Kto mnie nauczy myśleć pozytywnie?? Prosze

ona***

Witam :)

witam

a coś więcej??

powiedz coś negatywnego :) i sprobujemy razem poszukać w danej sytuacji pozytywnych stron :)

nie umiem myśleć pozytywnie, jak mozna sie tego nauczyc??

kocham swojego bylego, ale on mnie nie kocha :(

i nie wiem jak o tym nie myslec, boje sie ze sie juz w nikim nie zakocham :(

- przeżyłaś z nim miłe chwile - miałaś szczęście kochać - nie każdemu jest to dane - masz z nim wspomnienia cudowne zapewne mów dalej....

ale ja go nadal kocham i nie umiem zapomniec o tych pieknych chwilach

:(

wiem Nie skupiaj sie na negatywach tylko pisz mi pozytywne strony ..... no ... raz .. dwa .. ja nie odpuszczę :)

kochalam go i bylam szczesliwa, nie czulam sie samotna, mialam kogos kto byl przy mnie

no widzisz jakie to łatwe :) Daj inny przykład....

czulam sie bezpieczna przy min, moglam mu sie wziwrzac, zalic kiedy mi bylo zle, wiedzialam ze mam kogos komu na mnie zalezy ale inaczej sie okazalo :(

wygoń ten pesymizm Pisz dalej ..:) już :) przecież te chwile były przyjemne ..no..raz..raz ..pisz co jeszcze tylko z uśmiechem :)

ale ja pisze ze lzami.. bylo mi dobrze w jego objecia.. ile bym dala zeby sie moc chociaz do niego przytulic..

już nie płacz :) Napisz mi ... pozytywną stronę waszego rozstania ..dla Ciebie i Jego ... Wiem to Bardzo trudne ale wiem że umiesz :)

dziekuje :* pozytywna.. nie kochal mnie, nie jestem z kims kto mnie nie docenial, pozniej traktowal mnie jak znajoma nie jak swoja dziewczyne... :(

Hej... Myszko :) Nie smuć się :) Pozytywna strona rozstania dla Ciebie ; - znajdziesz kogoś kto cię pokocha - jesteś wolna i możesz szaleć ..:) - ....( pisz dalej .....no ..czekam :)

nie wiem o czym pisac, ze mi zle bez niego, tylko to juz trwa ponad rok a ja nie umiem sie pozbierac.. zalosna jestem..

zawsze przychodzi do mnie jak zostaje sam..

hej... Nie jesteś żałosna Tylko jeszcze zakochana :) Rozumiem co czujesz , ale tak nie można :) zatracasz siebie , żyjesz przeszłością . Po co ..? trzeba iść na przód z podniesioną głowa :) Nie można nikogo zmusić do miłości . No dalej szukamy razem ....

jak czegos potrzebuje to jest mily, a jak znajdzie sobie jakas dziewczyne to mnie nie zna, ale jak sie juz rozstanie z nia to do mnie wraca, zebym go pocieszyla..

No dalej .... chcesz się nauczyć czy nie...? ps. Ostatnio ktos mi napisał , że uparta Baba ze mnie to ci nie odpuszczę :)

pomagam mu kiedy jest mu zle, a jak ja potrzebuje pomocy to jego nie ma przy mnie

zawsze bylo tak jak on chce nigdy nie liczyl sie z moim zdaniem

nie kochal mnie, a ja jego bardzo..

Słuchaj zmieniasz temat . Chcesz się wyżalić czy się uczyć ..? Jak wyżalić to ok , tylko sama zdecyduj - dobrze ;)

co jeszcze ....