to swinstwo? czy przesadzam..

strasznie sie zle poczułam, byłam z chłopakiem.. dostałam od niego jego duzy portret na 18naste urodziny w prezencie.. rozstalismy sie,po pewnym czasie on znalazl sobie dziewczyne.. rozmawialismy ogolnie ze soba.. i poprosil czy moglabym mu dac to zdjecie jak mi jest nie potrzebne..bo chcial sobie przywiesic w pokoju.a ja mowie ze spoko.. i napisalam mu.. ze jakby to mialo byc dla niej to bym sie glupio poczula, bo to byl moj prezent i w ogole..a on ze przeciez wie.. ze nie da..no i luz, oddałam mu.. poczym po kilku dniach dowiaduje sie ze to bylo jednak dla niej;/

:D

Dał ci w prezencie swoje zdjęcie? LOL

nie przesadzasz- świństwo :O

ja bym jej napomkneła przy jakimś ogólnym spotkaniu (niby od niechcenia) jak jej się podoba ten przechodni prezent? bo na tobie oraz poprzedniczkach zrobił/nie zrobił wrażenie (wybierz) :D:D

o litości :D:D:D dał Ci w prezencie SWOJE zdjęcie?:D gdzie się takie oszołomy rodzą

żenua :O

rzecz w tym..ze wrocilismy do siebie, zostawił ja dla mnie.. i przyznal mi sie ze mnie okłamał.. i poczułam sie urazona:(

no wrzuccie na luz, przeciez to prowo, nie mozna byc az tak glupim :D

a co do prezentu ze zdjecie nie widze w tym nic złego.. ? był to jeden z kilku prezentów.. bylo to moje ulubione zdjecie jego osoby.. on wiedzial o tym..i wywołał je dla mnie w wielkim formacie..

jak mozna w ogóle odebrac prezent, to jakiś palant

Kruca,nie rozumiem.......Jak można żądać(możne prosić)o oddanie prezentu,a później podarować go nowej dziewczynie.:O Faktycznie,przechodni prezent. Samanta dobrze napisała. ♥♪♫

ta cała kafeteria to jedna wielka prowokacja :p

hm co do prowokacji, jestescie chyba przewrazliwieni.. jak widac w zyciu dzieją sie rozne dziwne/glupie rzeczy.. a ludzie o nich piszą..

kto daje i odbiera ten sie w piekle poniewiera pytanie, wróciliscie do siebie? on odebrał zdjęcie od tamtej dziewczyny i zwrócił je tobie , czy nie?

nie martw się może na następną okazję dostaniesz całe jego portfolio :p

jeszcze bardziej urazona :D no nie wysilil sie dla niej... :P

w pierwszej chwili.. chcialam by tak zrobił..ale przemyslalam to..i juz nie chce tego zdjecia.. ;/

błahahaha niech da ci jakieś inne ;) albo jeszcze lepiej: zróbcie sobie WSPÓLNE zdjęcie i je powiększcie

no wspolne to chyba lepsze rozwiazanie;p bede miala pewnosc ze kiedys w razie czego.. nie odbierze mi go by podarowac nowej dziewczynie;p

Nie przejmuj się drobiazgami, nawet gdy się wydają w danej chwili "całym światem". Przyjdzie pora, gdy znajdziesz równowagę i ocenisz, co w Twoim życiu jest ważne. Io byś potrafgiła się z tego tematu ...pośmiać. Równowaga jest konieczna ;)

a dlaczego po rozstaniu Ty chcialas zachowac jego zdjecie takiego duzego formatu? po co Ci? chcialas powiesic na scianie i codziennie wpatrywac sie w kogos kto Cie zranil? ja bym sama oddala

jakbym chciala zachowac, to bym nie oddała.. gdybysmy do siebie nie wrocili, pewnie anwet bym sie nie dowiedziala ze ona je dostała.. a ze wrocilismy.. i sie dowiedziałam.. bardzo glupio sie poczułam..gdybym nic do niego nie czuła..olalabym to pewnie.. ale jest inaczej.. a chcialam sie upewnic czy czasem nie przesadzam.. bo robie mu z tego powodu wyrzuty.. i nie wiem czy slusznie

bo ciezko mi spojrzec na to obiektywnie, poniewaz dotyczy to mnie

ale nie masz wiecej niz 16 lat, prawda?

Obiektywnie jak dla mnie jest to chore, mój chłopak by w zyciu czegoś takiego nie wymyslil, nawet by mu do głowy nie przyszło, ale on jest normalnym wrażliwym chłopakiem, a niestety z twojego opisu mozna wnosić ze twoj luby to chyba jakiś ziomal, joł :o

o ludzie,jak to nie jest prowokacja, to o takiej glupocie dawno nie czytalam

tak naprawde - nie wydaje mi się (mylę się w takich Aprzypadkach raczej rzadko) ... różni ludzie, różne problemy ... Samo życie ... Każdy żyje inaczej ;)

tak chore..dobre okreslenie..nie potrafie zrozumiec jak mozna cos takiego zrobic;/ ale ludzie popelniaja rozne bledy, na pewno nie zamierzam go przez to skreslac.. poprostu zabolalo( i zakoczylo) mnie to..

eh i wyszła z tego klotnia :/:(