Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rerere

zgubiłam swoje ja

Polecane posty

Odpowiada Ci aktualny stan, a może masz już ochotę na zmiany? Spróbuj, warto spróbować :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusia Polka
mi tez sie czasami nie chce chciec.Jest mi dobze tak jak jest ,ale ...wlasnie jest jakies ale...... Chce cos zmienic ,ale sie boje i ....nie mam odwagi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malezajka
A czujesz, że żyjesz tak jakbyś tego chciała ? Bo jezeli nie, to pewnie wiesz co robić? Też się boje zmian, ale zawsze mówię sobie nie mogę stać w miejscu, nie mogę się uwsteczniać, moje zycie w moich rękach itp.Trudno jest się przełamać, ale potem jest taka satysfakcja, ze hej.Nie chce w życiu czegoś przegapić, nie chce niczego nie żałować, dlatego ciągle się podnoszę z kryzysów, ciągle walcze sama z sobą, aby się nie zatracić w tym zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malezajka
Dzięki Opta. Bo widzisz ja ciągle gubie swoje ja, ale mam to szczęście, że je odnajduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusia Polka
wlasnie ,mi tez sie pdoba jak to ujelas.Brakuje mi tylko jakiegos kopa,znowu.Bo zawsze jak dostawalam od zycia kopa, to wlasnie sie podnosilam i znajdowalam w sobie dosc sily, zeby sie podniesc i bylam szczesliwa.Terz dluzszy czas jest ok ,tzn facet pracuje ,a ja siedze w domu i wychowuje dzieci.Nie jest mi zle ,ale tez nie najlepiej .Czuje ,ze zycie ucieka mi przez palce.A chcialabym cos zrobic dla siebie....Ale co ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerere
ja chciałam napisać że tu ciągle jestem codziennie i was czytam .Ja też niewiem co zrobić zeby świat zaczął mi sie podobać .Nie chcę iść do pracy poprostu żeby sobie iść.Siedzieć za sklepową ladą i ma mi być gorzej niż w domu.Mój dom to moja skrytka jest mi tu dobrze i bezpiecznie.Tylko jak ja sie stałam takim domatorem jak kiedyś nie mogłam na tyłku usiedzieć???Niby bym chciała zmienić mój żywot a niby nie.Tak to niestety jest z rybkami zodiakalnymi są pokręcone na maksa i same nie wiedzą co chcą a jak już wiedzą to sie zdecydować nie mogą.przechlapane.Czy można na zamówienie zmienić sobie znak zodiaku???????Ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusia Polka
znaku nie zmienisz ,ale dopomoc przeznaczeniu tak.I jak sie dowiem jak to zrobic to ci napisze.Narazie mam pare pomysolw na zycie,ale nie bardzo zabieram sie do tego,jak to rybki....Chcem ,ale sie bojem ,albo mam lenia i tak w kolko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerere
a u mnie pomysłów na moje zycie brak nawet mi sie nie chce kombinować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerere
kurcze nic mi sie nie chce nawet myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerere
kurcze musze wyrwać zęby ósemeczki i nie moge mysleć o niczym innym.Mam skierowanko ale jak tu pójść.???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerere
ponawiam temacik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusia Polka
i co poszlas wyrwac te zeby???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innamorato
ehhhh... dziewczyny, jak Was czytam to jakbym siebie widziała jeszcze niedawno. Zyłam w takim maraźmie przez lata. 10 miesięcy temu wszystko się zmieniło, poszłam do pracy, zaczęlam być doceniana, odrodziłam się na nowo! Zaczełam prowadzić całkiem inne życie.Była to terapia wstrząsowa dla mojej rodziny ale ja teraz jestem szczęśliwa. Tamte lata kiedy siedzialam w domu uważam za zmarnowane. Cieżko jest zmienić radykalnie swoje zycie po tylu latach [przesiedzianych między garami, praniem itd ale naprawdę warto!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerere
wyrwałam narazie tydzień temu jednego zębusia.Zapowiadalo sie tragicznie.Ząb wielki zachaczał o siódemeczke leżał poziomo no katastrofa...Do tego tydzień przed rwaniem ból zęba niesamowity.Myślałam ze wykorkuje.Wkoncu poszłam wyrwać w jakim stanie psychicznym nie musze chyba pisac.I bylo super,20 min i do domciu,bólu prawie wcale tylko opuchlizna i nie mogłam zbytnio jesć .Ogólnie bylo super ale czeka mnie jeszcze jeden taki ślicznotek i boje sie znów bo za dużo szczęścia mialam z tym aby z drugim bylo tak fajnie.Uf ale sie rozpisałam.Mamusiu u Ciebie po staremu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kier.biura rzeczy znalezionych
Witam, nie sądziłem ze ten topik jeszcze żyje. Mam dobrą wiadomość: wobec coraz wiekszej liczby soób poszukujacych własnego "ja" MSWiA przygotowało projekt rozporządzenia na apodstawie ktorego zgubione "ja" nie odebrane w terminie z naszego biura bedą mogły być sprzedawane po symbolicznej cenie osobom poszukującym. Warunkiem bedzie opinia psychologa o zgodności charakteru bezpańskiego "ja" z predyspozycjamo nabywcy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerere
to ja musze do psychologa???????😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kier.biura rzeczy znalezionych
Tak, ale nie chodzi o zadne działania terapeutyczne tylko opinie o zgodności. Niewłaściwie dobrane "ja" może skomplikować zycie; w krańcowym przypadku stać sie nawet przyczyną schizofrenii. W naszym biurze mamy obecnie 277 "ja" z tego 97 męskich 169 kobiecych oraz 11 o nieokreślonej płci. Także wybór jest duży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tghrht5
no tak źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusia Polka
co tam u ciebie rerere???U mnie po staremu ,nic sie nie zmienilo.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×