ja mam chyba inny tok myslenia...co sadzicie o tym?

to az tak zle to ze mna nie jest

hehe dobre twarożek:P to się nazywa spontan:P nie no sie trochę ubawiłam:P ale spoko:P;] a Ty blixniak to następnymr azem pomysl, bo później to właśnie takie wątpliwości nawiedzaja człowieka.. powodzenia:]

twoj facet wkurzyl sie moze nawet bardziej o to, ze nie pogadalas z nim wczesniej o tym, ze chesz kogos przenocowac i poczul sie odrzucony, a do tego beda go meczyc mysli, co moze sie wydarzyc. prawde mowiac balbym sie, co sie moze tam wydarzyc naprawde. pytanie czy az tak bardzo ci zalezy na znajomosci z szefem, ze mu juz nie odmowisz. jesli zalezy, to moze powiedz, ze mieszkasz z rodzicami (moze wtedy sam zacznie sie wykrecac)

albo powiedz mu, ze mama sie ucieszy, ze w koncu zobaczy przyszlego ziecia

Pisałaś, że w domu są 3 łóżka (albo już śpię). Więc najlepiej, gdyby była ta trzecia osoba, nieważne: koleżanka, siostra, babcia. Ktokolwiek.

zreszta zobaczy sie co to jutro wyjdzie, w sumie to tylko zaproponowalam nocleg ale nic nie zostalo zapewnione ani zaklepane. a tak mi sie teraz wspomnialo :P kiedys mialam takiego \"spontana\" ze musialam dzwonic do znajomych aby pomogli mi wyrzucic\" znajomego\" z domu. bede uciekac spac. dobranoc wszystkim

akurat wie ze jestem sama w domu bo kiedys cos tam wspominalam. kurcze , teraz tak nad tym mysle i faktycznie to zabrzmialo jak jakas propozycja..............

Skoro jeszcze wspomniałaś, że jesteś sama... rzeczywiście - propozycja.

zapros chłopaka na noc.. jeśli juz taka gafe bymz robiła, naprawiłabym to w ten sposób, tamten niech śpi i skorzysta z noclegu, a skoro wie, że masz chłopaka, to jaki problem:]

jeszcze na chwilke wpadlam tutaj. zapraszalam swojego faceta ale powiedzial ze nie moze. to jeszcze raz dobranoc wszystkim

to ze powiedzialas do szefa "nie zapomnij o mnie" moglo brzmiec dwuznacznie, nie sadzisz? o ile szef nie wie ze masz chlopaka to moze myslec podobnie do Twojego faceta, ze chcesz seksu, wiec uwazaj. nie ma gdzie indziej przenocowac, tylko u Ciebie?

za godzine jade do biura, wiec spytam sie szefa jak z tym noclegiem i jesli nic sie nie zmienilo to przedstawie mu sprawe jasno. mam nadzieje ze nie okaze sie chamem

bo sie chyba przyda co??

jestem i zdaje relacje... nic mi nie trzeba zyczyc, wszystko sie wyklarowalo. spedzam dzisiejszy wieczor sama. acha a szef stwierdzil ze nawet nie pomyslal o tym aby mnie przeleciec i ze to tylko mi zawsze w glowie takie mysli:P

jeszcze spytałaś szefa, czy chciał Cie przelecieć?? hahaha, to co miał Ci powiexzieć?tak chciałem...nie no rozkosznie tutaj:phehehe

troche za szybko wyskoczylas z ta propozycja, ale bedac sama zodiakalnym blizniakiem rozumiem Ciebie i wcale nie podejrzewam ze byla to forma flirtu...odkrec sytuacje i bedzie wszystko cacy...

e to ja troSzku spozniona....i widzisz, po sprawie...;-)

to może zaproś chłopaka i spędzicie noc we trójkę, skoro już ciężko Ci będzie odmówić "szefowi"??

hmm... fajne masz relacje z "szefem" :P

he, ciagle mnie zaskakujesz:] heh

no, dokladnie to taki \"szef\" w cudzyslowiu

bo znowu bede miała dziwne skojarzenia, heh:]

a jakie?:>

nie wiem, dziwne:p heh rozbawiasz mnie, ale nie traktuj tego jako obrazy:] pozdrawiam:]

troche to zabrzmialo ironicznie, ale spoko ze swoja historia kogos rozbawilam

nie nie ironicznie, naprawde szczerze:] pozdrawiam:]