Nie mam pomysłu na tytuł

Mam problem z którym boje się że nigdy sobie nie poradze. A mianowicie kiedyś zaspokajanie oralnie faceta było dla mnie przyjemnością widząc jak sprawiam swojemu facetowi przyjemność. Jednak po rozpadzie zwiazku nie okłamując siebie samej uprawialam seks z kimś na kim mi nie zależało.Zaspokajałam go oralnie i takie tam poprostu sie puszczałam z nim. Odrazu prosze bez komentarza na ten temat że jestem szmatą dziwką i tak dalej bo nie o to chodzi w temacie a co robiłąm to sama wiem. Oki przejde do konkretów. Teraz jestem w stałym związku od roku i mam problem z tym chciałabym sprawić mu przyjemność oralnie ale czuje jakieś obrzydzenie do tego nie chce tego robić. O co tu chodzi?

lubię się bawić wibratorem odbytniczym mojego pana ;)

autorko, myslę, ze nie ma zadnego związku z twoją przeszłością sexualną może coś nie tak z nowym partnerem - moze nie czujesz się z nim komfortowo lub higiena szwankuje?

Haris dzięki za potraktowanie mnie poważnie. Niewiem sama co sie dzieje. Z moim partnerem obecnyym włózku jest poprostu bosko ale z zaspokajaniem oralnym mam problem nie umiem wytłumaczyć dlaczego. Mówisz o higienie to nie to jest bardzo czystym mężczyzną

mnie zostawił w dosyć paskudnych i przykrych okolicznościach, też mam z tym problemy:O. Myślę, że to uraz i tyle:O