Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ada252

czy ktoras z was ma 26 lat i planuje zareczyny??

Polecane posty

a jak kobieta ma planować zaręczyny? Jak facet nie chce to kobieta może sobie planować i i tak nic z tego nie będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cały czas, od dwóch lat tylko mówi, a nic nie robi. Jestem załamana. Po co wogóle mnie denerwuje takim gadaniem. Moja cierpliwość dobiega końca. Mieszakamy razem, ale chcę odejść na jakiś czas, żeby sobie wszystko dokładnie przemyśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eweli
hej, ja mam tak, on mówił zawsze że się kiedyś pobierzemy, teraz już nawet otwarcie mówi, ze nie chce ślubu, bo po co :O a jesteśmy razem 4,5 roku, mieszkamy razem 3 i mamy dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze jemu jest za wygodnie mieszkac z Toba bez papierka, moze rzeczywiscie powinnas sie wyprowadzic przynajmniej na jakis czas, niech zobaczy ze bez Ciebie jest zle i sie zdecuduje, albo moze on jeszcze nie dorosł do małzenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też chcę ustabilizować związek, wziąć ślub i mieć dziecko. Ale nie mam zamiaru wiecznie czekać, aż on się zdecyduje,żeby się ze mną zaręczyć. Chyba mu za wygodnie w ziązku skoro nic w tej sprawie nie robi. I on wie, że mnie to bardzo wkurza. Najgorzej jest odejśćod kogoś kogo się bardzo kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eweli
pudełeczko łączę się z Tobą a jak pisałam, my już mamy dziecko, a o ślubie pomarzyć mogę:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eweli
chyba go kiedyś w końcu zostawię, ale z drugiej strony chcę, by dziecko miało rodzinę=tata i mama mieszkają razem i są razem.. już sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak odejsc sie nie da, mam kumpele, tylko ze sytuacja jest odwrotna, to ona nie chce slubu i chce odejsc bo uwaza ze on sie nie nadaje na meza, ale z nim jest bo kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eweli ty jesteś w gorszej sytuacji, musisz myśleć o dziecku. Ja nie mam takich zobowiązań więc mogę spróbować zaryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eweli
hmmm, nie nadaje się na męża ale na partnera się nadaje? dla mnie to trochę dziwne, zwłaszcza ze to stanowisko kobiety. bo faceci boją się formalizowania związku, ale kobiety?? najwyraźniej świat się tak zmienił, że nie nadążam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eweli
no właśnie, muszę myśleć o naszym maleństwie ❤️. jego dobro jest najważniejsze. ale nie wyobrażam sobie być z moim facetem całe życie dla dobra dziecka, nie będąc jego żoną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona jest z nim z przyzwyczajenia, z milosci tez, nie jest super partnerem, chcialaby znalezc innego faceta, ale jak znajdzie skoro z tamtym spedza duzo czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eweli
a autorka planuje, jak mniemam? gratuluję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my planujemy jeszcze w tym roku, chociaz na razie to nie plany ale rozmowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie też jest dziwne jak piszesz, że Twoja koleżanka jest dla partnerstwa z facetem, a nie żeby kiedyś zostać jego żoną. tak myślą tylko nastolatki, albo dziewczyny które jeszcze kogoś szukają. Dla mnie mój partner musibyc kiedyś moim mężem, innej obcji nie przyjmuję,a jesliby tak nie było, to bym odeszła. A skoro mój nie kwapi się, żeby być moim mężęm, to znaczy, że nie jestem dla niego najważniejszą osobąna świecie, więc nie zostawia mi wyjscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dla mnie to tez dziwne, ale ona jest luzaczka, mimo ze ma 25 lat nie mysli o malzenstwie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ada, przepraszam, wciełam Ci się z moimi problemami w temat. życzę Ci wszystkiego najlepszego. Mam nadzieję, że Twój partner będzie bardziej zdecydowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy jest jeszcze ktos kto planuje? interesuje mnie wszystko odnonie zareczyn, jak u was to bedzie wygladac itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionaa21
my planujemy, ale mamy po 21 lat:) planowanie polega na tym, ze wybralismy wspolnie pierscionkek ktory i mi i jemu sie podoba i za kilka miesiecy, max pol roku ma mi sie oswiadczyc:) kiedy i jak to bedzie niespodzianka dla mnie. a slub chcemy za okolo 2 - 2,5 roku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie ma byc tak ze zareczyny najpierw nieoficjalne, dla mnie z niespodzianką:), a potem oficjalne z rodziną:), a po pierscionek wybierzemy sie jakos niedługo:) a slub za rok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też planujemy:), znamy się prawie 5 lat, ale ślub dopiero po studiach -za rok może 2...No coż najpierw trzeba odłożyć sobie troszkę...:( Pudełeczko, Eweli- współczuje wam dziewczyny. ada252- nie pomogę ci co do zaręczyn, bo sama jestem przed nimi i też się zastanawiam jak to wszystko będzie wyglądać:)Tylko, że ja pewnie poczekam troszke dłużej od Ciebie;) POZDRAWIAM !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie byly najpierw takie nieoficjalne pierscionek tez razem wybieralismy taki zeby podobal sie i jemu i mi (jest cudowny chciaz duzo sie naszukalismy). Potem po nieoficjalnych zareczynach byly OFICJALNE. Przyszla najblizsza rodzina jego do mnie do domu bylo male przyjecie i woglle rodziny sie zapoznaly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie juz chyba nie doczekam
:( mam 28 lat, razem od 5 lat, kiedys mowił o slubie, teraz juz nie pamietam kiedy ostatnio wspomniał... zastanawiam sie czy tego nie skonczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuttka
Mój dojrzewał rok do tej decyzji. Ale w końcu się zdecydował i teraz powtarza, że nie wie czego się bał, bo jest szczesliwy i cieszy się, ze juz ustabilizowany. Slub za rok we wrzesniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×