Kupił samochod i już się tak nie liczę...

Cześć. I co ja mam zrobić. Teraz auto jest na pierwszy miejscu, ciagle o nim gada i ciagle sie nim zajmuje, a dla mnie nie ma czasu :(

gupol :O

niedlugo mu przejdzie. musi sie nacieszyc autem. jesli calkowicie Cie zlewa to pogadaj z nim

wart jest chociaż tego zachwytu?

POwiedz mu niech śpi z autem.

norma... przyzwyczaj sie. tacy sa faceci, musza miec jakas zabawke dla faceta samochod to przedluzenie jego przyrodzenia

jak juz znajdzie troche czasu dla ciebie, wtedy ty zajmij sie swoja pasja. niech zobaczy jak to jest. zdzir.

O boszsze, daj sie chłopakowi nacieszyc autem (jakiekolwiek by ono nie bylo) i nie rob afery :o

ale ludzie maja problemy. jak nie potrafisz z nim pogadac to moze sie zastanow nad tym co razem robicie? moze jakbys troche sie dowiedziala o tym samochodzie. poczytala, to tez by cie to zainteresowalo... ja tak mialam jak moj facet kupil sobie motor. teraz mam wlasny i cieszymy sie wspolna pasja.

to faktycznie dziwne, u mnie w zwiazku nie byloby czegos takiego, bo to ja gadałabym non stop o aucie

Już nie można się cieszyć z samochodu, bo zaraz jakaś głupia pinda wyzywa od przedłużaczy :o

wicie co? macie racje. w sumie o tym nie myslalam, bo bylam wqurzona na Niego, ze tak malo czasu mi poswieca. Niech sie nacieszy, a pozniej sie cos wymysli. dzieki

a co do tego przedluzenia... to uwierzcie mi, auto wcale mu do tego nie potrzebne :P

Albo od gupoli :o no świetne, naprawde :o

Ariane:Ty blacharo:P ::D

Dziewczyno wyluzuj. Chlopak sobie kupil nowa zabawke, to daj sie mu nia nacieszyc:) Faceci juz tak maja ze uwielbiaja samochody i nie pozostaje Ci nic innego jak sie do nich przylaczyc lub przynajmniej nie przeszkadzac. Jak bedziesz mu z tego powodu trula, to tymbardziej bedzie zajmowal sie samochodem,bo to o wiele ciekawsze niz marudna baba,nie? Wiec radze Ci sie szybko opanowac, a on jak sie nacieszy nawym nabytkiem to wroci do normy :D

Andrzej- lubie samochody co nie znaczy ze jestem blacharą, nie lece na fury, to duza różnica:)

Ariane żartowałem tylko:) przecież wiem że nią nie jesteś:)

heh spox domyslam sie, ale wolałam sprostować

mam nadzieję że się nie obraziłaś:)

pewnie ze nie;) znam sie na żartach