Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Lalunie kochane to wyżeja to ja...analfabetka HEHEHEHEHEHEHEHE HAHAHAHAHAHAHAHAHA.............................. JUŻ widzę stronki...nie podoba mi się nowa formóła bleee,ja jestem tradycjonalistka i nie lubie zmian hihi... jeszcze raz wsz pozdrawiam i powodzenia WSZYSTKIM!!!!!!!!!!!!!

HAHAHA jeszcze mi sie przypomniało ... Ta Matka polka to przezwiska ,czy tam ksywka z treningu od dzieci...jak byliśmy kilka lat temu na ognisku to była grochówka wojskowa w kotle ,jakoś wszyscy kręcili się obok i nikt sam się nie osłużył ,,,wstydzili sie ,więc podeszłam i zaczęłam nalewać,,... z dala ktoś zawołał " Matka Polka "karmi SZAKALE !!!!! :D i tak już zostało :D

Rebeko MMprzekazuje--- w poniedziałek wysyła prezenty mnia dla Twego MM :D:D:D:D:D pozdrawiam

Czesc dziewczyny ! Leci ten czas jak głupi,a aura jakos chyba nie nadarza w tym roku,szczerze powiem ze tak zimnego maja juz dawno nie było ,a przeciez wszedzie sie mowi o ociepleniu klimatu :P... Rebeko...taka nadworna fryzjerka tez ma swoje zle strony,ale na szczescie tych lepszych jest wiecej...no i na pewno do nich mozna zaliczyc wiecej kasy w portfelu....chociaz u dentysty te oszczednosci bylyby o wiele wieksze....:P Rzeno ...ja podobnie jak Ty jakos nie moge sie przyzwyczaic do tej nowej grafiki,ale przeciez na nas nie ma mocnych i powoli ale to tez opanujemy:P... U mnie ostatnio troszke sie dzieje i na wiele moge narzekac ale na pewno nie na nude...ot np. kupiłam sobie stadko kur zielononozek,i bawie sie w kwoke...one sa takie pocieszne,ze moglabym caly dzien na nie patrzec,ale nie mam czasu:(...ale kilka razy musze je odwiedzic i zawsze sie posmieje z tego co wyprawiaja...boje sie tylko ze jak tak dalej beda szalały to bede musiala im podciac skrzydelka ,zeby mi nie uciekły...oprocz tego stadka jedna z moich starszych kur tez poczula instynkt macierzynski i wszem i wobec gdakała ze bedzie miec kuczaki,no to dalam jej kilka jajek i niech sie spełnia jako mama,a co jej bede zalowac....niestety to dodatkowy obowiazek ,bo trzeba ja co jakis czas wypuscic ,zeby sobie pojadla,popiła itd...a potem na nowo przypilnowac zeby usiadła na jajka...dzisiaj musialam pod jej nieobecnosc wyganiac inna kurezeby mi nie doniosla jajek... poza tym mam kilka nowych cielakow,a to tez wiecej pracy i co za tym idzie dluzej w biurze siedze...oczywiscie w domu jakos zajec nie ubywa a jakby tego bylo malo polubilam ciasto drozdzowe i bawie sie w pieczenie...chyba jednad bede musiala to ograniczyc,bo rodzinka sie przejadla i musze czesc mrozic zeby nie wyrzucac.... szkoda ,ze Rebeka tak daleko ,bo mialabym komu porzucic do kawy...:P niestety choroby tez nas nie omijaja....corka walczy od kilku dni z jakas jelitowka....a przy tym musi jezdzic na zajecia i dzisiaj wrocila wsciekla ,bo kolezanka z ktora mialy oddac jakas prace mimo ze obiecala ze przyjdzie nie przyszla.... w tym roku nasza ulica pojdzie procesja na Boze Cialo no to wszyscy szaleja i oporzadzaja ulice ,ogrodki itp.u nas tez sie nie dalo tego uniknac ...i przy tej okazji mialam spiecie z tesciami i teraz mamy ciche dni...i nie mam ochoty jak na razie na zmiane tego stanu,chociaz musze przyznac ,ze nie zyje sie ciekawie w takiej atmosferze:(:(... a poza tym jakos sie nam zyje powolutku ...takze mam nadzieje ze nedludo znowu znajde chwilke i napisze kilka slow a teraz zmykam juz do biura a wszystkie panie serdecznie pozdrawiam i posyłam moc

Czesc i czolem :) Na dwa slowa wpadlam, kawke w Waszym towarzystwie wypic i pomachac ;) .... moze Ania jakas drozdzoweczke dolozy ...? ;) Rzena - bez zartow moja mila !!! :D Co znow wymysliliscie ??? Przekaz Twojemu "Szakalowi" ze mocno za Niego kciuki sciskamy !!! Buziaki !! Ania - mam nadzieje ze isie corka juz z choroby wykaraskala i dla Was nic nie zostawila :P .... Ucaluj najmlodszego !! U nas wszystko ok, zdrowko dopisuje a to w sumie najwazniejsze. Wczoraj z Ala na wycieczce z przedszkola bylam, na fermie :) .... Ala, jak na malego "mieszczucha" przystalo, oczywiscie zachwycona :) : upiekla wlasnorecznie zrobiony chlebek ;), poglaskala konie, osly, krowy, barany, swinki, kroliki, kury, kaczki i caly inny drob ;) .... pohasala z malymi kozkami ;), pogonila i wysciskala kurczaczki i przejachala sie na kucyku.... a na koniec do blota po pachy wpadla :D :D Jednym slowem WIELKA FRAJDA ;) :D :D Oczywiscie ja, doopa wolowa :O, w takim pospiechu z domu rano wychodzilam ze zapomnialam nie tylko aparatu fotograficznego ale i komorki, dokumentow i kluczy .... zorietowalam sie w momecie kiedy drzwi sie zatrzaskiwaly :P I tak dobrze ze choc plecak z piknikiem na plecach juz mialam :D I dobrze ze jak wrocilysmy to M w domu juz, byl wiec ominelo nas siedzenie pod drzwiami :) Mam nadzieje ze uda mi sie choc kilka fotek od innych "opiekunek" wyciagnac, bo zabawa byla na 102 ! :) No nic, zmykam... czas do domu sie zbierac :) Jutro mala wycieczke sobie robimy i jedziemy rodzinke kolo Bourges odwiedzic ... Pozdrawiam i milego week-end'u zycze !!!

Witajcie dziewczynki... :D Annapo Nie miała baba kłopotu ,to kuraki sobie kupiła hahaha... ale zazdroszcze Ci tych pysznych i świerzutkich jajeczek :( Bardzo Ci zazdroszcze ,My dzisiaj wracaliśmy z Miela(z wikendziku) i całą drogę do domu obserwowałam gdzie tu jakiś gospodarz ma napos "jaja na sprzedarz" i uwierz mi że nie było ani jednego gospodarstwo :( Strasznie jestem zawiedziona...a te Twoje zielone nóżki...to są najlepsze kurki jakie mogą być.Strasznie lubię od nich jajka ,takie żółciutkie i nie śmierdzą paszą jak ta sklepowe.Jedynie co mi po drodze udała się kupiś to truskawki.Pyszne są bardzo słodkie :D Biedna córa ,:(poświęciła się a "koleżanka"ją wystawiła...tak się nie robi!!! Rebeka to dopiero historia hahaha...dobrze że placej zabrałaś hahahaha ALISpoznaje świat ,a Ty zaraz od "miastowej "jej jedziesz ;) ja stara baba byłam ,już po ślubie jak z M kłuciłam się w pociągu że krowa nie ma rogów hahaha tylko byki mają hahahaha Nie pracuj tak ciężko oszczędzaj się bo wiesz Alis w domku taż Cie potrzebuje do zabawy ,a jak mama zmęczona po pracy to i bawiś się nie chce ;) Pozdrawiam i truskawki na stół wjechały :D stawiam :D mnia mniammm

Aaaa Aniu... masz racje nic nas nie zagnie ogarniemy wszystkie zmiany na naszyn TOPIKU a jak!!!! DAMY rade!!!

Witam Ja sie tak od kilku dni zastanawiam co tej "aurze" odwaliło tym razem,bo jak mi Bog miły mam juz naprawde powyzej uszu tego ciaglego deszczu...no ja sie pytam ile mozna???? Nam sie juz drugi tydzien siano suszy :(:( i srach pomyslec co te krowy beda zima jadły???? Cala ta cholena gospodarka mi bokiem wychodzi...caly czas cos nie tak:(...jak ma padac - susza,jak ma byc słonko to znowu leje....i tak rok po roku... Do tego wszyskiego jeszcze ludziska tez nerwowe i jak chmury gradowe łaza po tym swiecie....czlowiek sie boi odezwac... Dzisiaj bylam w miescie pozałatwiac byle co i malo co zycia nie straciłam na pasach...no jeden idiota jechal w momencia jak jeszcze na pasach byłam i cud boski ze nie mialam nic w rekach i uskoczyłam ,ale jakby tak trafil na jakas starsza osobke to jak nic by wyladowala pod kolami....a tak to tylko miesem za nim rzuciłam ...niestety zanim sie podnioslam to juz odjechal i nie zdarzyłam zapamietac calego numeru....ma facet szczescie ,bo przy moim dzisiejszym humorze zaraz bym na policje pojechala.. No ...coz chyba dosyc tegoo narzekania... Moje kurczaki rosna i szaleja jak na takie maluszki przystalo...maja juz wszedzie piorka i teraz sa takie smieszne,bo jeszcze nie kury a juz nie pisklaki.... Musze sie przyznac ,ze uwielbiam wszelkie ptactwo i hodowac i jesc tez...ale nic poza kurami nie trzymam ,bo nie umiem ich potem zabic,zeby mogły wyladowac na talerzu.. za.bardzo sie do nich przywiazuje ...jeden raz sie dalam namowic na gesi i jak przyszedlokres kiedy je trzeba bylo zabic ,to wyłam w nieboglosy i najchetniej wlasna piersia bym je bronila ale reszta byla silniejsza i niestety pozabijali moje ptaszyny....i powiem Wam ze teraz juz na to nie pozwałam...mamy kury,ktore przewaznie zyja az same padna i starczy a kaczke na swieta kupuje w sklepie...ot taka ze mnie rolniczka :):) Co do reszty to w sumie troszke sie dzieje...np mam problem zze starszym synem...zastanawiam sie czy nie przeniesc go do innego liceum....w tym do ktorego chodzi maja matematycze od siedmiu bolesci,ktora nie potrafi im nic wytłumaczyc,i dzieci z klasy chodza na prywatne korepetycje ,bo w szkole nie daje sie nic zrobic mimo prob rodzicow ,skrg u dyrektora itd...caly czas jest tlumaczenie ze to dzieci sie nie przykładaja a nie pani....i dzieciaki ktore wchdzily do tej szkoly z 5 z matmy teraz maja problem zeby dostac 3....a pzreciez z matmy jest matura w dodatku ich profil ma jeszcze rozszezona nie tylko postawowa.... moj syn bral udział w krajowych konkursach matematycznych i zajmowal nie najgorsze miejsca a teraz widze ze jest coraz gorzej... no nic chyba bede konczyc....ale pewnie znowu za jakisz czas zajrze....pozdrawiam wszystkie Panie i do zas...

Witam wpis wyzej narzekałamna deszcze ,a dzisiaj mam taka duchote i gorac ze znowu musialabym zaczac od narzekania,ale sie powstrzymama:P... cos tu takie pustki....tak długo tu nikogo nie ma ze w tym czasie ja mam nastepne kurczaki tym razem z kwoka...takze mniej pracy ,bo sporo je kwoka nauczy :Pa i pradu mniej sie zuzyje ,bo nie trzeba lampy im wlanczac...niestety,jak to w zyciu tam gdzie radosc to i troszke smutku...kwoka miala jeszcze 5 jajek a reszta juz w postaci pisklat latało naokoło no to zostawilismy jej jeszcze na noc te gniazdo liczac ze sie reszta wykluje....i 1 jeszcze sie wykluło,ale bylo takie słabe ze jak wypadło z gniazda i jak rano przyszłam to juz zimne lezalo obok,ale jeszcze dawało male oznaki zycia wiec ze łzami,zaniosam je do domu ipod lampke....na razie zyje i ma sie o wiele lepiej tyle ze najlepiej sie czuje jak sie je trzyma na rekach...inaczej wrzeszczy w niebogłosy:P:)... mam nadzieje ze do jutra sie wzmocni na tyle zeby mozna je odniesc do kwoki,bo inaczej biada mi:P:P: a tak poza tym to mamy problem z naszym sianem ,bo nie wiem czy cokolwiek z niego bedzie na razie to mamy cos co przypomina zgnilizne a nie siano ,juz nie mowiac o tym ze nawet tego nie mamy okazji pozbierac bo łaki nadal przypominaja bagna... no nic bede sie modlic o pogode bo nic innego i tak nie dam rady zrobic... a tak w ogole to mlodszy syn juz prawie zdrowy za to od wczoraj starszy choruje a i maz nie czuje sie najlepiej...no a reszta to juz ok....a moze niekoniecznie ,bo jeszcze sasiad mi sie aktywował :P...sama radosc....:):) no to juz tyle na dzisiaj i do kiedys

Witam widze,ze tym razem ja na strazy stoje i dorzucam do ognia ,zeby nam całkiem nie zgaslo :P...no ,to niech i tak bedzie chociaz przyda loby sie jakies towarzystwo... u nas znowu leje....i teraz to juz nawet nie chodzi o siano tylko o to by nasza Odra nie wylała,bo to juz bedzie totalny pogrom:(... zycze Wam i sobie slonka i po spełnieniu "obowiazku" :P zmykam do pracy

Ja tylko na dwa slowa, tak szybciutko pomacham zeby nie bylo ze zapomnialam... Wielkie dzieki, Ania , za trzymanie strazy :) ... ja sie za to taka szybka (ale pyszna :) ) kawa zrewanzuje ;) : (")> (")> (")> (")>.... Postaram sie w najblizszym czasie zagladnac na dluzej... narazie tylko pozdrawiam serdecznie CALY SKLAD :)

Witam wieczorkiem! u nas na szczescie sie wypogodziło i wreszcie udało nam sie zrobic troche zapasow na zime dla łaciatych...kurczaki tez zadowolone ,bo nareszcie ich pani wypuszcza je na podworko :) musze tylko psa pilnowac,bo jak na razie bardzo go te nowe maluchy kusza...kwoka daje sobie rade,gorzej z tymi ktore z wylegarnii....no ale mysle ze niedługo psina przywyknie i znajdzie sobie nowe zajecie... tak poza to wszystko leci po staremu i nic nadzwyczajnego sie nie dzieje chociaz nudy tez nie ma...ot np.wygralam wczasy nad morzem ,ale to taka wygrana do ktorej trzeba sporo dolozyc i chyba ich nie wykorzystam,ot pewna firma sobie chciała tanim kosztem reklame zapewnic... i co tam jeszcze?.... o dzisiaj moje autko przytrzasneło mi kciuk i caly czas mnie boli,zapowiada sie ze chyba i paznokiec mi zejdzie...a co za tym idzie to chyba opuszcze moja budke straznika i na chorobowe pojde...takze prosze o przejecie "pałeczki" :P no nic na razie to tyle pozdrawiam wszystkie Panie....

Czesc i czolem moje mile :) Wpadlam Wam kawke postawic : \'/> \'/> \'/> \'/> \'/> \'/> ... Ania - za wytrwalosc medal Ci sie nalezy :) .... ciekawa jestem gdzie sie reszta pan podziewa... nawet pomachac nie wpadna :( .... Usmialam sie trioche z tych Twoich poczynan jako "rolniczki" :) ... wiesz jak to mowia : "szewc bez butow chodzi" ... Dobrze ze Ala tych Twoich kurczkow nie moze dopasc, bo przypuszczam ze musialabys pilowac jeszcze bardziej jak Twoja psine ;) Corka juz ostatnie egzaminy zalicza ? Kiedy "dzieci" ;) zaczyna wakacje ? Zdecydowaliscie juz cos ze szkola R ? A B ...? Jak tam sie miewa Twoj 4-ro latek :) ? Piaslas cos kiedys o przedszkolu / ochronce dla Niego u (o ile dobrze pamietam) siostr zakonnych .... to bylo by do wrzesnia czy jeszcze za rok ? Rzena - hop hop, nie moge sie do Ciebie przez maila dobic ;) .... daj jakis znak zycia !! U nas w sumie po staremu ... czyli Ala zdrowa, M dalej z dentystka flirtuje ;) a ja dalej na nic czasu nie mam :O :D Dalej nam aura figle plata, od poczatku tygodnia mamy ulewne deszcze i burze.... jak to lato ma przyjsc kiedy jeszcze nawet wiosny nie bylo ....? :O Alice za nieco ponad 2 tygodnie zaczyna wakacje, wczoraj przyniosla do domu swiadectwo ;) i na szczescie "zdala" do sredniakow :D :D :D W poprzedni piatek bylam na wystepie (pokazie tanca) klasy Alice w przedszkolu .... bylam zachwycona, szczerze mowiac nie przypuszczala ze mozna tak grupe 3-4 latkow przygotowac, swietnie sobie te maluchy poradzily :) Jak znajde chwilke to Wam jakas fotke posle :) .... W najblizsza sobote mamy w szkole generalna imprezke na zakonczenie roku szkolnego, taki "festyn" z zabawami i grilem .... Ja powoli wysiadam :O :O... marze o wakacjach, o slodkim "nicnierobieniu", o sniadaniu w pidzamie na tarasie ... za 3 tygodnie do Pl z Alice lece, Ala u dziadkow zostaje a ja niestety tylko 2 dni i wracam... malo, ale zawsze to cos .... prawdziwe wakacje dopiero 10 sierpnia. Trzeba jeszcze troche zeby zacisnac ;) :P .... No nic, wracam gonic kroliczka ;) .... Pozdrawialm serdecznie caly sklad :)

Kawka na stole, sa chetni :) ??? (")> (")> (")> (")> (")> ... Wczorajsza sie wylala, dzis sie bardziej postaram :P Slodyczy nie stawiam, bo mam wrazenie ze mnie ostatnio nawet wirtualne jedzienie tuczy :O ... :D Mam dzisiaj totalnego lenia do roboty :P .... zastanawiam sie co z nim zrobic : przegonic na cztery wiatry czy sie chwilowo zaprzyjaznic ...? ;) Pozdrawiam serdecznie !!

Dzien Dobry Witam wszystkich I Pozdrawiam caly sklad. Dawno mnie nie bylo ale wszystko juz wrocilo do normy:tzn: neta juz mam,urzadzialam sie juz na innym mieszkaniu (wreszcie) syn do nas wrocil I teraz po prostu sie cieszymy ze wszystkiego :):) Do szpitala jezdze regularnie,nic sie nie zmienia,wiec I pisac nie ma co? hmm-ot proza zycia. Cielaczek skonczyl juz 1.5 roku,dzisiaj zostal zwazony I wazy 64kg a jeszcze sie ze dwa lata bedzie rozwijal. Dziekuje za meile I fotki,super dzieciaczki I ich mamusie :):) Annapo Myslalam,ze sie skusisz na maly wypadzik poza granice kraju,tylko kto przejal by obowiazki..Oj Ty biedna. Rebeko Fajne spotkanko z Rzena mieliscie,zazdroszcze. Super bylo te usmiechniete buzki zobaczyc :) Dea Cos mnie ominelo? Bo ostatnio chyba widzialam,ze czyms sie masz pochwalic? Pozdrawiam Wesola Rzena Gdzie jestes She-Goja-Rudamaxi-Kaszubka- HOP! HOP!!! Do uslyszonka moje mile,mam jeszcze kilka rzeczy do zrobienia a czasu nie za wiele.

Witam no jak sie ciesze :Pcosik sie ruszylo i niech tak zostanie... przepraszam ale teraz tylko pomacham bo dopiero z biura wrocilam a te upaly tak mnie wykanczaja,ze naprawde marze tylko o zimnej poscieli....moze jutro cosik wiecej....

Witam w Piatek I kawka czestuje (_)?(_)?(_)?(_)?(_)?(_)?(_)? Pochmurny dzionek u mnie ale cieplo I duszno-to nic-w tym roku mam klimatyzacje w domu :) wiec za goraco nie bedzie. Annapo Jasne,ze poczekam na Ciebie,pracuj spokojnie w biurze a jak bedziesz miala chwilke to wpadnij na kawke :) Jade zaraz do miasta na jakies male zakupki I do apteki po leki ale co mi tam-kawke moge wypic z Wami :) Do uslyszonka

HALO PIATEK WEEK-END CZAS ZACZAC :):) A tak na powaznie jak to napisala Rzena na FB -Serce rwie sie do Piatku ale watoba I nerki wola Poniedzialek :):) He-He. To ja juz wybywam moje mile bo u mnie akurat Weekend sie zaczal a mamy kilkoro znajomych z wizyta,wiec czas mam zajety ale wszystkim z Was z osobna zycze Milego Wypoczynku I do nastepnego

Witam mam troszke wolnego i skrobnełam juz jeden wpis,ale niechcacy sama sobie go skasowałam....brrrr no coz bede pisac na nowo,za glupote sie płaci:P Rebeko moja corcia juz ma wakacje w tamtym tygodniu zaliczyła ostatnie egzaminy i teraz tylko musi pojechac po wpisy do indeksu i moze odpoczywac...wlasnie niedawno wrocila z wypadu pod namiot i powiem Wam ,ze za moich czasow:):):) było duzo prosciej...ona wlecze pod ten namiot cala mase rzeczy,oczywiscie jedzie autem ...jakos tak wygodne to towarzystwo:P...jedno sie jednak nie zmienia...KOMARY...jak ciely,tak tna :P R ...tez juz zyje wakacjami...w piatek wrocil z Zakopanego,gdzie byl na szkolnej wycieczce...chyba mu sie podobało.... szkoły na razie nie zmienia,najwyzej bedzie czesciej do dziadka na korepetycje jezdzil,a to w sumie nawet dobrze by im obu zrobio,moj ojciec kocha matme ,wiec bedzie mial troszke radochy,a R...dzieki temu moze zrozumie lepiej o co chodzi dokoncze potem,bo B mi nie daje spokojnie klikac ...:P

no to teraz reszta:P Mały idzie do przedszkola po tych wakacjach i z jednej strony sie cisze a z drugiej to nie wiem ale troche sie boje jak on sie zaaklimatyzuje....no coz pozyjemy ,zobaczyimy a teraz reszta moich "dzieciakow."..z nimi jak ze wszystkim tez troche kłopotow,a troszke radosci,dzisiaj np.jedno kurczatko gdzies znikneło i juz myslalam ze trzeba bedzie je spisac na straty,szukalismy go i nigdzie ani sladu,no ale po jakims czasie slysze a cosik piskoli w niebogłosy i znowu matka natura pokazała ze nieglupio to wszystko urzadzone,bo ten maluszek trafil az pod drzwi kurnika,gdzie przyzwyczajony ze nic mu tam nie grozi....jego matka zajmowala sie pozostala gromadka ,wiec troszke mu pomoglismy ja odnalesc,ale mysle ,ze ona tez w koncu by przyszla pod kurnik i maly wrociłby na lono rodzinki... w naszej okolicy ostatnio sporo sie dzieje np.bardzo blisko bylo oberwanie chmury i dosłownie w pare minut ludziom na podworkach porobiły sie blotne bajorka,obok znowu grad wielkosci pilek golfowych zlecial na okolice ,ciagle cos....na szczescie nas osobiscie to omija,ale tez mamy swoj krzyzyk po sasiedzku...:P no nic chyba tyle na dzisiaj ,zeby za bardzo nie przynudzac,,,, oczywiscie sle moc pozdrowien

Dzien Dobry z kawka (_)?(_)?(_)?(_)?(_)?(_)?(_)?(_)? Witam w ten sloczeny dzionek I posylam slonko do tych u ktorych go malo :):) Moje mlodsze dziecie dzisiaj poszlo pierwszy raz do powaznej pracy,jak da sobie rade to zostanie,hmmm,zobaczymy bo on taki jeszcze nie wyrosniety mezczyzna a bardzo powazna praca :):) Zycie-co!!! Annapo Oj niedlugo I u Ciebie wyfruna z domu,jak ten czas leci. Ja tu mysle o powiekszeniu rodziny jeszcze a kto wie,mozemy I babaciami zostac :):) Pozdrow rodzinke I ucaluj dzieciaczki. Powodzenia dla starszych ,,latorosli,, A Tobie duzo wypoczynku. Jutro mam wiztyte u lekarza I niestety musze pojechac z cielakiem bo sam w domu to zdemolowal by chate a tak grzecznie poczeka w aucie,tylko boje sie bo pisalam wczesniej,ze ma chorobe lokomycjna...sa tabletki na to ale jeden jego wyjazd to koszt 30F a to za drogi interes,trudno albo sie nauczy albo bedzie wymiotowal a ja sprzatala heh :) Ok nie ma nikogo-to zostawiam kawke I ide zrobic obiad,tzreba wykorzystac,ze sama jestem I bardziej gruntowe porzadki zrobic bo nie idzie mi jak ktos jest?) Pozdrawiam caly sklad I do nastepnego

Witam a u nas zimno i deszczowo,a co za tym idzie znowu w piwnicy mam basen z wody gruntowej,ktory w duzej mierze to mi nasze wladze funduja...nasz dom jest polozony tak jakby na dole gorki i cala woda z gory wiadomo(praw fizyki pan nie zmienisz i nie badz pan glab)leci do nas....w zwiazku z tym poprzednie pokolenia zrobily taki kanal ktory te wode odprowadzal do rzeki i naprawde musial byc bardzo wysoki stan wod gruntowych zeby wystapila woda w domu,ale terazniejszym władzom nie szlo wytlumaczyc ze ta rzeczka to nie jest tylko ozdoba ,ale tez ma swoja wazna funkcje i mimo protestow miszkancow cala rzeczke wylali betonem a po bokach dodatkowo wylozyli kamieniem brukowym i zalali to betonem i teraz ma sie rozumiec woda nie ma gdzie splynac i zostaje u nas w domach... kiedys narzekali na komune ale mi sie wydaje ze od tego o wiele grozniejsza jest głupota:(... u mnie caly sprzet i wszystko co w piwnicy stoi na ceglach ,ale to na wszystko nie pomaga...wegla nie da sie przeciez polozyc na polce i tak kilkakrotnie plywa nam po calej piwnicy... powiecie czemu nie interweniujemy,ale mnie juz rece opadaja...np.jak pola zalewa woda bo row jest zepsuty to od naszej wladzy dowiedzielismy sie ze mamy tam po prostu ryz zasiac a nie marudzic i tak nas sie traktuje... ach nie narzekam bo to i tak nie pomoze....na tyle na ile idzie staramy sie sobie pomoc sami ,bo na klotnie szkoda zycia... Eratomoj pies na szczescie lubi autkiem sie powozic,ale jak byla mala to tez wymoitowala i jedynie tyle sobie pomagalam ze jak mialam gdzies z nia jechac to dopiero po przyjezdzie dawalam jej jesc... moje latorosle jak na razie jeszcze nie mowia nic o opuszczeniu domu rodzinnego ale w koncu i mnie to czeka,takie zycie:P... no nic koniec na dzisiaj...pozdrawiam ....

Dzien Dobry Witam I kolejna porcje slonka posylam a do Annapo zamawiam podwojna dawke promykow. Annapo Jak widze w TV co tam u nas sie wyprawia to az mnie krew zalewa,wierzysz mi,ze polskich wiadomosci nie ogladam-bo co tam mozna innego zobaczyc,ciagle te same glaby przy korycie,przekrzykujace sie jak to nie bedzie lepiej,czego to nie obiecuja a dalej jak bylo tak jest a nawet I gorzej...Teraz co niektorzy tesnknia za komuna ale sie nie dziwie,zeby normalnego przecietnego czlowieka nie stac bylo po ciezkiej pracy na urlop-Ba urlop,wyzywic sie nie moga a ceny ciagle w gore.Podatki w gore,zywnosc w gore,paliwo w gore-....szkoda strzepic jezyka..a moj mlodszy taki Patriota,on za PL. Ok to na tyle z polityki bo sie zdenerwowalam...Annapo-to jest smieszne,co Tobie powiedzieli z tym ryzem,przeciez,gdyby nie takie osoby jak Ty,to wogole nie mieli by co do geby wlozyc. Wracajac do pieska,masz racje-ja tez dopiero po powrocie daje mu jesc bo to bym dopiero miala co sprzatac :):) a dzis przelozylam wiztye u lekarza swojego ale nie dlatego,ze cielak ma jechac ze mna ale spuchlam od zeba,wstalam po nocy I cala lewa strona spuchnieta a zab nie boli. Moj sinus po pierwszymm dniu pracy zadowolony,mowi,ze fajnie,praca ciezka ale fajnie I wreszcie swoje pieniadze ma,to jest najfajniejsze. Musze poslac Wam jeszcze @ I kilka slow szkrobnac w klawiaturke ale to zostawiam moze dzis wieczor. Pozdrawiam caly sklad a ja ide z cielakiem na lake bo musi poszalec troszke Do uslyszenia

Witam no i dzieci maja wakacje...a ja nieuchronnie zblizam sie do zniw:(...nie narzekam tyle,ze juz mnie wszystko boli jak pomysle o tej pracy :P:)... Erato ja tez w sumie kocham Pl i nie chciałabym mieszkac gdzie indziej,to tylko ludzie ktorzy nami rzadza mnie denerwuja i to ze sami sobie 9podobno0 ich wybieramy...ale dosyc o polityce... fajnie ze synowi sie podobało,bo w koncu pierwsze wrazenie bardzo wazne,a jeszcze jak sie lubi prace i ma sie z tego korzysc finansowa to czego chciec wiecej:p... a o zebach to prosze mi nie przypominac,bo ja przed soba mam tez jeszcze kilka wizyt i na sama mysl mnie bola zeby nawet te ktorych juz nie mam :P wczoraj byłam w ochronce na takim zebraniu dla rodzicow ,no i dotarlo do mnie ze juz niedlugo czeka mnie kolejna spora zmiana i nie tylko mnie...juz przygotowuje meza ze pierwszego dnia to on Małego zawiezie....a ja bede w domu przezywac :)... tak poza tym to znowu nam sie rozkreca moj drogi sasiad,ale w sumie tym razem my go sprowokowalismy zeby ruszyc sprawe,bo boje sie ze chce nas wyrolowac... a tak ogolnie to deszcz pada i smutno na duszy:(..moj niegrzeczny pies zniszczyl mi dwa kurczaki brrrr...jeden uciekajac wpadlpod krowe i ta go zmiazdzyła noga...a drugi przerazony gdzies uciekł i nie mozemy go znalesc....mysle ze juz nie trafi do domu:(... zostaje mi tylko uwiazanie tej bestii:P na lancuchu,bo juz nie mam pomyslu jak jej wybic z glowy gonitwy za tymi kurkami.... no nic chyba tyle na dzisiaj...pozdrawiam i

Witajcie Kochane dziewczyny :* WIEM świnia ze mnie ale jak zwykle sie tłumaczę.... Przygotowanie do wakacji zajęło mi sporo czasu i po drodze troche kłopotów rodzinnych ze zdrowiem,moje i chłopaków,jesne to nie tłumaczy braku wpisu,skoro jestem na FB....ale,FB mam w tel.i jakoś łatwiej sie tam dostać ,(mi ;) ) Przesyłam życzenia i pozdrowienia z wakacji w Hiszpanii z Santa Susany,wiadomo pogoda świetna ,morze wspaniałe i ciepłe,piasek troche nie taki jaki lubię z Bałtyku ale da się wylerzeć ,jak nie to zawsze można na lerzaczek przy basenie... hehe... buziaki kochane i miłych wakacjii.... Erato wróć do Polski !!! :D Annapo spokoju życzę i słoneczka Rebeka mam nadzieje na wrzesień mam nadzieje że nic się nie wydarzy i spełnimy razem marzenia przetrwania hihihi ......:D :D :D Pozdrawiam wszystkich CZYTELNIKÓW

Witam u nas goraco od rana...ale i tak trzeba zrobic swoje,nie ma lekko:P...a ja do tego jeszcze wczoraj sie pokusiłam i zrobiłam zołty ser w domu,jakbym nie miała co robic:)... nawet smaczny wyszedł tylko wydaje mi sie ze nastepnym razem dam mniej ziol...najwazniejsze ze bez chemii...i pewnie czasami sie skusze i bede robic... poza tym to :kurczaki rosna i dobrze sie maja,dzieci odpoczywaja,sasiad glupieje....czyli nic nadzwyczajnego.... no to w zwiazku z tym ze nie mam weny nie bede dalej przynudzac i sie pozegnam paaaaaa!

Witam kawą i bułeczkami częstuje :) i pozdrawiam miło :D

Dzien Dobry :):) Kawka w ten pieknie zapowiadajacy sie dzionek (_)?(_)?(_)?(_)?(_)? Oj nie moglam dzisiaj spac w nocy,przeczytalam w naszych wiadomosciach,ze wczoraj zginal moj sasiad na motorze I jego zona rozniez po godzinie,jeju jak mi szkoda tych dzieci,ktore zostaly I czekaly na nich-i on jechal dobrze-tylko przed nim samochod g***townie zahamaowal,mowie wam,az nie moglam zmruzyc oka. Rzena Oh jak Ci zazdroszcze pogody I morza ale jak to zwykle bywa o tej porze roku,woda I piasek,sama rozkosz :) Pozdrawiam Annapo Wesola Ide po kawke bo zaraz mam na sluzbie mala Hanie,ktora ma 2.5 roczku a mama jej ma spotkanie o prace I musimy pomoc znajomym :) To do uslyszenia poznie

Witam slonecznie Kawka na stole,email wyslany,tylko prosze Kaszubke bo od dwoch Pan mi odeslalo-Prosze meldowac-kto nie dostal,to Prosze Kaszubko o poslanie-Dziekuje Ide z cielakiem bo musze go rozruszac,wczoraj byl z synem na spacerze ale tak sie wyszalal,ze dzisiaj ma zakwasy :):) Ok do nastepnego

Hej dziewczynki :D Erato wiem że taż lubisz Hiszpanię,szkoda że Cię tu nie ma ,ale byśmy balowały :D:D:Dhihi...dzieki pozdrawiam Pogoda jak zwykle wymarzona,ale morze troszke nie takie jak być powinno,rano (koło 10-00 ) keszcze zimne ,malo kto się kąpie i większość ludzi siedzi przy basenie.Zaś koło 12-00 plaża jest zasypana ludzikami i nie ma jak przejśc do morza hihi takie to mam teraz problemy:D Pozdrawiam i miłego wieczorku po kolacji mrożoną kawe stewiam ;) \_/?\_/?\_/?\_/? :D:D:D