Wkurwia mnie to/ wyjezdżam

Nie bede charować po 12 godzin za 50 zł dziennie :/ więc spieprzam z tej Polski!!!!!!!!!!!!

kto ze mną ???

i tak zrobie ha ha ha :D:D

bez ciebie będzie tu lepiej :D

Jeżeli masz tu zasuwać caly dzień za 50zl to rzeczywiście lepiej jedź. A dokąd się wybierasz ? do Londynu ?

tak bo tam jest moja przyjaciółka która znajdzie mi prace tzn pomoże znalesc mowi ze jest baaaaaaaardzo ciezko znalesc dobra prace bo wymagaja ubezpieczenia, ale pracujac za 4 f na h to mozna juz taka znalesc

i robic za murzyna, może i te pieniadze są nieporownywalne do naszych ale te pieniadze ktore zarabias tam dla reszty spoleczenstwa to smiech na sali tylko w polsce to kokosy po zamianie na złotówki, więc jesli zalezy ci na kasie to jedz w cholere nie potrzeba nam takich polakow jak ty tutaj, wole zarabiac mniej ale utrzymywac sie na powierzni ziemi a nie pracowac za marne 4f /h ale posrod spoleczenstwa uchodzic na kanalarza, troche godności

ja myśle że sztuką jes sie odnależcc w naszych realiach a nie iśc na łatwizne i wyjezdzac, tu jest twoja rodzina i przyjaciele, skoro stawiasz kase na piramidzie swoich wartości to twoja sprawa żal mi ciebie

zgadzam sie z tworczynia topiku bo jak tu do czegos dojs , dom wybudawac, nawet ozenuc sie, za co?? jak nie ma na czym oszczedzic, chodzi o to zeby jechac zarobicc i tu cos planowac bo i tak wiekszosc wroci bo tu jest nasze miejsce na ziemi;)

Ja i mój mąż jesteśmy w Anglii od 3 lat i chcemy pobyć tu jeszcze 2 lata, ponieważ jest to Nasza życiowa szansa....kupiliśmy już mieszkanie, i odłożyliśmy do tej pory 220 tyś zł i jeszcze planujemy odkładac tak 2 lata i spiepszać z tej Anglii ! Uważam ,że to świetna sprawa,przed Nami całe życie.... warto poświęcić 5 lat swojego życia, aby później nie martwić się o przyszłość Naszej rodzinki ! jedz ! POLECAM ! Ale nie jest łatwo żyć zagranicą ! ale później łatwo jest żyć w Polsce jak masz oszczędności i już własne mieszkanie! Ja mam dopiero 23 lata mąż ma 30 ! warto pomęczyć się jeszcze 2 lata ! a pozniej nie martwić się co włożymy do gara! albo żyć z dnia na dzien.... JEDZ ! NIE ZASTANAWIAJ SIE !

Stary jedź i nie słuchaj tego co probuje tobą manipulować.Odmówić sobie dobrobytu spowodu jakiegoś patriotyzmu.Niech siedzi jak chce tu na dupie,a garb mu sam wyrośnie.Na starość sam zrozumie że jest polakiem żebrakiem,ale będzie już zapóźno.On ci zazdrości!Jedź i pierdol ten kraj.Cała kula ziemska jest do naszej dyspozycji,a nie jakaś rzecz pospolita tylko.Fakt co niektorzy to zachowują się pospolicie jak matoły.Sam nie ma,to kurwa drugiemu nie rzyczy!To mnie wkurwia w tym naszym narodzie.Jedź chłopie i zarob trochę grosza.Poznaj trochę inną kulturę.Doświadczaj życia bo ponoć jest tylko jedno.A ten co się wymądrza z tym patriotyzmem będzie miał takie doświadczenia,że na starość będzie wszystkim młodym biadolił jak on ciężko zapierdalał w Polsce bo nie mógl wyjechać z powodu patriotyzmu.Wtedy wyzwą go od dziwaków,maniaków bo takie słowo chyba już nikt nie będzie znał.Siła i mądrość jest w Was młodych.Tak trzymać!Ziemia stoi otworem,a wariaci niech cierpią jak chcą!Pozdro

HAHAHAHAHAHAHAHA! Jak to czytam to mi się śmiać chce! Debata nad wyjazdem! Buahahahahahahaha! Ci którzy mieli tam znaleść dobrą pracę już ją znaleźli, to pierwsze primo :) 4 funty? Przecież to jest poniżej minimalnej angielskiej? Nawet Rumun tam za 4 funty nie chciałby pracować! Hmmm! Ciekawi mnie co sobie kupisz za 4F? Zapłacisz za samodzielne mieszkanie? Może pójdziesz do angielskiego dentysty? A może nie daj Boże spędziesz noc w szpitalu, bo ktoś Cię pobije...Doba tam kosztuje kuuuuupę funtów. Więc chciał nie chciał możesz wyjeżdżać, ale mam nadzieję, że jesteś końskiego zdrowia, lubisz jeść gówno za pensy i mieszkać w 10 osób jak imigranci! Co za wizja! Ale może się mylę, bo masz mega kwalifikacje, angielski perfekt, i tam będzie Ci dobrze :) Ale jak masz takie kwalifikacje to Ci anglia nie jest potrzebna. anglia specjalnie z małej literki

jedz w cholere czlowieku i krzyzyk Tobie na droge. Polskie zarobki Ci nie pasują to rob za robola w swiecie.

Lepiej być władcą w piekle niż sługą w niebie. No ale jeśli nie mamy takiej posady w piekle-polsce, to już lepiej jechać.

kolejne sfrystrowane głosy. jezu... ja znam takich którzy zarabiają kilkaset lub więcej złotych codzień i jakoś nie w głowie im wyjazdy, tylko to jest tak, drodzy rodacy jak się w życiu nie urobisz po pachy to nic nie masz. jak się nie uczysz = nic nie masz za granicą też miodu nie ma, Wyspy są pełne a ile też można sprzątać albo kelnerować. zastanówcie się :-o

zgadzam się z Koksochemią.

Koksochemia ---- troche śmieszy mnie Twoje rozumowanie CO tY MYŚLISZ ŻE od razu zbije kokosy ludzie dorabiają się czegoś latami!!!!! Jeżeli facet chce jechac to jedzie na początek zarobi 4f, nikt mu nie da więcej f na dzień dobry. Jesteś żenujący od co !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A Ty masz okazje to jedź !!!

żenujące to są osoby wypowiadające się w tym temacie, nie pracujące tam same. tam każdy ma 4f na początek, i rzadko kiedy ktoś wychodzi poza więcej, baa dostaje pracę np. w centrum finansowym itp. owszem zarabia tam się więcej niż w PL, ale jak drogie jest tam życie.

3 zdania 4 razy słowo tam jeszcze więcej nauzykaa

Polska to kraj stereotypow, jak czarny to dziki, jak glosuje na PiS to glupi, jak wyjezdza to zdrajca i nieudacznik, "kazdy na poczatek dostaje 4f). A przeciez kazdy jest inny i kazdy znajduje sie w innej sytuacji. Jednych ona zmusila do wyjazdu, inni pomimo niezlej sytuacji wyjechali. Powodow jest tyle ile ludzi, brak pracy w Polsce - bardzo dobry powod, dlaczego mamy sie dac wykorzystywac za grosze jak mozna inaczej. Chec poznania nowej kultury - jeszcze lepszy powod, chec zdobycia doswiadczenia, itp. itd. POza tym nei rozumiem co ma wyjazd do patriotyzmu? Wedlug mnie wikszym patriota jest ktos, kto wyjezdza i daje polsce dobre swiadectwo, byc moze wraca po kilku latach z kasa, rozkreca interes, daje ludziom zatrudnienie itp. niz sfrustrowany "patriota" ktory cale zycie narzeka, a na zaradnych, ktorzy pomimo trudnosci potrafili sobie poradzic patrzy z zadroscia i dlatego wyzywa ich od zdrajcow, ale nie przeszkadza mu to, ze za podatki tych zdrajcow ma lekarza, policje i czesto zasilek za bazczynne siedzenie na dupie i narzekanie.

w Polsce malo kto na dzien dobry dostaje kupe kasy. Moja siorka zaczynala od 700 zl a po 3 latach zarabiala 5500. Trzeba sie troszku postarac a nie stekac i narzekac ze nie chca placic.

Zgadzam się i popieram Cię Stereotypie!Chyba bardzo podobnie myślimy.Niech chłopak korzysta z życia.Jak nie zarobi kroci to przynajmniej będzie miał niezapomniane wrażenia z wycieczki.Powiem szczerze!Ja wyjeżdżałem 11 lat temu na saksy do Niemiec i nie znalazłem porządnej tam pracy.Raz na umowie miałem mieć zarobek na godzinę a w rzeczywistości było płacone od przerobu.Przywiozłem do kraju grosze które i tu szło zarobić.Ale nie żałuję bo mam niezapomniane chwile utrwalone na zdjęciach.W niedzielę z kolegami robiliśmy sobie wycieczki do kilku miast,a nawet zahaczyłem o Francję przy okazji.Było dużo zwiedzania zabytków,itd.Następnym razem jak pojechałem trafiłem na budowę gdzie nie płacili,tylko od czasu do czasu raz w tygodniu dawali nam po 100 starych marek na jedzenie.A praca była na czarno!Po 2 tygodniach pojechałem stamtąd do Polski.Przyjechałem bez 1 zł.ale tego wyjazdu też nie żałuję bo znowu inne regiony i miejsca pozwiedzałem i zobaczyłem.Pomimo średniego wieku dalej bym jeździł w poszukiwaniu jakiejś płatnej pracy,ale zdrowie mi nie pozwala na to.Dlatego jestem za tym aby młodzi ludzie jeździli,pracowali,zwiedzali i dobrze zarabiali póki mają zdrowie.Ja też wtedy nigdy bym nie pomyślał że za parę lat dostanę taki prezent od losu.A za to mam teraz czas na umacnianie patriotyzmu!

Pa!

A jedź w cholerę! Funt w Anglii spada,pełno tam Polaków. Nawet gdzie indziej jest trudno. Jak masz parę tysiaków na wyjazd,to papa. Ludzie,to juz w ogóle nie myślą. Wolę być w swoim kraju. Gdybym była facetem,to pojechałabym do Norwegii - tam dniówka wynosi 1000zł,ale szukają głównie mężczyzn do pracy fizycznej.

Zgadza się ,mój brat w norwegi tam pracuj fizycznie i ma jakieś 500 zl dniowki.

A mnie zastanawia jedna rzecz. Gdzie ci ludzie, ktorzy zamierzaja wrocic z Anglii maja zamiar pracowac. Owszem dorobia sie domu czy mieszkania ale jak wroca to co dalej? Wszyscy nie otworza firm a nie widze ich przyszlosci z dziura w zyciorysie w postaci stania na zmywaku lub innych tym podobnych doswiadczen zawodowych.

Będą pracować za te nasze nędzne pensje, ale już z własnym mieszkaniem i oszczędnościami na koncie. Inni otworzą firmy a jeszcze inni nigdy tu nie wrócą. Znam kilka osób z USA czy Londynu, które miały jechać tylko na rok. Potem zaczęło im się coraz lepiej powodzić, poznawali fajnych ludzi z całego świata, tworzyli związki i był kolejny rok, jeszcze jeden, jeszcze dwa. Teraz chyba już nawet nie myślą o powrocie :) Bo do czego ?

Tak to własnie jest, jak sie nei zna realiów tylko ma wielkie wyobrażenia. Nawet 500zł dniówki to już BARDZO DOBRA STAWKA W NORWEGII.Wiem co pisze , bo własnie pisze...z Norwegii. Korona tez spada, Kiedys byla po 50 groszy teraz ok 46groszy. Ruskich ,łotyszy itp mase,nie mowiąc o Polakach. Jeśli za 350 zł dniowki znajdzie sie tu prace, to jest dobrze.ALe jak słysze o tysiącu...ludzie tyle to nawet nie dostanie tu jakiś inżynier! weźcie sie zastanowcie co piszecie! Z tego trzeba odjac mieszkanie. Jak na kupie z innymi to ok 1200-1500zl. Jak juz wlasną kawalerkę/ mieszkanie to 2tys minimum

A wiecie jakie są ceny w Norwegii? Kilka razy większe niż w Polsce. Więc wychodzi na jedno:)