Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bo strach się bać

Mam duuuuuuży problem....

Polecane posty

Gość bo strach się bać

Witam, Proszę odpowiedzcie mi na pytanie... Czy jest możliwe załatwienie slubu i wesela jeszcze w tym roku? Chcemy slub 29.12.2007. w ciazy nie jestem ale chcemy ta date gdyz postanowilismy starac sie o dzidziusia od nowego roku. koniec kropka. ktorej z was udalo sie zalatwic wszystkie formalnosci w dwa miesiace? pocieszcie mnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj nie czepiac się
proponuje listopad, duzo wolnych sal i zespolow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie ze dasz rade
musisz sie tylko postarac:) Ja w dwa miesiace wszystko zalatwilam - slub mialam w czerwcu:) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo strach się bać
powaznie sie da? jak to dziewczyny zrobilyscie? jak to organizacyjnie wygladalo? troche podnioslyscie mnie na duchu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo strach się bać
dodam ze nawet nie zaczelam zalatwiac.... a nauki przedmalzenskie tez sie da tak szybko zalatwic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie ze dasz rade
musisz miec tylko ssmozaparcie i sie nie poddac, a jest to na tyle wazne wydazenie ze napewno bedziesz chciala dopiac swego:) Nie poddawaj sie jesli beda przeszkody, bo napewno beda:) Ja je mialam co chwile, a to moj maz nie mial swiadectwa z religii (trzeba bylo pisac o duplikat z ktorym tez byly problemy bo szkole zlikwidowali;)) , a to akt urodzenia poszedl nie tam gdzie trzeba bylo i trzeba bylo po niego niespodzewanie jechac ponad 100km, na drugi dzien trzeba juz bylo isc protokol pisac bo za 2 tygodnie slub a jeszcze zapowiedzi;) Jezdzenie, szukanie. Na to chyba najwiecej pieniedzy poszlo;) Ale udalo sie i powiem ze dodatkowo bylam z siebie bardzo zadowolona bo nikt mi nie pomogl procz rodzicow ( tata z nami jezdzil). Swiadkowa mialam taka "kochana" ze nic nie pomogla. Jedynie na slub przyszla i jak chcialam cos od niej to odpowiadala ze jej swiadkowa tez nic nie robila:O Ale suma sumarum dasz rade:) Zycze Wm szczescie i powodzenia, a teraz niestety musze uciekac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie ze dasz rade
a z naukami jest roznie, w zaleznosci gdzie mieszkasz Jedni podobno zalateiaja na lewo. Gdzie indziej jest to 10 spotkan U nas jest 5 spotkac - 5 niedziel . Najpierw jest msza a potem nauka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bawie sie na weselu
29.12.2007 ;)_;) własnie sie teraz dowiedzialam ze moj kuzyn sie żeni;P ajj :D Mysle ze mozna wszystko zalatwic.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo strach się bać
swiadectwa z religii tez nie mam.... w liceum w ostatniej klasie nie chodzilam juz na religie.. kurka.. bedzie problem.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zima piekna pora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsfafa
Jeju tozto przed samym sylwestrem!! Oj takiej daty slubu Twoj niemąż raczej nie zapomni ;) :D wlasciwie to moze i lepiej..dwie imprezy naraz :D Zrob sobie dzidzia gdzies w kwietniu to moze sie uda na grudzien wykluć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko można osiągnąć jeśli człowiek czegoś naprawdę chce:-) dacie radę i życzę Wam powodzenia, tym bardziej, że tez ślubuję tego dnia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjojjjo
jezeli chodzi o nauki to wlasnie wrocilam wczoraj z weekendowego kursu przedmalzenskiego trwal od piatku 17.00 do niedzieli 13.00 bylo super ciekawie duzo wspolnych testow zabaw poznawania siebie szybko i super!!! wpisz na goglach weekendowe kursy przedmałżeńskie i już:)) nasz kosztowal 95zl od osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magrat
Hej, ja też mam ślub 29 grudnia tego roku!!! :) Zaczeliśmy załatwiać jakoś pod koniec sierpnia i nie było żadnego problemu. Nauki już mieliśmy (też weekendowe), a teraz chodzimy do poradni rodzinnej, w ten czwartek mamy drugie spotkanie. Spisalismy w zeszłym tyg protokół, z salą na imprezkę nie było problemu, bo robimy tylko kolację na ok 40 osób, ale rozgladalismy się i u nas duzo sal jeszcze owlnych. Sukienkę szyję u krawcowej, kupilam materiał w sobotę i będe jechac z nim w tym tygodniu. z tego, co wiem, to i tak większość dokumentów (metryki, dokument z USC) są wazne na 3 miesiące przed ślubem, więc jak chcesz na 29 grudnia to akurat jest czas, żeby się za to zabrać. Pozdrawiam i życzę powodzenia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magrat
Jak nie masz świadectwa ukończenia lekcji religii to niedobrze. Ja i mój narzeczony mieliśmy takie dyplomy potwierdzajace nasze ukończenie zajęć z religii. Musisz księdza z parafii gdzie chcesz mieć ślub zapytać najlepiej co z tym fantem robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magrat
ivoon Ty też? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magrat
Mysmy najpierw pojechali do parafii narzeczonego, tam ma byc nasz ślub i ustaliliśmy z księdzem termin i godzinę, potem zaklepaliśmy knajpe, która wstepnie już była ustalona. Następnie po ok 3 tygodniach pojechalismy spisać protokół, do tego trzeba było pobrać nowe metryki urodzenia z zaznaczoną data chrztu oraz bierzmowania z naszych kosciołó, gdzie był chrzest, potrzebowalismy świadectw z końcową oceną z religii lub dyplomów potwierdzajacych uczęszczanie na religię (oboje mieliśmy) plus dowody osobiste. Nauki weekendowe zrobilismy w listopadzie 2006, teraz jeszcze robimy 3 spotkania w poradni rodzinnej (nauka metod naturalnego planowania rodziny), musimy jechac do USC po dokument dla ślubu konkordatowego, ale to pod koniec września planujemy (dokument jest wazny 3 miesiące), wysłaliśmy już część zaproszeń i czekamy aż na dodrukują następne. W sobotę dałam na zapowiedzi w swojej parafii i teraz trzeba iśc na pierwszą spowiedź przedślubną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magrat ja też wychodzę za mąż 29 grudnia, ale u nas było to załatwiane z wyprzedzeniem ....w lutym się w \"nietypowych warunkach\" zaręczyliśmy :-D ....i zaczęliśmy przygotowania do ślubu, więc mieliśmy więcej czasu i spokoju:-) jednak mam przyjaciół, którzy potrafili załatwić wszystko w 2 miesiące, nie tylko dlatego, że musieli:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magrat jestem w szoku:-) jakim cudem spisaliście protokół bez zakończonych sesji w poradni i ważnych dokumentów - metryka chrztu i papiery z urzędu?? przecież one są ważne 3 miesiące a do 29 grudnia jest 3,5 miesiąca.... u nas w parafii by to nie przeszło:-( ksiądz nam kazał przyjść na spisanie protokołu w październiku ze wszystkimi ważnymi dokumentami:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magrat
Nie wiem, normalnie. :) Widocznie zależy to od parafii. Musimy donieść potwierdzenie dokończenia kursu w poradni, nauki małżeńskie już mamy no i dokumenty z USC. Robilismy jak nam kazał ksiądz to chyba ślubu nam udzieli. :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napewno tak:-) nas tylko ograniczają dokumenty z USC i akt chrztu mojego przyszłego męża, bo był chrzczony w innym mieście:-) a potem to już tylko...........niecierpliwie czekać:-) pozdrówka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko zalezy od parafii
moja kolezanka brala slub w katedrze u proboszcza.. a malzonek nawet nie byl bierzmowany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magrat
Nie sądzę, aby nie był. Są pewne wymogi formalne, które trzeba spełniać, aby zawrzeć ślub kościelny i napewno ich się nie da tak przeskoczyć, info o bierzmowaniu jest w dokmentacji w przynajmniej trzech parafiach, jeśli zmieniało sie miejsce zamieszkania. To tak, jakby twierdzić, że USC da ślub osobie będącej w jednym już związku małżeńskim. Mało prawdopodobne moim zdaniem. Możliwe, ze z jakich powodów (np. ciąża Panny Młodej) ksiądz dał ślub na wyrost i kazał się Młodemu wybierzmować i donieść dokument po ślubie, a on już tego po ślubie nie zrobił i bierzmowania nie przyjął, ale to tez mało prawdopodobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magrat
Z tego, co wiem, to info o bierzmowaniu jest dopisane na metryce chrztu, a świadectwo ukończenia religii to jeszcze dodatkowy dokument, który jest niezbedny. Może możesz gdzieś to świadectwo odtworzyć w Twojej byłeś szkole, mają może jakieś archiwum? a najlepiej to zapytać księdza o to...gorzej, jak nie chodziłas na religię i dlatego nie masz...to może być problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy gadacie
nie bedzie problemu... wtedy chodzi sie na przyspieszone lekcje religii cos jak kurs przedmalzenski... mojej kolezanki mąz tez nie mial bierzmowania.. kolezanka w ciazy a kolega do tej pory sie nie wybierzmowal a juz zonaty ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jasne....nie był bierzmowany a ślub dostał?? pewnie..:-D a świstak siedzi i zawija w te sreberka:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naate
Potwierdzam- są księża którzy udzielają ślubu nawet gdy któraś z osób nie jest bierzmowana- niby pod warunkiem, że się 'wybierzmuje' po ślubie, ale wiadomo jak to jest.. Myślę jednak, że taki ślub z osobą bez bierzmowania nie jest ważny w świetle prawa kościelnego.. i możnaby go anulować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magrat
Być może księża wykazują dobra wolę i idą na rękę w niektórych przypadkach ludziom, którzy nie doceniają tej pomocy i potem podchodza do całej sprawy z przymrużeniem oka i niedopełniają warunków ślubu - który jest jakby nie było sakramentem. Kłamią, ze np. tak, tak wybierzmują się, a potem mają to gdzieś. Wystawiają świadectwo tylko sobie i nie ma czym sie zachwycać. Ja akurat mam wszystkie potrzebne dokumenty, chodziłam na lekcje religii, byłam bierzmowana, mam dyplom ukończenia kursu z religii, nawet pisałam pracę maturalną i chodziłam na nauki i do poradni obecnie, bo podchodzę do tego sakramentu poważnie i z szacunkiem. Nie wiem jak jest, jeśli ktoś chce ślubu kościelnego, a nie spełnia tych warunków, napewno jest to dodatkowy kłopot z załatwianiem, jesli się czegoś wcześniej nie dopatrzyło. Jak ktoś chce robić ze ślubu farsę to niech sobie odpuści. Ślub w każdej wierze wymaga przestrzegania pewnych zasad i odpowiedniego przygotowania, także duchowego. W przeciwnym razie jest ślub cywilny, ktory można sobie zafundowac kilka razy w życiu i bez "zbędnych" formalności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×