Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość emilja 22

chcialabym miec juz meza

Polecane posty

Gość emilja 22

tyle tu czytam o slubach i ja tez chaialbym juz miec meza........mam chlopaka od ponad 2 lat planujemy slub ale ja juz bym chiaala za rok....pomarzyc moge moj chlopak jeszcze mi sie nie oswiadczyl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mette
Męża mieć całkiem łatwo,trudniej aby małżeństwo było udane.Nie ma do czego się pchać.Ślub i wesele to jedna noc a potem pozostaje rzeczywistość.Nie wiem czy 22 to liczba twoich lat jeśli tak to jeszcze masz dużo czasu...Marzyć można o wspaniałych rzeczach, niekoniecznie o małżeństwie.Na wszystko przychodzi czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam 20 lat ja wychodziłam ża mąż...było to 4 lata temu...i wcale nie żałuję że tak szybko wyszłam za mąż...byłam w 100% pewna że chciałam to zrobić....wiek tu nie gra roli....dodam że wychodziłam za mąż z miłości,nie z konieczności..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilja 22
tak mam 22 lata i uwazam ze wiek nie gra roli,najwazniejsza jest milosc!!! ja kocham i to z wzajemnoscia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zygazyga
wiesz co Ci powiem? ja tez mam 22 lata...chodzilam z moim chlopakiem 3,5 roku....planowalismy costam ale ciagle czekalam na ten pierscionek i czekalam, (tzn. nie ze siedzialam i czekalam;)) ale no czulam, ze JUZ by pasowalo sie chociaz zareczyn..bo bylam go pewna...no i on w koncu DOJRZAL do tej decyzji i w tego sylwestra mi sie oswiadczyl...mysle, ze w sumie to nie ma z czym sie spieszyc...rpzynajmniej masz czas zeby sie 200 razy zastanowic zanim wlozysz ten pierscionek a potem obraczke na palec...zreszta nie martw sie ze on cos zwleka- jak poczuje, ze to jest odpowiedni moment to Cie jesczzez askoczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno, masz 22 lata korzystaj z zycia póki co...a jak chłopak dojrzeje do tej decyzji, to się oświadczy. Decyzja o ślubie powinna być w 100% przemyslalna.... W małżeństwie bywa różnie.... nigdy nie jest kolorowo i czasem warto poczekac z taka decyzją, żeby być pewną na 100%...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilja 22
no pozostaje mi czekac...moze w koncu nadejdzie ten dzien gdy i ja zaloze obraczke na palec....byle to bylo do gora 2 lata:) dojrzalam do tej decyzji i moj chlopak wiem ze tez....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilja 22
ojej juz sie czepiacie.....mam taka potrzebe to jest moje marzenie dlaczego musicie dorbaic swoje teorie o tym zeby nie zostac kochanka itp....????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilja 22
znam go wiem ze dojrzal....tylko jest jeden klopot on jest bardzo wstydliwy w tych sprawach,czuje ze chcialby ale sie wstydzi......na slowo kocham musialam troche poczekac za nim sie przelamal..:) ale warto bylo czekac i teraz tez mysle ze warto jest czekac na zaerczyny....albo ja sama mu sie oswiadcze:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mówiąc to nawet wątpie czy ty dojrzałas do tej decyzji na małeństwo nie nalezy się decydowac bo\"tyle tu czytam o slubach\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uruutrut
Ja was naprawdę nie rozumiem, no ni w ząb. Ale to tyle co chciałam w temacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilja 22
Haris Pilton co ty mozesz wiedziec???nie znasz mnie tak tylko naspialam ale chyba w sercu wiem co czuje i czego pragne??:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moge wiedzieć tylko to co napisałaś a skoro jestesmy na kafe i jedynym sposobem kominikacji jaki mamy jest słowo pisane to postaraj się pisac do rzeczy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez 22
Hej Emilja!!! Ja tez odnalazlam juz te druga polowke i kocham z wzajemnoscia. Wiem, ze to bedzie moj mąż i oczywiscie tez marze o zareczynach i slubie ale nie spiesze sie. Narazie ogladam programy o slubach i czasem moj cos zapyta np. jak bym chciala by mi sie oswiadczyl ;) Spokojnie, ten dzien na pewno nadejdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko ok tylko proszę
nie pisz że on się nie oświadcza bo się wstydzi bo jak to czytam to mnie mdli:-( Mam troszkę więcej lat i też troszkę więcej wiem na ten temat bo mam już męża od jakiegoś czasu.. Jakby był gotowy to by się oświadczył a widocznie nie jest więc narazie się nie oświadcza. Facet jak czegoś pragnie to pokona każdy wstyd, każdą trudność...na Boga...dziewczyno:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magrat
To powiem Cii, ze ja w wieku 22 lat dopiero wchodziłam w dorosłość i miałam wtedy faceta, który mi się oświadczył, a ja byłam niebiańsko szczęśliwa i chciałam tego ślubu, ale na szczęście nic z tego nie wyszło i z perspektywy czasu cieszę się z tego, bo bym teraz miała piekło. Facet był z innego kraju, starszy i inna mentalność zupełnie, ale ja byłam PEWNA, że to ten i na umór zakochana i gdyby się życie tak nie ułożyło, ze nic nie wyszło to ja dziękuję...Tak więc nie ma się co śpieszyć, trzeba pożyć, poznać trochę życie, przede wszystkim poznac siebie i dojrzeć, bo wiele rzeczy to sie Tobie tylko wydaje w tym wieku. Teraz mam 27 lat i w grudniu biorę ślub z kims zupełnie innym, trochę w życiu przeszłam i zobaczyłam i mam zupełnie inne nastawienie. Nic na siłę i na wszytsko przychodzi czas. Skoro się nie oświadcza to znaczy, ze tak ma być, bo masz jeszcze pożyć i się czegoś o sobie nauczyć. Zajmij się własnym rozwojem i edukacją i ciesz się życiem takim, jakie jest. Wiele kobiet ze starszych pokoleń mogło tylko pomarzyć o tym, do czego kobiety mają teraz dostęp, bo wychodziło młodo za mąż i rodziło co roku dzieci i musiało siedzieć cicho. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo tak to jest
kiedyś kobietom kazano brać młodo ślub to wtedy marudziły, a teraz jak mają wolność i mogą korzystac i dbac o swój rozwój, to one ślub, mężyk, pichcenie obiadków i pieluchy, a potem jak marudzą znowu, ze nie są szczęśliwe i mąż je krzywdzi. Takim to nigdy nie dogodzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No tak hehehee
jak masz 22 lata to napewno wiesz, że to ten do końca życia, a potem zdradzać się bedziecie nawzajem bo się będziecie nudzić ze sobą w łóżku i w ogóle. Co Ty wiesz o życiu, dziewczyno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko ok tylko proszę
hej hej hej. A kto powiedział że jak się weźmie ślub w młodym wieku to się będą zdradzać???? Bo nie lubię jak ktoś uogólnia i tak sie pytam. Czy wszystkie małżeństwa zawarte przez osoby w wieku np ponad 30 są udane? Bo ja znam i pary co to żeniły się w wieku 18 lat i są udanymi małżeństwami choć minęło 10 lat i znam te nieudane związki rzekomo przemyślane bo zawarte przez osoby dojrzałe koło 30stki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz bo jest
jakis taki ogólny trend, że ludzie sie zdradzają jak się sobą znudzą, mi się on nie podoba, ale... ogólnie 22 lata to czas na to, aby poznać trochę życia, wybawić się, wypodróżować. Poza tym pomyśl logicznie, jak ma 22 lata to jest w czasie studiów i co, rodzice będą ich utrzymywać? Niestety bez pieniążków też małżeństwo nie przeżyje, jak się jeszcze teściowa ciagle wtrąca albo na kupie mieszkają. Niektórzy biora ślub na ładne oczka i potem sa dramaty. Przy podjęciu decyzji o założeniu rodziny trzeba brać jeszcze pod uwagę inne aspekty, nie tylko to, że się z kimś miło chodzi na randki lub spotyka w przerwie między wykładami. lub się wydaje, ze w danej chwili się go kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko ok tylko proszę
z tym się zgodzę, owszem ale to też nie jest regułą bo można studiować, zarabiać, choć przyznam że jest ciężko i nie ma się co pilić do takiego życia studencko-małżeńskiego. A większa część kłótni małżeńskich zaczyna się z reguły jak brakuje....forsy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magrat
Ja nie znam nikogo, kto bral ślub w wieku 18 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz bo
ja znam właśnie małżeństwo studenckie, które sie niedawno zakończylo rozwodem, bo po 3 latach ta szalona miłość wygasła...znam też koleżankę, która jej mąż złapał na biurku z własnym szefem jej in flagranti...szok! a byłam na jej panieńskim osobiście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko ok tylko proszę
heh ja akurat autentycznie znam 2 pary które brały ślub w wieku 18 lat. Jedna z nich w sumie śłub dlatego że wpadka ale ogólnie wpadka z wielkiej miłości bym powiedziała:-) Małżeństwo istenieje już dobre 10 lat albo więcej i są udaną parą:-) Drugie zawarte przez nieco starszych 19 lat:-D (bez wpadki) Też "niestety" udane wbrew tej filozofii:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To dobrze że sa
jeszcze takie małzeństwa. Bo tak to dowiedzione naukowo, że ok. połowa małżeńst zawartych się rozwodzi. Szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilja 22
dlaczego wszyscy tu pisza ze 22 lata to trzeba wyszlaec sie,dyskoteki,co chiwla inny chlopak??? ja taki etap mam za soba!! nudzi mnie lazenie na imprezy i wyrywanie na krotkie spodniczki,upijanie sie i lansowanie!!! to do bre dla malolatow!!! ja mam 22 lata i czuje sie dojrzala, bardzo bym chciala budzic sie co rano obok meza,zjesc wspolne sniadnaie po pracy zjesc obiad potem wspolne wieczory......i tak cale zycie!!! to mi sie marzy i nie piszcie ze jestem za mloda bo wiek nie ma nic do rzeczy w milosci!!! to sie czuje a serca sie nie oszuka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×