zgubiłam swoje ja

myśle sobie czasem że gdzieś po drodze zgubiłam siebie i żyję tylko życiem mojego dziecka i męża.Od 10 lat tylko sprzątam gotuję i nic więcej.Bezsens jakiś.A kiedyś byłam taką fajną dziewczyną....

a dlaczego nie pracujesz??

nie ma mi sie kto dzieckiem zająć i zresztą mieszkam w dziuże gdie za wiele pracy nie ma

bo znam ten bol ale zaczelam dbac o siebie i czesciej gdzies wychodzic i czasmi nawet kupno nowej luzki potrafi poprawic humor!!!

ale ogólnie takie puste to moje życie.Nie użalam sie tak naprawde bo ja właściwie to fajna baba jestem tylko tak zdomatorowiałam.I nic mi sie nie chce

ten słownik czytałam w podstawówce i uważam że teraz nie mam potrzeby go czytać.

hej, witam. Taka refleksja mi przyszla - ja czasami sie zastanawiam, jak to by bylo miec wlasnie rodzine i typowe obowiazki i czy cos mnie nie omija. Mam 31 lat, stala fajna prace, super faceta, dorobilam sie 2 mieszkan w Polsce (mieszkam w uk od 6 lat) i niestety nie czuje potrzeby legalizacji zwiazku i posiadania dzieci. Troche winie atmosfere tutaj panujaca, gdzie wiele dziewczyn pracujacych zawodowo zaklada rodziny w wieku 33-35 lat... ogolnie czuje sie w mojej sytuacji extra, jestem niezalezna, niezestresowana, mloda :) , kochana, bez obowiazkow, czuje ze swiat stoi otworem, rozwazamy przeprowadzke np do francji (moj facet jest francuzem).... niby wszystko fajnie ale czasami dochodzi do mnie ta refleksja.... czemu nie chce tego, co powinno mi sie juz chciec w tym wieku - rodziny, zalegalizowania sie, wiekszej stabilizacji. Moze jestem egoistka? Moze kiedys jak sie zdecyduje, to bedzie za pozno? I bede zalowac do konca zycia? Zastanawiam sie czasami, ze wlasnie to moze osoby w twojej sytacji, mimo ze czasami maja dolki, to ogolnie sa szczesliwsze i bardziej spelnione? Ehhh.. te wybory..... Pozdrawam.

chyba trzeba jednak szukać szczęścia w tym co się ma.pozdrawiamszczęścia życzę wam i sobie też

ja jestem w bardzo podobnej sytuacji do twojej, tylko dorobilam sie jednego mieszkania w PL, jestem w UK 2.5 roku, mam 31 lat i dopiero 3 mce temu zalegalizowalam zwiazek z obywatelem RPA...tez nie mam dzieci i tez boje sie, ze kiedys moze byc za pozno..wlasciwie, to nawet nie zrobilam wielkiej kariery zawodowej.Skonczylam studia ekonomiczne i pracuje w londynskiej admiistracji/recepcji...chcialabym wrocic do ukochanego Krakowa, przyjaciol rodziny, ale moj maz nie chce i nie dziwie mu sie, bo nie mowi po Polsku...czasem mam wrazenie, ze zycie przecieka mi przez palce...i nic wiele z niego nie mam:((

rerere ja poszłam do pracy zakładając że zarobię tyle samo co na opiekunkę wyszłowięcej a potem corza więcej jeśli się źle czujesz w domu idź dopracy

jestem w podobnej sytuacji ,co Ty rerere. Siedze w domu ,bo mam dzieci i musze ich przypilnowc.Facet pracuje ,wiec to na mnie spadaja codzienne obowiazki ,jak sprzatanie ,gotowanie ,pranie.To co zwykle robia matki polki.Nie narzekam ,bo sama wybralam sobie takie zycie ,ale czuje ,ze kapcanieje .....

a ja już dawno skapcaniałam.Właściwie to dziwi mnie co się ze mną porobiło.Ja dziewczyna (baba) z ogromnym (kiedyś) poczuciem humoru lubiąca otaczać się mnóstwem ludzi lubiąca dyskoteki imprezy zabawę (tak bez przesady)siedzę teraz sama w domu i nikogo do szczęścia nie potrzebuję?Nie chce mi się pracować zrobiłam się jakaś nieśmiała wystraszona jak mam coś załatwiać to koszmar.Pesymistycznie patrze na moją przyszłość.no normalnie nie podoba mi się ta druga ja .Przecież to nie ja.Mam rozdwojenie jaźni? nie to jakieś wariactwo mnie ogarnia.....

W naszym biurze znajduję się obecnie 157 szt. własnych "ja" - zapraszam, może któreś jest Pani. Proszę się pospieszyć bo magazymn mamy przepełniony i na październik przygotowujemy kasację.

chętnie zajrzę może tam jest to moje ja a jak nie to sobie wybiorę czyjeś mi odpowiadające.proszę o adres biura

Niestety - aby wykazać, że zgubione "ja" należało do Pani trzeba je dokładnie opisać. Ja nie będęcągo Pani własnością nie będziemy mogli wydać. Nie można go też tak jak przedmiotów uzytku codziennego nabyć na licytacji po upływie okresu przechowywania w biurze. Przykro mi ale takie są przepisy.

Witam, mam podobnie jak rerere. Mam wrazenie, ze zycie ucieka mi przez palce, ze swiat idzie naprzod, a ja stoje w miejscu. Zle mi z tym, ale kompletnie nie mam sil, nie mam checi na zmiany. :(

podlamka witaj w klubie tych kolo których życie samo przelatuje

gdybym ja nie pisala tego ,to pomyslalabym ,ze rerere podszywa sie podemnie.Ale nie ,bo teraz to ja isze i wiesz co ,rerere bylam taka sama jak ty kiedys .Teraz zostaly mi resztki poczucia humoru i...nie wiem co mam z tym zrobic .Chce ,ale jaks brakuje mi tego zapedu ,jaki kiedys mialam,albo bratniej duszy ,ktora by mi w tym towazyszyla!!!! Skad jestes rerere???

ze świętokrzyskiego

ja jestem ze świętokrzyskiego tylko mi się nick pomerdał

ja jestem z pomorza.Tak daleko ,a mamy takie same problemy....

ty chociaż masz morze a to moje ukochane miejsce u mnie to nawet nic nie ma Nie dość że żywot do d... to jeszcze w mieście do d...

fakt ,do morza mam 20 km,ale co z tego???Kiedy czasami nie mam nawet z kim jechac.Moj partner nie lubi morza ,woli siedzie w domu.....

i tu znowu nasze podobieństwo.Ja praktycznie z moim nigdzie nie chodze.Cały tydzień on pracuje a w niedziele odpoczywa czyli śpi i ogląda tv.A ja siedze siedze siedze

Mamusiu Polko napisz coś jeszcze o sobie ile masz lat i dzieci?Będę jutro na kafeterii ok 8.30

Mamusiu Polko napisz coś jeszcze o sobie ile masz lat i dzieci?Będę jutro na kafeterii ok 8.30

Mamusiu Polko napisz coś jeszcze o sobie ile masz lat i dzieci?Będę jutro na kafeterii ok 8.30

4 krzyzyki na karku i 2 sztuki dzieci

ja 35 i jedną sztuke dzieciową