Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NINA12345

PIELEGNIARKI ILIE ZARABIACIE W POLSCE?

Polecane posty

Gość do Pudelka
a co ty myslisz ze pielegniarki to swiete krowy do czczenia.Owszem nalezy im sie szacunek ale tak samo np. pani siedzacej na kasie,obsugujacej w sklepie albo jakiejs urzedniczce.Ale jak taka pani na kasie, pielegniarka czy urzedniczka sa nie mile to to sie potem odwraca przeciwko nim.Tylko ze pielegniarka powinna byc jeszcze wyrozumiale i nie traktowac swojej pracy na odwal sie,bo wiekszosc pacjento jest z bolami i moga sie zapomniec ale pozniej przeprosza.Nieraz bylam swiadkiem jak pacjenci dawali pielegniarkom kwiaty czy bomboniere w podziece za prace i opieke.Ale takich pielegniarek jest malo. Jak ostatnio bylam zarejstrowac meza do lekarza to pielegniareczka miala focha ze musi wstac i poszukac w dokumentach jak nazywal sie lek.meza bo mz byl dawno i niepamietalam.probowala odeslac i zbyc mnie.dopiero jak poszlam do lek.porozmawiac a wlasciwie do pielegniarki ,ktora jest w gabinecie z lek wszystkiego sie dowiedzialam i to byla bardzo mila pielegniarka.tak ze te niemile kozy same robia szkode swojemu srodowisku pracy i przyczyniaja sie do opini o wszystkich pielegniarkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttttttttttttttttttttyyuui
ja mysle ze te pielegniarki ,ktorym nie pasuje placa powinny sie zwolnic.BO krzycza najbardziej te co s wredna i niemilae.A te co zostana (pewnie te cierpliwe i mile)-im dac podwyzke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PUDELEK
Szkoda że nie zabierają glosu na tym forum pielęgniarki.Zgadzam sie pielęgniarka która nie nadaje się do tego zawodu nie powinna w nim pracować.Pielęgniarką trzeba naprawdę "kochać "być,ja wśród swoich koleżane k tez mam takie które są naprawde niemiłe i nie da się tego wytępić.Często się tłumaczą że to wypalenie zawodowe.Zmieniają pracę na inną i są zadowolone,uśmiechnięte.Nie przesadzajmy z tymi torbami wynoszonymi ,pełnymi leków i opatrunków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PUDELEK
Pponawiam topik .Dziewczyny pielęgniarki napiszcie jak wam się pracuje,gdzie pracujecie i ile zarabiacie.Narazie na tym topiku są nie za bardzo pochlebne opinie o nas.Odezwijcie się .Napiszcie dlaczego ludzie nas tak postrzegają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PUDELEK
Ile zarabiacie pracując np. w domach opieki?szpitalach? przychodniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PUDELEK
Jak wam się pracuje ?Czy myślicie o zmianie pracy?Albo nie wyobrażacie sobie tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddreeemm
dlatego ludzie tak was postrzegaja bo takie jestescie-niemiłe,nieuprzejme,miny macie jakby ktos wam kogos zabił sledziem,aby cokolwiek zrobic dla pacjenta to nieeee,ciezko ruszyc tyłki od biureczka ,kaweczki i ploteczek.No sooory ale jak my pacjenci mamy was postrzegac skoro tak robicie.Owszem sa i te fajne pielegniarki-wyrozumiałe (bo jak pacjenta boli to ieraz nie mysli o uprzejmosciach do was np.)uprzejme,miłe i skore do pomocy.Ale to sa wyjatki ,które potwierdzaja regułe.Zazwyczaj młode,które dopiero rozpoczynaja prace sa miłe bo te juz starsze zaczynaja olewac pacjentów i byc opryskliwe.I nie piszcie ze to wypalenie zawodowe.Nie ma sie kto tym zajac i dlatego tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PUDELEK
Młode dziewczyny bardzo rzadko chcą byc pielęgniarkami ,bo wiedzą jak ciężki to zawód.U mnie w pracy sa wolne trzy etaty,przyjeła sie kiedys nowa pielęgniarka po studiach licencjackich bo w tej chwili tylko w ten sposób można zdobyć ten zawód i prosze sobie wyobrazić przepracowała jesli to można nazwać pracą trzy dosłownie trzy dni.Odchodząc stwierdziła że nie po to sie uczyła żeby "podcierać tyłki jak się wyraziła starym ludziomi liczyła na etat oddziałowej poniewaz skończyła jednoczesnie zarządzanie.Przeżyłyśmy szok.Nie wiem kto będzie pracował w tym zawodzie w przyszłości bo nowe pokolenie pielęgniarek,to wymagające panie po studiach kompletnie nie przygotowane do tego zawodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PUDELEK
Podtrzymuję topik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PUDELEK
Mało wypowiedzi pielęgniarek.Podtrzymuję topik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem na studiach licencjackich jierunek pielegniarstwo. te studia to porazka bo oni nas ucza siedzenia w ksiazkach a nie pracy z ludzmi i pomaganie im. wybralam ten zawod bo uwielbaiam to co robie, uwielbiam prace w szpitalu itd. i wim ze jak skoncze studia to bede zarabiac moze 1000 zl jak mis ie trafi ale chce tego i nie zamienie tego na nic innego. moja siostra pracuje jako pielegniarka na bloku operacyjnym i na reke ma 1300

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwka72
pracuje na bloku od czerwca tego roku poprzednie lata pracowalam na odziale nefrologii przeszlam bo potrzebowalam pracy na jedna zmiane i tu i tam jest ciezko jak wchodze na sale operacyjna o 8 rano to czasami wychodze o 14.55 czasami bez picia i jedzenia a zarabiam 1000 zlotych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PUDELEK
Własnie studia licencjackie kompletnie nie przygotowują do praktycznej pracy z pacjentem.Ale to budujące że chcesz pracować w tym zawodzie za takie pieniążki.Napewno będzie z ciebie bdb.pielęgniarka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzecia świnka
Moja siostra jest pielęgniarką. Pracuje na OIT, podstawy ma chyba z 1000zł do tego dochodzi oddzielna płaca za nocki święta i weekendy. Pracuje od 6lat w systemie dniówka12h, ncka12h i dwa dni wolnego. Zdarza się ze w miesiącu zajęte ma wszystkie weekendy ale potrafi zarobić 1700zł na rękę (jesli jest wysoka premia). Praca jest cięzka, wiadomo jak to z pacjentami w większości nieprzytomnymi. Raz się zdarzyło ze pacjent dostał głupiego jasia i moja siostra przyszła z pracy z podbitym okiem:O A tu jeszcze ludzie jeżdża po tych kobietach ze niby są niemiłe. Moja siostra zawsze jest uprzejma i pomocna, lubi swoją pracę. Pracuje też w przychodni, zarabia 50zł za 5h-to praca na umowe zlecenie. Z tego co mówiła pielegniarki zarabiają tam po 1200zł na ręke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlut
zarabiam 3 tys zł w szpitalu w wawie,z nocami-6 nocy i swiętami jedna sobota i jedna niedziela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlut
prawda jest taka ,że dziewczyny i chłopcy po studiach magisterskich przychodza z postawa roszczeniową tak jak już ktoś wyżej napisał.uważają,że nie po to studiowali,żeby teraz robić czarną robotę.z reguły nie ytrzmują się długo w jednym miejscu pracy. ja bardzo lubię soją prace ,chociaż czasami bywa ciężko.ludzie zrobili się życzeniowi,domagają się bóg wie czego ,,bo płaca składke,,my też ,hi hi.nie trzeba jednak generalizować ,że wszystkie piguły są złe.u nas na oddziale są dwie ,które nie mją za grosz taktu i wyrozumiałości i niestety,nad czym ubolewam opinia rzutuje na cały personel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem zarabiają za dużo... Bo niektóre nic nie robią, a chciałyby więcej kasy... :o :O Ostatnio byłam w szpitalu i w ogóle o mnie nie dbano :o :O Nawet stojaka od kroplówek nie chciały mi odczepic, musiałam ze stojakiem jechac do łazienki :o :o Zdarzyło się też, że w nocy weszła do sali pielęgniarka i nie pytając mnie o zgodę zapaliła światło :o :O Nie jestem z nich zadowolona... :o :o :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takakataaa
praca pielęgniarki jest zróżnicowana np pielęgniarki na chirurgi raczej spią w nocy i nie zauważyłam by się przemęczały /byłam miesiąc non stop z dzieckiem/. W ogóle tam gdzie są rodzice z dziećmi to rodzice odwalają 90% roboty m in i np mierzą temperaturę, pilnują kroplówek, uspakajają dziecko, karmią, jak byłam z małą to ja robiłam inhalacje, pielęgniarki wydają tylko lekarstwa i polecenia, zmieniałam pościel itp a co ciekawsze trzeba za pobyt w szpitalu płacić!!! a jeszcze żeby było ciekawiej dziecko z domu dziecka było w sali, gdzie byli rodzice ze swoim dzieckiem, więc przy okazji zajmowali się cudzym, bo pielęgniarki pojawiały się co parę godzin....koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×