Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna mama1111111111

jak czesto kupujecie ciuszki swoim dzieciom?

Polecane posty

Gość taka jedna mama1111111111

ja zauwazylam ostatnio, ze troche z tym przesadzam. W ostatni weekend kupilam malej 7 bluzeczek (na krotki i na dlugi rekawek), 2 pary spodenek, 2 pary skarpetek, czapeczke, rajstopki i sukienke. Tydzien przed lista moich zakupow byla podobna. I tak zreszta jest praktycznie co weekend. Nie zawsze w takich ilosciach, ale bez jednej nowej bluzeczki w tyg dla malej chyba bym nie przezyla. Wiem, ze to glupie. nawet moja mama twierdzi, ze tyle co ja mam ciuszkow dla malej to za jej czasow wychowaloby sie na tym 20cioro dzieci. ale w sumie mam na to pewne wytlumaczenie. Zawsze powtarzalam, ze dziecko bedzie dla mnie najwazniejsze, ze nie bede robila tak jak ludzie z rodzin patologicznych. Maja za co wypic, za co zapalic papieroska, a dzieci biegaja w porozdzieranych ciuszkach. Chcemy miec jeszcze jedno dziecko i ono bedzie nosilo ciuszki po siostrze (ma ich tyle, ze nawet nie zdazy zniszczyc) a jak nastepne dziecko juz z nich wyrosnie to oddamy te ubrania jakiejs biednej rodzinie. Mam pytanie. Czy Wy tez tak czesto kupujecie ciuszki? Bo sasiadka jak widzi, ze wracamy z zkupow a potem mala biega w nowych ciuchach to parzy na mnie jak na jakas wariatke. za to ona... Papierosek... Kawka.... Czasami cos mocniejszego:-) A dzieci? Szkoda mi tych szkrabow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od razu widać że
dowartościowujesz się sąsiadką, która inaczej podchodzi do życia. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna mama1111111111
Czy dowartosciowuje? Mozliwe. Chce zeby moje dziesko bylo zawsze ladnie ubrane i zadbane. Chce powoli ograniczyc zakupy ciuchow, bo jak bedzie wieksza to nie chce aby byla snobka, ktora bedzie sie czula lepsza od wszystkich. Ale narazie moge sobie pozwalac na chwile szalenstwa i cieszyc sie z tego jak slicznie jest ubrana. A sasiadka? I to nie akurat ta jedna o ktorej wsponialam mysli tylko o sobie, a dzieci sa dla niej ja piate kolo u wozu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale idiotka
ja tez kupuje czesto ciuszki dla dziecka ale zeby zaraz sie tym chwalic i wytykac palcami ludzi ktorych nie stac na to to przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale idiotka
lepiej ucz dziecko czytac, liczyc itd to jest dopiero cos a ciuchy rzecz nabyta, wiesniara z ciebie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna mama1111111111
nie stac??? Gdyby bylo nie stac to sama polecialabym do sklepu i kupilabym im cos. Powiedz mi czy kobiete, ktora wypija grom wie ile kaw dziennie i wypala tyle nie wiadomo ile paczek papierosow i jeszcze pozwoli sobie na wodeczke i to nawet kilka razy w tg, to powiedz mi szczerze Czy JEJ NIE STAC NA CIUCHY DLA DZIECI?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna mama1111111111
Jesli tak uwazasz to ok. Nie znasz mnie wiec nie oceniaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może nie często ale pilnuje aby synek miał w dobrym rozmiarze ok 4-6 body z długim rękawkiem, (bądź z krótkim zależnie od pory poku) 3 koszulki, 2 sweterki, 2 kurteczki 4 pary spodenek 2 dresy piszę około bo to troszkę się zmienia zależnie od pory roku. z ilością nie szaleje, kupuje ubranka w H&M bo - ceny takie jak w moich sklepach a jakość lepsza - pasują do siebie kolorkami - ogólnie mi się podobają - od początku Jaś ma \"męskie\" ubrania, osobiście nie lubie króliczków, zajączków itp u mojego dziecka - i gdy Jaś z nich wyrasta łatwo je sprzedać na allegro za połowę ceny. jak dla mnie to podstawą jest zdrowy rosądek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie przejmuj sie tym ....
panienki Ci zazdroszcza, ze masz troche wiecej kasy niz one:-) Ja Swoim dzieciom kupuje mase ciuchow i guwno komu do tego. mam ochote to zaraz tez sie tym pochwale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie przejmuj sie tym ....
zastanawie mnie co jest gorsze. To, ze ona wydaje kupe kasy na te ciuchy czy to, ze jej sasiadka w ogole nie wydaje na dzieci tylko na swoje uzywki? Zazdroscicie co niektore i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to nie jest dziwne
posmiejemy sie z niej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrach
A ja ciuszków i zabawek nie kupuje wcale:):P Mam ciocie w Kanadzie której brak własnych wnuków i wysyła mi 4 razy w roku paki z super ciuchami i zabawkami:) Pranie mojej córki robie raz na 2 tygodnie, tyle ma tych ubrań że i tak nie zdąża wszystkich nosić:) Jakość nieporównywalnie lepsza niż tych naszych szmatek, a teraz znowu jestem w ciąży i ciotka już się pyta czy chłopak czy dziewczyna bo nie wie co kupować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam fioła na punkcie kupowania ciuszków. Kupuję bo lubię i tyle! Kiedyś mówiłam sobie tak jak autorka, że drugie dziecko będzie miało po braciszku..... teraz jestem w ciąży - drugi chłopiec:) jeszcze się nie urodził, a ja już zrobiłam cały nowy zapas:). Oczywiście nie szaleję i staram się kupować dobre w przystępnej cenie. Uwielbiam kupować także książeczki dla mojego synka - lubię gdy się cieszy z nowej bajki:):):) Autorka ma rację jest wiele matek, które myślą najpierw o sobie, a później o dzieciach!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie jest zycie
kazdy niech kupuje na ile go stac i ma ochote, ja moge poszalec, mam wszystkiego tyle, ze nawet trojaczkom by starczylo, ale nie kupuje jakis przesadnie drogich ubranek typu body za 25 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, ja przede wszystkim wyślę o dzieciach, ale ubranek dużo nie kupuję bo po co? Dbam o to żeby dzieci były ładnie ubrane i miały ubrań pod dostatkiem, ale uważam że kupowanie ciuszka które dziecko włoży raz lub dwa razy to zwykłe marnotrawstwo. I choć pewnie zaraz ktoś to potępi, wolę wydać takie pieniądze na siebie, na męża, na rozrywki, książki czy na coś do domu. A co kto robi z własnymi pieniędzmi mnie nie obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×