słodzik czy cukier do herbatki? a może inne wyjście z impasu?

Wiekszość z nas słodzi swój ulubiony napój, kawke czy herbatkę. Pewnie słyszałyście, że można słodzić słodzikiem a nie tylko cukrem, mozna równiez słodzić miodem oraz sokami owocowymi. Cukier osiada na bioderkach więc odpada w dużych ilościach, słodzik dziwacznie smakuje i ponoć nie za zdrowy. Zostaje zatem słodzenie napojów jak i deserów sokami lub miodem, soki wiadomo jak to soki, każdy ma inny smak i herbata ma troche taki sam smak jak sok, a tymbardziej dziwnie kawa ze sokiem smakuje zatem jestem za słodzeniem miodem. Miodek wymiata :) A Wy dziewczyny czego uzywacie?

tylko cukru! niestety słodzik ma taki nieprzyjemny posmak, idzie w bioderka to fakt, ale jak patrze na ciało moniki belluci... ;) a co tam bede sobie zalowac ;)

kaloryczny jak cukier. z tym ze jest zdrowszy

Przybysia :)

zastanawiam się nad takim rozwiązaniem - polizać monitor kompa z wyświetloną twoją słodką wypowiedzią i łyknąć gorzkiej herbatki jak myślisz? zmiesza sie i posłodzi? :D:D:D:D:D:D:D:D:D

po prostu - nie słodzę ;) naprawdę można się przyzwyczaić, a herbata z cukrem to profanacja ;) wg. mnie. P.S. nie ejstem taka idealna, za to solę za dużo :o

canberra Jak jestes łądniutka Ciebie też mogę polizac :)

ja cukru używam praktycznie tylko jak robię ciasto; kawy nie piję , bo nie lubie , a herbaty nie słodze w ogóle; na poczatku mi tak nie smakowało, ale teraz sie przyzwyczaiłam i duzo bardziej mi smakuje niesłodzona herbata niż jakieś słodkie świństwo to samo mam z sokami - lubie tylko te bez dodatku cukru; te wszystkie kubusie i smakusie są tak przesłodzone, że aż sie tego nie da przełknąć

podobno aspartan zawarty w słodzikach jest bardzo szkodliwy gdybym chciała coś zdrowszego, pewnie wybrałabym jakiś cukier brązowy (ale go nie znoszę), a może miód (tego do herbaty też nie cierpię) w każdym razie jestem hedonistką i jem oraz piję to co lubię, dlatego ulubionym moim napojem jest czarna herbata (np odmiany Cejlon) słodzona białym cukrem

no wiec tak : herbatki nie slodze na szczescie, ale mam problem z kawa;/ slodze 2 lyzeczki ;/ a chcialabym sie oduczyc i pic gorzką kawe ale jakos mi to nie wychodzi :P

taka ostatnia nie jestem ;) :D

Ja kawy nie piję, a herbaty nie slodze, kiedys slodzilalm i to bardzo duzo gdzies 2 a potem to i trzy lyzeczki cukru na szklanke a jak tak wypijalam tak z 10 albo i wiecej takich herbat tooooo zgrooooza teraz herbat nie slodze w ogole pzrerzucilam sie na herbatki owocowe tak szczerze to ich nie trzeba slodzic :)

nawet czarnej;)Kawe tez slodze niewiele,lubię carną kawe bez zadnych zabielaczy:-PA co do słodzików to jedno wielkie gówno:-PNie używam tego syfu!!!

JA dosladzam swoja ulubione herbatke Bio active brazowym cukrem.Swietnie podkresla smak i aromat herbat a do tego jest bardzo zdrowy.

Ja nie slodze w ogole. Ale jakbym miala slodzic to tylko i wylacznie cukrem ;)

miod nie tuczy ;) Ale mi szkoda miodu do cieplej herbaty, bo traci swoje wlasciwisci ;)

słodzik jest dla mnie okropny

Nie słodzić niczym - najlepsza opcja.

oj na miód nikt mnie nie namówi.nie przepadam a poza tym zaraz czuje ze cale cialo zaczyna mnie swedzic wiec ja pozostaje przy brazowym cukrem.

ja pijam głównie herbaty owocowe, których nie słodzę, bo są słodkie same w sobie :) najbardziej lubię całą serię la karnita, smaki są przeróżne, wszystkie wyśmienite, a do tego te herbaty to suplementy diety, więc dodatkowo wspomagają mój organizm pod różnym kątem - oczyszczanie, cera, paznokcie... :)

Inne wyjście z impasu - nazywa się to KSYLITOL. Smakuje i wygląda zupełnie jak cukier, ale cukrem nie jest. Nie tuczy, pomaga w zwalczaniu próchnicy i daje przyjemny chłód na języku (jest dodawany m.in do gum Orbit). Ma jedną wadę - jest drogi jak wuj. :-o

a akurat jak mnie ktos uraczy herbata owocowa (za ktorymi nie przepadam) to mnie korci, zeby poslodzic, bo sa kwasne ;) Lubie gorzki smak. Ale kwasnego nie ;)

a ja uwielbiam herbatki owocowe i wcale ich nie słodzę, smakują wyśmienicie bez cukru. ostatnio jestem na diecie i wspomagam się herbatkami odchudzającymi i oczyszczającymi la karnita - mają świetne smaki i własnie w ogóle nie trzeba ich słodzić, same w sobie są pyszne :)

herbatkę to zawsze słodzę, ale swoją astrę to nigdy bo kawa wspomaga odchudzanie i wolę wypić gorzką.

To tak jak ja, ale zaraz po wypiciu kawki z rana idę sobie pobiegać, nie zawsze mam takiego powera aby biegać bez konca, ale staram się :)

Wiecie co , ja zamiast herbaty wole kawe, zwłaszcza ta niskodrazniaca.I ostatnio upodoałam sobie słodzenie - czekolada.Wrzucam kostke mlecznej czekolady.Smak niesamowity.

miod w wysokiej temperaturze traci swoje "zdrowsze" wlasciwosci (czyli np w goracej herbacie) ja tam nie wyobrazam sobie nie slodzic kawy [cukrem) tak samo herbaty (poza dniami gdy mam kaca:D)

Słodzik odradzam, chuj wi, co tam w nim jest, ciągle są jakies pogłoski, że jest rakotwórczy, poza tym "oszukuje" organizm, który mysli, ze dostał cukier, a tu lipa - i apetyt na słodkie robi sie jeszcz większy. Moim zdaniem najlepsze wyjscie - to przestac slodzić w ogóle. Mnie też na początku nie smakowało, ale z czasem sie przyzwyczaiłam do tego stopnia, że terazslodkiej herbaty normalnie nie przełknę. I w ogole ciasta mniej slodkie robię, jogurtów tych owocowych, smakowych w ogóle nie jem, bo mi się wydają za słodkie i aż mdłe od tego cukru.

Tak w ogóle to się nie da, ja nie cierpię gorzkiej kawy, chociaż i tak piję tylko tą delikatną, ale odrobina cukru musi być.