Czy to już??????????

Byłam dziś u lekarza i stwierdził u mnie rozwarcie na 0,5cm, ale bez skrócenia szyjki. Co to oznacza??? Kazał mi się oszczędzać, nie dźwigać, nie współżyć i dużo leżeć. Nie dał mi skierowania do szpitala ani żadnych leków, ale i tak się boję...Czy to oznacza, że mogę zacząć rodzić w każdej chwili?? Jestem dopiero w 35 tygodniu!!!

spokojnie Goniu, zastosuj się do wskazówek lekarza i jeszcze trochę wytrzymasz :) z większym rozwarciem można chodzić i nic ;) ja przez ponad 2 tygodnie miałam na dwa palce :)

Goniu, spokojnie! Po pierwsze - jesteś JUŻ w 35 tygodniu (mi się marzy dotrwanie do tego tc, zaczęłam 32 i leżę już od 2 miesięcy - skraca mi się szyjka, jest luźna). Nie denerwuj się, stosuj się do zaleceń lekarza a na pewno wszysko będzie dobrze. Głowa do góry! PS.Ukończone 34 tc to podobno - tak mówi mój lekarz- już czas bezpieczny dla dziecka, wiadomo, ze lepiej rodzić po 36 tc ale w 35 też nie powinno być żadnych problemów (chodzi głównie o samodzielne oddychanie). Pozdrawiam!

Dzięki dziewczyny...Strasznie się denerwuję, wiem, że po 37 tyg to już norma, ale ja dopiero zaczęłam 35. Termin mam na 15 października... Do tej pory wszystko było w porządku...a czy któraś mama miała takie rozwarcie i wkrótce urodziła??

puk puk

i jeszcze jedno pytanie - czy można jakoś rozpoznać, że rozwarcie się powiększa?? I czy można to jakoś poczuć?

bardzo proszę - odpowiedzcie mi jak wiecie coś na ten temat...

Goniu nie można poczuć, rozwarcie na 0,5 cm miałam od 14 tygodnia ciąży, na 1 cm ostatnie dwa miesiące. Oprócz rozwarcia miałam przedwczesne skurcze a Alka urodziła sę o czasie dokłądnie na dzień przed terminem.