**ZARĘCZYNY- POMÓŻCIE**

Razem z moim ukochanym planujemy za kilka dni się zaręczyć. my już sobie ustaliliśmy datę i inne sprawy, ale chcemy, zeby dla moich rodziców była to niespodzianka. No i w związku z tym mamy dylemat- wiadomo, ze chłopak musi najpierw zwrócić się do rodziców, a dopiero w drugiej kolejności do mnie. Zastanawiamy się, co mamy powiedzieć moim rodzicom, zanim da mi pierścionek, bo nie chcielibyśmy, zeby to było w formie pytania "czy się zgadzają", tylko jakoś inaczej. Bardzo prosze o podpowiedzi

Mozna sie zapytac Chcialbym prosic panstwa o blogoslawienstwo

A czy może to wyglądać tak, że mój T. po prostu powie, że razem postanowiliśmy niedługo się pobrać i załozyc rodzinę i prosimy o błogosławieństwo i gdy rodzice coś powiedza, to wtedy załozy mi pierścionek. W sumie myślimy, ze w taki sposób będzie dobrze powiedziane. A jak Wy uważacie?

a moj zrobil tak zareczyny byly dzien wczesniej miedzy nami a potem moj przyszly maz powiedziala mojej mamie ze jej bardzo dziekuje ze dzieki niej ma mnie i czy nie ma nic przeciwko temu zebysmy sie pobrali dal jej kwiaty i bylo po krzyku a z tata to wogole byl luz jak niewiem bo tata jest spoko wiec sie ucieszyl bardzo i bylo po sprawie:))

no to fajnie, ale co myślicie o naszym pomyśle?

dwie różne sprawy-óświadczyny i zaręczyny. Chłopak powineine Ci zrobić miła nispeodzianke i najpierw poprosić Ciebie o rekę; dopiero poźniej oficjalka z rodzicami.... jeszcze pwedz ze sama wybralas sobie pierscionek? rany full of romantic

u mnie bylo tak,ze to ja nie wiedzialam a rodzice tak.

i takie cos mi sie podoba:)

do 123 i tez fajnie:) grunt to niespodzianka:)

a my tylko poinformowaliśmy rodziców o zaręczynach :) nie wyobrażam sobie \"proszenia o rękę\" wolę tutaj styl \"amerykański\" - we dwoje, romantycznie

a my zaprosiliśmy najbliższa rodzine i mój M powiedział,że mnie kocha i chciałby prosić o moją rękę :)

up

A my zaręczyny zrobiliśmy sobie tylko we dwoje. On po prostu poprosił mnie o rękę i założył pierścionek. Nie chcieliśmy typowych zaręczyn z wielkim obiadem itd. Przy najbliższych świętach zaprosiliśmy rodziców, pogadaliśmy o ślubie i weselu i było super. Po co niby mój mąż miał prosić mamę o moją rękę, jak i tak pobralibyśmy się nawet, gdyby rodzice nie chcieli. A że moja mama z rodzicami męża znają się dłużej niż my i bardzo się lubią, nie było sensu odgrywać szopek.

Wiecie co jest wkurzające? dziewczyna prosi o opinię, czy zaręczyny w jakiś tam sposób będą odpowiednie, a Wy zamiast jej odpowiedziec, to oczywiscie wszyscy piszecie "a u mnie to było tak". Chyba nie o tym jest topik

MAM 18 LAT JESTEM Z CHLOPAKIEM 3 LATA I BARDZO CHCEMY SIE POBRAC, JEGO RODZICE JUZ WIEDZA SA BARDZO SZCZESLIWI.... TYLKO NIE WIEM JAK POWIEDZIEC O TYM SWOJEJ RODZINIE. POMOZCIE

a co za głupota z tym prosdzseniem o ręke dawanie kwiatów takie sztywniackie troche i wydziwianie u nas było tylkko we dwoje potem poinformawalismy rodziców i tyle

Nasze zaręczyny były tylko we dwoje (wielka romantyczna niespodzianka:)) Nie wyobrażan sobie tego z towarzystwie osób trzecich.

Też uważam, że wybieranie daty zaręczyn to już jakieś przegięcie. To jeszcze sobie kup sukienkę na tę okazję i idź do fryzjera i kosmetyczki... Żeby wszystko było na tiptop. Mi się wydaje, że to jest chwila tylko dla zakochanych, a rodziców można poinformować o tym fakcie przy obiedzie, czy kawie i ciastku. Można też zrobić przyjęcie na 80 osób, jak tu jakaś panienka pisała hehehe

Dziwnie to planować. To wygląda tak jakbyś go w pewnym sensie zmuszała bo wybierasz dzień kiedy Ci pasuje. No ale Wasza decyzja. Mnie mój narzeczony oświadczył się zupełnie z zaskoczenia i jeszcze wtedy miałam taki zarąbisty katar i zimno pod nosem a on z pierścieniem przyjechał :D Poinformowaliśmy rodziców, a kilka dni później przyjechał z kwiatami i alkoholem do nich i poprosił ich o moją rękę i zaczęliśmy omawiać temat wesela. Nie wyobrażam sobie zaplanowanych zaręczyn- takie z zaskoczenia dały mi pewność że sam podjął tą decyzję a nie czuł się przymuszany. Ale Wy róbcie jak Wam się podoba. Powodzenia :)

a ja uważam że takie zaręcznie się we dwoje to naciągany romantyzm dla chłopców którzy zawstydzeni boja sie oficjalnie jak przystało na meżczyzne poprosic o reke, tylko po kątach pod osłoną nocy i amerykańskich zaciągłosci załatwiją sprawe na odpier............. ;) pozdrawiam

Moze poprostu dziewczynie doradzcie. W koncu prosila o rade a nie o opis waszych czekiwan i waszych zareczyn. Jesli juz tak sie uparliscie zeby zareczac sie przy rodzicach to moze zróbcie jakis obiad albo poczestunek i w miedzyczasie niech on wejdzie z kwiatami dla ciebie i twojej mamy, niech kleknie i poprosi ciebie o reke, a potem waszych rodzicow o blogosławienstwo. Wedlug mnie glupio tak od wejscia wyskakiwac z prosba o blogosławienstwo. Mi sie wydaje ze jednak lepiej jak juz wszyscy siada, poroozmawiaja, troche sie rozluznia.A najlepiej zeby rodzice sie nie spodziewali wczesniej, zaskoczycie ich. A tak to wszystko bedzie takie zaplanowane i wymuszone. Wy juz postanowiliscie ze sie zareczycie to niech chociaz rodzice maja niespodzianke. Napewno wtedy beda wspomninac ten dzien przez wiele lat. Zycze powodzenia:)