Randka w restauracji - aaaaaaa!

Idę dziś z facetem na kolację :) Stresuje się jak diabli :D Wyjdę teraz na wieśniaka ale co tam :D Mam strasznę ochotę iść do jakiejś włoskiej knajpki ale dręczy mnie takie, jakże istotne, pytanie - czy jak zamówię makaron rurki albo świderki (z jakimś tłustym sosikiem - mniam mniam :D ) to należy je jeść wyłącznie za pomocą widelca czy także z użyciem noża? ;) Wiecie, jak chodzę z kumpelą to nie przywiązujemy do tego takiej wagi, ale przy facecie należałoby robić względnie dobre wrażenie ;) W ogóle od rana mam taką schizę że będzie widać jak mi się sztućce w rękach trzęsą albo z nerów któryś upuszczę, albo zwalę coś ze stołu, albo coś mi z widelca na obrus spadnie :D Najchętniej to bym do kfc poszła, najmniej stresu bym miała ;) Jejku, nie pamiętam kiedy ostatni raz tak się stresowałam... Wdech, wyyyyydech, wdech, wyyyydech ;)

Sam widelec Ci wystarczy:)Nie schizuj sie,bedzie dobrze:))

daj spokój... mnie ostatnio facet ( taki wiesz nowopoznany ;) ) zaprosił na ... sushi. myslalam ze go udusze. wiesz pałeczki, te dziwne potrawy... ale potem jednak bylo super, nie wyszlam na fajtlape :D wiec sie nie stresuj ;)

z tego co ja się orientuje to spagetti sie je za pomocą widelca i łyżki// zamów cos co wiesz jak jeść..:P:D

Hehe, podsuńcie pomysły na coś co mogę zamówić i nie zbłaźnić się przy jedzeniu :D Niekoniecznie z kuchni włosniej, może coś innego mi jeszcze do głowy przyjdzie :) Bo słowo daję że skończy się na jakiejś w miarę bezpiecznej w konsumpcji sałatce :D kikit - niezłe z tym sushi :D

noo jak zobaczylam te pałeczki, to mysle... co mam sie nimi po głowie podrapac? :D

Idź do najbardziej egzotycznej knajpy:P a tam zrób z siebie sierotkę, wpatrzoną w faceta i pytająca sie jak to sie je:D Jedyne wyjście:P A jak on nie będzie wiedział to spoko.... jesz wtedy jak potrafisz i masz ubaw odkrywwając potrawy:D

hehehe fajne uczucie dawno takiego nie miałam hyhyhyh :D POWODZENIA !!

hehehe a i zapomniałam dodać nołłłł panic nołłłł panic Faceci to też ludzie :D

My zawsze jedliśmy rękami,bardzo fajna zabawa:-)

Nie mogę zrobić z siebie sierotki bo on wie że ja z natury paskudna, wredna i małpowata jestem, więc jak nagle zrobię się taka słodziutka i nieporadna to będzie patrzył na mnie jak na wariatkę :D Całe szczęście że dziś sobota, to wszystkie naprawdę eleganckie restauracje są porezerwowane na wesela, uffff :D Stresuję się bo to jest facet dość dużo starszy, a ja jestem studentka lubującą się w fastfoodach więc wiecie ;) 2face - chyba będę sobie tak powtarzać ;) Będziemy jechać, a ja będę sobie cichutko mruczeć pod nosem "nołłłł panic, nołłłł panic" :D

jak bedzie spaghetti to jedz lyzka i widelcem, a jak bedzie inny rodzaj makaronu- to owszem powinnas jesc to rowniez za pomoca noza (tylko jajecznice mozna jesc bez noza), a najlepiej - jak ktos madrze wsponial zamow cos takiego co bedziesz umiala zjesc