Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość majaka.

Mój dziwny chlopak....

Polecane posty

Gość majaka.

Mówi mi co mam robić, bym wszystko opisała, ale miejsca nie starczy, jednym słowem nic nie mogę, teraz jest dramat o to, że nie mam odpisywać na esy nikomu o przeciwnej płci :O i wiele takich rzeczy jest, od 2 lat się o to z nim kłócę. Jak wytłumaczyć takie coś że jeśli ja się nie godzę na coś (np te sms-y, że nie mam pisać) to on mi mówi, ZE SIE Z NIM NIE LICZE, nie umiem się już wysłowić i powiedzieć mu sensownie, że to głupota co mówi, gadałam wszystko, że trzyma mnie w klatce, że nie jestem jego własnością itepe... ale nie dociera, pomóżcie, jak mam mu wytłumaczyć:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra 11111
odejsc,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dontyouknow3
byłam w takim związku przez.......2 lata i do dziś mam jazdy na psychice-tez byłam zamknięta w kalatce...zwro znajomych a telefon komórkowy jak dzwonił to dostawałam białej gorączki, żeby nie jakiś kolega...wszystko pisane w hasłach albo pod pseudonimami...Dziś nie mam już takich problemów-bo mam go gdzieś...i święty spokój...prawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja piernicze ale jazdy
to chore jakieś nie ma co zwiewaj bo tylko to Ci zostało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja piernicze ale jazdy
on ma jakieś straszne kompleksy skoro jest taki zaborczy i zazdrosny wpędza Cie w jakieś pieprzone poczucie winy, będziesz tak z nim żyła sam na sam az mu się odwidzi i zosytaniesz sama jak palec, bez koleżnek i znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majaka.
tak, ale ja go kocham, więc nie tak łatwo powiedziec, spadaj już Cie nie chcę 😭 On mówi , że nie potrafi inaczej , poza tą wadą daje mi wszystko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja piernicze ale jazdy
sorki, ale to co on czuje to nie miłośc, on ma coś nierówno pod sufitem, ma powazne problemy emocjonalne a Ty tkwiąc w tym związku też w jakie wpadniesz, zresztą już widac że jesteś sfrustrowana bo z jednej strony chcesz z nim byc a z drugiej strony czujesz że coś jest nie tak, ogranicza Cię i zmusza do czegoś czego nie chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majaka.
ja wiem, że to chore, on też w pewnym stopniu. Nad zostawieniem pomyslę, ale chciałabym jakieś rady co do tego, jak mam postępować, robić swoje i nie słuchać jego gadania? i tym samym rozwalić wszystko i doprowadzić do kłótni... co mam robić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja piernicze ale jazdy
gdybyś napisała że zamyka cię na klucz w domu, bije, poniża i zmusza do seksu to każdy by napisał uciekaj od niego, bo sytuacja by była oczywista ile macie lat, czy Twoi znajomi wiedzą o tej jego zaborczości czy przed nimi to ukrywasz ? co na to Twoi Rodzice, znają go ? wiedzą jakei masz z nim problemy ? nie chcę Cie straszyc ale Twój chłopak ma niezłe predyspozycje na desperata, który może zrobic Ci jakąś krzywdę jeśłi mu sie sprzeciwisz potem się widzi takie historie w tv że facet zabił dziewczynę "z miłosci" bo był chorobliwie zazdrosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra 11111
oboje powinniscie udac sie do jakiegos specjalisty, z wami dwojga cos nie tak:))) mowie serio!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja piernicze ale jazdy
Czy on zna Twoich kolegów, znajomych ? Może jest zazdrosny bo ich nie zna i nie do końca Ci ufa....a moze dałaś mu jakieś powody by byc zazdrosnym ?! Może kiedyś widział jak flirtowałaś z jakimś kolegą i boi się że Cię straci...Nic nie dzieje się bez przyczyny....chyba sam z siebie nie wymyślił że nie masz prawa miec znajomych .... zawsze był taki zaborczy czy coś się wydarzyło i wtedy zaczął Cię ograniczac... czy on ma jakis znajomych ? znasz ich ? może sam jest samotnikiem i uważa że skoro on nie ma przyjaciół to i ty ich nie potrzebujesz bo masz jego... są tacy ludzie co pragną wyłącznosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majaka.
on ma 17 lat, ja 16 .. :O znajomym się nie chwalę, bo nie ma czym, kilku przyjaciołom... mówią, że mam się postarać go zrozumieć, że widzą że się bardzo stara i że bardzo mu na mnie zależy , dlatego jest zazdrosny o wszystko... ale , że to przesada, też słyszałam nieraz . Rodzicom nie mówię, bo nie chcę aby krzywo się na niego patrzyli gdy przychodzi. a desperatem jest, wszystko go przytłacza, nieraz chciał się zabić, przynajmiej tak mówił (straszył) a ja wiem, że jest zdolny do tego, na mnie ręki nigdy nie uniósł i wiem, że by nie mógł , bo na tyle go znam. To wygląda tak , podam przykład : Chciałam iść na dyskotekę z przyjaciółkami, on do mnie czy ja jestem poważna, poszłam, powiedziałam mu o tym, on załamanie, nie chce mu się żyć, kłutnia na 2 tygodnie, wkońcu któreś napisze, pogodzimy się, hostoria bez końca, tak jest ze wszystkim... A poza tym to nie nam nikogo wspanialszego, nikogo też bardziej nie kocham... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majaka.
On zna moich znajomych, ale oni są tacy jak ja, a on niebardzo. Znajomych ma dużo, ale czas najlepiej spędzał by tyklo ze mną, z nimi się nie spotyka poza treningami i szkołą, prócz dwóch przyjaciół czasami... I ma po części takie myślenie, że ja mu wystarczam i nikt więcej nie potrzeby, to ja też tak powinnam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majaka.
zapytałam właśnie, czy mogę iść na dyskotekę szkolną, pierwsza i ostatnią, a on na to: " nie proszę, nie teraz, nie rób mi tego.'' :O😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja piernicze ale jazdy
młodzi jeszcze jesteście i to pewnie dlatego, no ale on zdrowego podejścia nie ma myślę że zamiast się z nim kłócic o samotne wyjścia ze znajomymi postaraj sie wkręcic w "jego towarzystwo" zaproponuj by wyjśc gdzieś razem, jakaś imprezka itp, a potem w rewanżu weź chłopaka do swoich znajomych... wiesz, tak delikatnie z wyczuciem, nie na chama...może jak ich pozna to trochę przestanie byc taki zaborczy i zazdrosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja piernicze ale jazdy
wiesz może powinnaś unikac tego typu sytuacji że idziesz bez niego...no nie wiem, bo skoro jest taki zazdrosny to gdy mimo jego próśb idziesz sama on odbiera to jako robienie na złośc staraj sie go zabierac wszędzie ze sobą, zapraszac jego kumpli do waszej paczki itp, tak trochę zintegrowac te dwa obozy, moze jakas imprezka u ciebie ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majaka.
nie no nie wytrzymam :O Ja do niego ''dziękuje😭'' a on, że mam zobaczyć jak się zachowuje, raz powie nie i robie jazdy ''jak mnie kochasz skarbie to zrozumiesz'':O 😭 boże..eee..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja piernicze ale jazdy
młodzi jesteście i tyle..... a tak ogólenie to właśnei sobie pomyślałam że partnerzy dobierają sie na zasadzie przeciwieństw....sama jestem taka trochę zaborcza i mało towarzyska, a wybrałam właśnei partnera, który lubi towarzystwo a u Ciebie odwrotnie...haha dla mnie Twój chłopak by był ideałem partnera ale może jakby sie dobrało dwóch takuch samotników to by było potwornie nudno, hmmm więc może podaj mu taki przykad, ze własnie to że się różnice Was w sobie wzajemnie pociąga ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×