czy to normalne zachowanie u faceta ktoremu niby zalezy na mnie?

w Skrocie: -znamy sie 2 miesiace -spotykamy sie 2 razy w tyg zazwyczaj , rzadko 3 bo on duzo pracuje, ja tez zreszta mam prace i mieszkamy prawie godzine drogi samochodem od siebie -wysle smsa rano a potem do wieczora glucha cisza, wieczorem drugi sms lub dzwoni do mnie -niby mowi ze mu zalezy -ma to jakis sens?

Ja tu nie widze nic niepokojącego.

tak naprawde nie wiem kim dla niego jestem

No przecież mówi ,że mu zależy, odzywa się codziennie...a 2 czy 3 spotkania w tygodniu to sporo,biorąc pod uwage,że pracuje:-)

niby tak ale przez caly dzien glucha cisza ... a teraz moglismy sie spotkac tylko raz w tyg..

spitkania glownie w weekendy i raz w tyg czasami

spotykamy się raz na tydzień, bo oboje pracujemy i mamy czas tylko w niedziele. Częściej sms-ujemy kilka dziennie , dzwonimy. Nie narzekam, cieszę się tym co mam.

rzeczywiscie to moze niepokoic...ja spotykam sie z kochankiem co 2 dzien,piszemyok.20 smskow dziennie,dzwonimy i mimo 2 lat milosc kwitnie:)

boje sie, ze jestem dla niego jedynie atrakcja weekendowa , naprawde:( znajomosc 2 miesiace powinna jakos sie rozwijac dalej:(

jasne, jak ktoś pracuje ponad 12 godzin to trudno żeby spotykać się codziennie

wiesz jeden facet.. wyśle dwa smsy dziennie.. a jak ppracuje dużo to co będzie co chwilew koma klepał.. drugi będzie wysyłał co godzine.. aż wkońcu Cię zamęczy swoja osobą..

jeżeli spotyka się z Tobą co weekend to znaczy że nie ma innej. A 2 m-ce to krótko, co Ty byś chciała żeby Ci się oświadczył? Chociaż mógłby do Ciebie więcej pisać... Porozmawiaj z nim o tym.

a wogóle to co takiego można pisać w tych smsach.. ja tego nierazumiem jak ktoś manie smsowania...

jeżeli spotyka się z Tobą co weekend to znaczy że nie ma innej. A 2 m-ce to krótko, co Ty byś chciała żeby Ci się oświadczył? Chociaż mógłby do Ciebie więcej pisać... Porozmawiaj z nim o tym.

no wlasnie, moglby pisac wiecej a nie sms rano a potem po 21...

eh to Ty mu pisz.. to on Ci może będzie odpisywał.. on Ci pewnie pisze rano życząc miłego dnia i wieczorem jak minął dzień itp. po co ma Ci pisać w ciągu dnia jeszcze.. jak by się coś ciekawego wydarzyło to pewnie by Ci napisał... a tak to co on ma Ci pisać co godzinę.. o czym..? ze godzina już mineła..? hehe kiedyś nie było smsów i była fajnie, a teraz jakieś głupie problemy.. wiesz ja bym się nie przejmowała tak na Twoim miejscu..

a z drugiej strony facet zapracowany to nie ma czasu na smsy.. --------- bezsensu takie pisanie "co godzine" .

No wlasnie tak to sie odbywa. Czasami ja cos napisze w poludnie a on odpisze a czasami on ale zazwyczaj on wysle esa rano i wieczorem a wpoludnie cale cisza... troche ciezko mi przeskoczyc bo moj poprzedni zwiazek byl calkowicie inny.

wiesz co ja np: wolę dzwonić niż smsy pisac.. smsy pisze wtedy jak nie mogę zadzwonić.. lub z oszczędności..

a czy po jakims czasie to powinno sie zmienic? na co powinnam zwracac uwage? jak zbadac czy mu zalezy ? jak zbadac czy nie jestem dla niego tylko kolezanka weekendowa?

ze wogole do ciebie napisze rano smsa, sama pracuje i nawet nie mam czasu komus odpowiedzień na smsa, wogle juz maila napisac niz meczyc sie w stukanie w telefonie, a jak niby ta znajomosc miałaby sie rozwijac? czego oczekujesz?

teraz Ci powiem tak (chociaż jak mnie bierze to taka mądra nie jestem) ale My kobiety mamy jakiś dziwny sposób robienia z igły widły.. jak facet mówi że mu zależy.. codziennie się oddzywa.. i spotyka się pare razy w ciągu tygodnia.. i w weekendy.. to wydaje się to za mało.. I Ty właśnie starasz się zrobić te widły.. -------------------------------- Po co masz cokolwiek sprawdzać..?

no dobra, zostalam raz juz bardzo zraniona przez faceta ktorego kochalam ponad zycie i teraz boje sie zaufac, nie umiem rozroznic co jest prawda a co fikcja...boje sie bardzo

ona oczekuje, chyba żeby jej codziennie blokowało skrzynkę.. -------- mnie by to wkurzało ------- dwa smsy dziennie i spotkania.. to wcale nie mało ----- a zresztą jak się nie szuka dziury w całym to się wie czy mu zależy czy nie.. --- mógłby Ci blokować skrzynkę tymi smsami a w rezultacie byłby to facet.. który dużo mówi i mało robi.. puszczał by Ci głodne kawałki (bo o czym mozna pisać) a Ty bys je łykała.. i byłabyś happy...

my spotykamy sie w weekendy i czasami raz w tyg... nic juz nie wiem.Wlasnie mielismy sie spotkac w ten piatek ale w tych godzinach wktorych on moze byc ze mna, ja nie moge bo mam swoje zajecia i on napisal mi wlasnie, ze bardzo za mna teskni ale to nie od niego zalezy i smutno mu ze w piatek sie nie spotkamy tylko dopiero w sobote.... a ja oczywiscie juz snuje czarny scenariusz ze mu nie zalezy tak naprawde :(

mówię Ci nie szukaj dziury w całym ------- Czy masz jakieś powody aby akurat jemu nie wierzyć..? dał Ci kiedyś jakis powód? --- nie każdy ma manie pisania smsów..

napisal przeciez ze teskni

kokardka... z przykroscia musze stwierdzic, ze chyba ci sie nudzi....... jak jest dobrze, to niech bedzie nie daje ci powodow, ze jest zle..... wiec nad czym sie zastanawiasz?? moj facet jak jest w pracy to tez nie pisze, albo rzadko i nawet jak ja napisze do niego z jakims waznym pytaniem, to opidsze \"ok\" albo\"zadzwonie wieczorem\" i ja nie widze w tym nic niepokojacego... wiec wyluzuj.... ;)

Nie mozesz oczekiwac od faceta ze rzuci dla ciebie wszyskto zeby sie z toba spotkac, kazdy ma swoje obowiazku, tak samo by on mogł o tobie pomyslec ze tobie nie pasuje i wolisz swoje zajecia (chociaz nie wiem co masz na mysli mowiac zajecia) Ja bylam z facetem z którym spotykałam sie tylko w weekendy czyli sobota i niedziela , raz na ruski rok w tygdoniu, i nie powiem tez teskniłam ale szlo sie do tego przyzwyczaic. a mieszkał tylko 20 km ode mnie z reszta kazdy facet okazuje swoje uczucia na swoj sposób, jedni w bardziej widoczny drudzy w mniej. Szczerze mnie smsy typu kochanie misiaczku skrabusiu na poczatku znajomosci mdli, jest to dla mnie takie sztuczne. Poprostu nie angazuj sie tak bardzo jesli nie jestes jego pewna, a to potraktuj jaka miło znajomosc

własnie a ty co robisz? uczysz sie pracujesz? moze faktycznie masz za duzo czasu i tak jak kolezanki pisza nudzi ci sie.