, wiec sie nie martw , wytrzymasz :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tu takie pusteczki ? Czy wszystkie juz na porodowkach? Meldowac sie kolezanki🌻 Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wciąż w dwupaku...przeterminowana już, ale wciąż czekam z nadzieją, że to może dzisiaj... Gonia to na pewno juz urodziła:) a ja jak nic się nie bedzie działo, to w piatek mam jechać już do szpitala...to bedzie tydzień po terminie:)Małej się nie spieszy jak widać...denerwuję się, bo to już naprawdę męczące szczególnie psychicznie, czy wszystko jest oki itp, ale cóż pozostało już tylko czekanie... Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cukierkowa jestes, a ja juz myslalam, ze urodzilas. Nie martw sie wszystko bedzie dobrze, rozumiem Cie ze to meczace, bo mnie sie juz dluzy, chociaz z drugiej strony boje sie, bo termin sie zbliza. Mniejmy nadzieje, ze Twoja mala sama zechce przyjsc na swiat bez pomocy jakis tam kroplowek. Trzymam kciuki 🌻 🌻 🌻 Goniu, opowiedz nam troszke o Wojtusiu 🌻 no i troszke o porodzie :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ło Franiu ja pochłonięta remontem. Wprawdzie nie za bardzo pomagam, ale chociaż dotrzymuję towarzystwa Mężowi :D Dzisiaj byłam na badaniach, w piątek idę do ginka. Badania raczej dobre, nie wiem, bo nie znam się na tym :) Moja Mała Aurelcia ciągle buszuje. Ślicznie kopie :D Dość często. Śpi zazwyczaj razem ze mną. Już nie przeszkadza w usypianiu jak kiedyś :D A ja wstaję z rana ok. 9, a idę spać koło pierwszej w nocy, jak nie później. Mam tyle energii, że aż jestem w szoku. Oczęta mnie trochę bolą, ale w sumie innych niedogodności nie mam. I tak czekam sobie aż remont się skończy. Trochę się przedłużył, bo musieliśmy dwa dni przerwy prawie sobie zrobić żeby pozałatwiać sprawy. No ale do piątku powinno być koniec :D Paczka z ciuszkami dla Małej chyba została zachachmęcona. Czekamy do środy. Jak nie przyjdzie to trzeba będzie reklamację składać eh. Swoją drogą to jacy ludzie potrafią być bez serca. Żeby małemu Dziecku ukraść coś to już trzeba być naprawdę eh... Szkoda słów. No nic... Pozdrawiam wszystkie Panie. Frania napisz co się u Ciebie dzieje :) Gonia daj znać (jak możesz) jak przeszedł poród i czy Wojtuś zdrowiutki. Reszta kobietek - co się z Wami dzieje? Każdy pochłonięty chyba czekaniem na Wielki Dzień :D 🌻🌻 wszystkim ciężarówkom :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Nerenika u mnie wszystko ok, pozaty, ze mnie strasznie zgaga dzisiaj meczy od samego rana, koszmar. Wczoraj mialam nawet troche energii i udalo mi sie co nie co zrobic w domciu. Dzis mam wizyte u poloznej, ciekawe.... Nasze dziewczyny Gonia i Cukierkowa to juz pewnie mamusiami sa 🌻 🌻 dla Was dziewczyny!! Nereniko zycze szybkiego przebiegu remontu i aby w koncu ta paczka doszla, bo juz dlugo nie zostalo ;) Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×