dlaczego tylko sztuczne pieknosci maja powodzenie?

DLACZEGO SZTUCZNE?????? moja siostra jest prześliczna,naturalna i przedewszystkim bardzo otwarta i towarzyska-i nie moze opedzić sie od facetów,a bynajmniej nie jest sztuczna,rano jak wstaje z łóżka też wygląda ślicznie i nie musi nic robić...

autorka zapewne przestrzega higieny (tzn mydło w domu ma), o fryzjerze tez ma pojęcie, tzn wie, ze jest w okolicy jakis taki lokal z takim szyldem - co jest w srodku - zagadka... malowanie to dla niej proces polegajacy na pokrywaniu farbą ścian w pokoju... ubrania ma gustowne, skoro matka w nich chodzila, to i corka tez sie nie wstydzi :P dlatego kazdą zadbaną kobiete okresli jako tendeciara z tipsami... ja lubie zadbane kobiety, lubie gdy chodzą na solarium (oczywiscie nie jakies pomaranczowe szkaradztwa) i lubie gdy są dobrze ubrane... i leje na to, ze ktos pod plaszczykiem swojej \"naturalnosci\" oraz \"szanowania sie\" ukrywa to, że jest zwykłą fleją... bo to takim wlasnie bardzo przeszkadzaja efektowne kobiety

Tu raczej chodzi o typ zbytnio wyzywający. Można chodzić na solarium i można się na solarium spalać, tak samo można zrobić sobie żelowe paznokcie albo szpony z cekinami. Chodzi o brak umiaru założyć mini ok ale wywalać do tego cycki - przegięcie. Tak jak w makijażu. Wiadomo, że większość facetów się za taką laską obejrzy, ale żaden szanujący się mężczyzna nie zwiąże się z taką na długo.

no tak, ale przeciez takie blachary spotykaja sie z dresami, karkami itp.... czyli - jesli autorka stawia taka teze jak w temacie, tzn ze takie jest jej srodowisko

No ale przyznaj, że jako facet chętnie zawiesisz oko na takim zgrabnym tyłeczku (nawet nieświadomie), a dużo dziewczyn uznaje to jako oznakę zainteresowania taką dziewczyną zaniżając swoją wartość.

Chociaż ja sama jako kobieta przyznaję, że jak idzie taka laska to też się pogapię ;)

co ja jestem :O - nie opalam się na solarium, bo boim ideałem jest śnieżna gładka cera bez żadnych przebarwień które na solarium się nabywa - chodzę do fryzjera ale farbuję na kolor zbliżony do naturalnego, bo chę by efekt był naturalny, ale bardziej wyraźny - nie noszę tipsów bo to syf, wolę mieć swoje ładne długie mocne paznokcie - maluję się, by wyglądać lepiej, a nie by było widać, że jestem umalowana - ubieram się nie w dresy, ale i nie w mini z kabaretkami, raczewj preferuję kobiecy elegancko-sportowy styl. więc jestem mysz, czy piękność ?

zależy jakie masz rysy twarzy i jaką figure....od kiedy to ciuchy decydują o piękności..

Mysz to osoba wstydliwa, niepewna siebie i maskująca swoje ciało, nijaka. Rysy twarzy i figura nie stanowią o byciu szarą myszką.

masło maślane - ale o czym my tu mowimy? ja lubie typ biznes woman... i ewentualne tego typu klony w wersji casual... te kobiety zazwyczaj chodza na solarium, maja zrobione paznokcie, wlosy i maijaz i dobre ciuchy...

ze nie nalezy mylic dobrego smaku z kiczem, a przesadyzm nie jest nigdy dobry (za duzo perfum, za duzo tapety, za duzo pasemek, za duzo neglizu itp).

ps: a patrzy sie na takie, bo inaczej sie nie da - zwyczajnie zwraca uwage.

ale kicz, jak napisalem powyzej, podoba sie dresom itp... normalny facet nie bedzie oglądal sie za taką tandeciarą

obrazowo, ktora byc wybral ? http://www.fotka.pl/profil/16paulinka162/ jest zrobiona, ma zrobione paznokcie, jest opalona, w gustownym stroju... itp badz ma raczej swoje paznokcie, nie chodzi na solarium, a ciuszki ma co najwyzej b. kobiece http://i.wp.pl/a/f/jpeg/9510/sukienka296_kopia.jpeg ???

pierwsza sie nie otwiera

to czemu te szare myszki nie zajma sie soba i cos zrobia ze swoim wygladem. nie chodzi tu o to zeby zrobic siebie niewaidomo jaka barbie ale cos co zwrociloby uwage!!!!!!!

no szkoda ale dla kazdego co innego jest kiczem, widocznie dla tych panien co przesadzaja to wcale nie kisz, skoro tak robia... granica jest sliska, dla mnie kiczem jest solarka, dla Ciebie nie - wiec poddalabym pod watpliwosc Twoj gust. o nich tez mozna byloby dyskutowac.

ciekawe czmu przyjmujesz od razu, że Twoja wersja gustu jest ok... tak w ogole - jestes kobietą?

ja pierdziele gusta sa rozne

nie, nie przyjmuje, tylko sugeruje, ze tak naprawde kazdy tu mowi o czyms innych, bo kazdy inaczej poniekad rozumie szara myszke, kobiete zadbana czy kiczowata. piszesz, ze lubisz zadbane kobiety: gdy chodzi na solarium (to nie jest dbanie o siebie , a szkodzenie sobie) ja i pewnie inni tez zrozumieja co innego pod pojeciem dbania o siebie. jeden skojarzy to z naturalnymi pieknym wlosami, ktore na skutek jedzenia cebuli sie blyszcza, inny z masa zabiegow, wypicowanych chemicznie na blysk, ktore za nascie lat wypadna. itp.

a ja spytam dlaczego tylko przystojny wysoki brunet nic nie musi robić bo dziewczyny same lgną do niego ? Czy normalny facet nie ma na to szans ? Jesli cie to boli to sie zamien w taka a nie krytykuj facetow, jesli ci nie zalezy na powodzeniu to o co chodzi?

zadbane ====> dbające o swoj wyglad... naprawde mnie nie interesuje, czy kobieta je kilogram kiełkow dziennie... jesli nie wizualizuje sie to na jej sylwetce, twarzy... piekne, naturalne wlosy, to ma sie genetycznie... a dodatkami, to mozna sobie jedynie odrobine je poprawic ...

no sorry, ale jeżeli autorkę topiku boli to, że faceci wolą dziewczyny, które mają długie włosy, ładnie pachną i noszą seksowne ciuchy, to co jej szkodzi, żeby zapuścić włoski, zainwestować w dobre perfumy i czasem włożyć bluzkę z dekoltem? Albo np. zrobić makijaż? Przecież szarą myszką jest się z wyboru, a nie z konieczności. Zresztą gusta są różne i nie sądzę, że facetów wyjątkowo kręcą długie paznokcie...

komiecznie ale TY PUSTY JESTES..JAK PUSTA PUSZKA PO PIWIE, piszesz, ze solarka okey..wiec sam chódz na solarium wiesz, ze solarium u młodych osob nawet moze powodowac raka skory..wiec raczej szkodzi..niz jest pomagajace w zadbaniu o siebie

Ty jestes za to pełna... kompleksow, żalu i żółci... wiesz - to bardzo szkodliwe, taki stan permanentnego stresu wywolanego niezadowoleniem z wlasnego jestestwa, prowadzi do zawału serca.... zanim rak Cie dopadnie :P

odpowiedź jednym slowem - ZAWIŚĆ

niestety chodzenie do solarium poniekad..świadczy o braku inteligencji, bo inteligentny człowiek, poczyta, poszuka coś, jakis informacji na temat tego jakie sa skutki solarium...jesli jest inteligentny nie bedzie chodził, bo bedzie miał wiedze..ktora użyje..:)a jesli nie bedzie inteligentny to bedzie chodził i szkodził sobi

podobnie jest z obżeraniem sie - kazdy wie, że otłuczenie serca powoduje zawały oraz prowadzi do raka jelit i żołądka.... baby są koszmarnie zawistne... dlaczego ja nie zakładam posta o tresci \"czemu kobiety lubią tylko przystojnych czarnookich brunetów o śniadej karnacji\" bo nie jestem zawistny :P

nie ja takich nie lubie

komiczne, ale tyje sie nie zawsze od obżerania.jak jestes taki niby mądry powienienes wiedziec, ze niektorzy tyja nie z własnej woli,nie od jedzenia, ale od lekow.moja znajoma od sterydow przytyła 20 kg, a musiała brac, bo gdyby nie brała mogła nawet umrzec..wiec wybrałą zycie...ale chyba lepiej ze gruba,a zyje, niz szczupła i atrakcyjna w trumnie no nie(ale Ty pewnie tak nie myslisz) ?teraz ciezko jej schudnac, bo, wiadomo tyje sie szybciej nzi chudnie.. otyłosc powoduje choroby, ale nie zawsze sie tyje z własnej woli, czasem tez z powodu chorob psyczhicznych, jak bulimia, albo porblemow ze soba, jak zajadanie stresu, zajadanie problemow.spowodowany przez brak akcpetacji siebie..i takie błedne koło, nie akcpetuje siebie bo jestem gruba, wiec pocieszam..sie jedzeniem, jedzac..mnostwo zarcia..a pote tuje jeszcze bardziej i takie bledne koło..to sa powazne psychologiczne problemu, ktorych tylko skutkiem jest otyłosc..a chodzenie do solarium moj dorgi jest jak palenie, wiesz, ze sie trujesz..ale mimo, to robisz to. z własnej nie przymuszonej GłUPOTY!!